pytanie do dojrzałych facetów

Czemu wysyłacie sprzeczne sygnały? Jednego dnia mówicie wprost że było miło, byłoby fajnie gdyby coś więcej się wydarzyło a przy następnym spotkaniu zachowujecie się tak jakby tego wcześniej nie było. Zwykła rozmowa kolegi z koleżanką. Jednego dnia zmieniacie swoje plany dla niej a potem jak gdyby nigdy nic gadacie o pierdołach. Zwariować można.

Bo mozemy

oczywiście, że możecie ale po co? Po co dawać najpierw sygnał, że chcecie coś więcej a następnie udajecie Greka? Jaki jest tego cel?

Nir zadajemy się ze smarkulami.Nie ma o czym z nimi gadac,zerznac można.. ale to wszystko.

Ok, ale ja nie jestem smarkulą. Mam 3 dychy na karku. On 4. Więc teoretycznie nie aż tak dużo. Dlatego pytam dojrzałych, bo pomyślałam sobie, że dojrzały to już nie koniecznie tylko zerżnąć...

Człowiekiem targają emocje. Ciągle jakieś są i one mają wpływ na zachowanie. Nie da się być ciągle takim samym. Raz jest się zamkniętym, raz otwartym.. powinnaś to wiedzieć trzydziestko.

Ja to wiem doskonale, ale wydaje mi się, że jak już zaczyna facet mówić że zrobimy coś więcej z tą znajomością to potem już nie czas na zamykanie się? Chociaż może to dlatego, że jeszcze nie jest do końca pewny co chce... Poza tym ta znajomość z pewnych względów jest trudna więc pewnie zastanawia się czy w ogóle warto się w coś więcej pakować.

a nie lepiej abyś dała mu szansę na odnalezienie drogi do żony? coś taka niecierpliwa po co się nakrcasz

Zrobił krok w tył, czy chodzi Ci o to ze nie zrobił kolejnego do przodu?

Dla kobiet wszystko wydaje się takie proste i klarowne jeśli to chodzi o nie. Facet przecież powinien: dać sygnał, działać jak maszyna, mówić to co kobieta chce usłyszeć wg. jej "logiki", wszystko ma być jak w zegarku a jak coś szwankuje to się układanka burzy i zaczynają się pytania: a co, a dlaczego, a nie dlaczego tak jak mi się wydaje, jak chce. Fajnie się to czyta, bardzo wukrwiające to jest jak komuś zależy, jeśli nie zależy to tylko śmieszne :) Mężczyzna to też człowiek, który ma emocje, uczucia, dylematy. Weź z nim pogadaj i się spytaj . I do tego każde łapanie za każde słówko. Człowiek czasem po prostu coś mówi, przecież żyje się na bieżąco a nie wg. scenariusza. A później kobieta waży każde słowo. Ja też jestem nakręcony czasem, coś powiem, itd. a następnym razem w danym dniu, w danej chwili, sytuacji już mi to mija, co wcale nie znaczy, że mi nie zależy. Tak po prostu. Życie to rzeka, która płynie, a relacja to pewnego rodzaju gra...

mężczyzna po 30 słusznie prawi, sam bym tego lepiej nie ujął w słowa.

Katarzyno czy facet z 40-na karku ma imię rozpoczynające się na "R",może to ja:-)

Autorko uciekaj, bo jeżeli facet nie jest pewien to byłby to bardzo trudny związek.

A mnie taki własnie dojrzały S. zostawił bez żadnych wyjaśnień:-(

zostawil, bo mogl nie wiem czego wy baby nie rozumiecie,

A później kobieta waży każde słowo x bo kobiety za kazym razem jak slysza to co mowi facet to mysla "gdybym ja tak powiedziala to co bym myslala" - i pojawia sie 100 przyczyn i odmian kazdej z tych przyczyn

zawsze szczery, panu już podziękujemy

A ole ten ,S ma lat?39

mężczyzna po 30 bardzo Ci dziękuję,bo bardzo mądrze wytłumaczyłeś. Nie, imię nie zaczyna się na R. Kroku do przodu na pewno nie zrobił, a czy w tył? hmm... W piątek było zupełnie inaczej, w weekend nie widzieliśmy się, a dziś gadka i zachowanie tak jakbyśmy się poznali wczoraj i nie mieli za bardzo o czym ze sobą rozmawiać.

może dlatego zastanawiam się za bardzo nad tym, bo kilka razy rozmawialiśmy na ten temat jak by to miało wyglądać, mamy takie samo podejście to tych spraw i w ten piątek naprawdę myślałam, że już będzie że tak powiem z górki. Dlatego mnie zaskoczył dziś.

też mam do czynienia z takim masterem sprzecznych komunikatów w pewnym wieku facet jest pod stałym wpływem kryzysu i sam się w tym gubi

Ja nawet jestem w stanie zrozumieć to gubienie się. Ale to też nie jest tak, że ja po 3 dniach znajomości wymagam nie wiem jakich kroków. Od 3 dobrych miesięcy "wałkujemy" ten temat, w piątek nagle coś się zadziało a dziś regres. Bo żeby po 3 dniach znajmości chlapnął coś i przemyślał to na spokojnie i doszedł do wniosku że za szybko- ok. Trudne to wszystko. Ale zgodzę się z przedmówcami, że kobiety też są trudne :) że chcą żeby było tak jak sobie wymyślą i każde odstępstwo od scenariusza jest analizowane milionem sposobów.

może ma problem z potencją i boi się, że się wyda ;)

hahahaha oplułam monitor :D możliwe o tym nie pomyślałam :P

Problem występuje również u Was więc odpowiedz sobie sama to i to się wyjaśni.

pewnie ja to wszystko wyolbrzymiam. Może po tym piątku rzeczywiście myślałam, że to będzie tak już ... A te nasze kontakty są niby częste, bo prawie codziennie, ale dosyć krótkie i zawsze w towarzystwie innych ludzi. Uzbroję się po prostu w cierpliwość i zobaczymy co z tego wyjdzie. Wiem, że to poważny i naprawdę bardzo fajny facet i jakby nie chciał nic więcej to nie mówiłby tego co mówił. :)

Jakby jakiś dojrzały, mądry facet chciał się jeszcze wypowiedziec na temat to zapraszam :)