Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jedzenie dwulatka juz nie mam sily

Polecane posty

Gość gość

Moze macie jakies rady dot jedzenia dla dwulatka? Moje dziecko ma 2 lata i 3 mies, wazy 10,8 kg , nie przepada za jedzeniem. Nie je tego co my, tylko swoje dania tzn pare lyzek rosolu, czasem pol nalesnika, albo jakiegos placuszka z jablkami. Nie je ziemniakow, miesa, zadnych pierogow, pyz, warzyw, sera zoltego ani bialego, wedliny, normalnie dostaje juz szalu. Poza tym je jogurty, jajko, czasem kromke chleba z maslem i pijemleko bebiko. Czy to jej kiedys przejdzie? Jak przychodzi pora obiadu go ja normalnie siwieje, bo szlag mnie trafia, ze innedzieci jedza normalnie a moja tak cuduje. Nie pomaga wspolne jedzenie, wspolne robienie posilkow itd. Macie jakes rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak. ja mam sposób, który stosowałam w moim domu i świetnie sie sprawdził. dzieci jedzą praktycznie wszystko ( oczywiście, nie lubią kilku rzeczy, ale to w granicach rozsądku, zupełnie tak samo jak dorosli czasem czegos nie lubią). mianowicie robisz posiłki regularnie, śniadanie, obiad kolacje. mowisz ze jest np obiad. dziecko nie chce jeść? okej, nie musi, ale teraz do kolacji nie moze dostac nic! zero! i to jest najtrudniejszy moment dla cb. nie zamartwiasz sie w tym momencie czy umrze z głodu, bo gwarantuję ci, że nie umrze ;) chocby płakło i miauczało ze jesc, ze je głodzisz, nie dajesz nic, nawet tego obiau, bo pora obiadu minęłą. tłumaczysz dziecku ze musi czekac do kolacji, podajesz kolacje i moge sie załozyc ze dziecko zje z checią, jesli nie, nie dajesz nic znowu i czekasz do sniadania. gwarantuje ze kilka ominietych posiłków i dziecko zacznie jesc normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pije duzo? Moj syn zapijał głod sokami i wtedy malo jadl. Teraz zresztą też nie ma rewelacji ale jest juz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram, super pomysl:-) Jak zglodnieje, to wszystko zasmakuje. I zadnego podjadania miedzy posilkami. Jesli to nie pomoze, to idz autorko z dzieckiem do lekarza. Moze to robaki (macie psa? mala bawi sie w Publicznej piaskownicy? )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pije tylko wode przegotowana, albo leciutka herbate. Robakow niema, psa nie mamy, w piaskownicy sie nie bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maly ma 2 lata 7 mcy I wazy 17kg. I tez przestal jesc :( Chociaz juz mu to troche przechodzi. I uwierz mi, ze rada taka jak kolezanki u gory sie nie sprawdzila, bo potrafil nie jesc caly dzien I isc spac glodny. A nastepnego dnia to samo ;) Ma kilka swoich ulubionych dan I na reszte nawet nie chce spojrzec. Na szczescie jest na 95 centylu zr wzrostem I waga, wiec lekarz nie kazal sie za bardzo marwtic. Mowi ze to taki okres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze, autorko to masz wiekszy problem niz mialam ja z corka. jak byla mala jadla wszystko ze smakiem, pozniej sie rozchorowala no i byl dramat plucie posilkami itd. Trwalo to od 8 mc do okolo 14 mc-z przerwami czasem jadla super a przewaznie zabawialam ja roznymi przedmiotami w domu. Nigdy nie potrafilam jej nie dac jedzenia-jak byl obiad to cudowalam na wszystkie sposoby itd. Przyszedl taki dzien i taka chwila ze mala je normalnie i to nawet 2 dania obiadowe. Komunikuje sie jak juz nie chce-odpowiada "nia" i kreci glowa wiec juz nie daje jej na sile. Zaczela sama jesc posilki-klade talerz i mam dla niej i siebie sztucce i czasem sama duzo zje a tak to ja druga lyzka jej pakuje. Obecnie ma 17 mc prawie i wola "mniam". Samo przeszlo. a przyczyna podobno byl refluks-tak nam powiedziala gastrolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i moja corka wazy 12 kg. rozumiem Cie dlaczego tak spazmujesz. Ja dokladnie to samo mialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze rada nie podziałała, bo gościu zmiękłas. trzeba było przegłodzic nawet i 3 dni i kurcze nie ma opcji zeby dziecko nie zjadło (nalezy tylko dbac zeby nie było odwodnione) powtarzam, nie ma opcji! człowiek ma naturalny mechaznim, odczuwa łaknienie, i nie ma tak ze nie chce i moze nie jesc nawet tydzien, balbalbla. przeczekaj 2 dzien do wieczora i dziecko pęka. działało to na mnie w dziecinstwie, na moje rodzenstwo, na moje dzieci i dzieci kilku znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się męcz, kombinuj, rób podchody i przemycaj warzywa w kotletach przez nastepne 10 lat. matki teraz są jakies przewrazliwione, jestem relatywnie młoda osobą i nie rozumiem wiekszosci moich kolezanek, młodych matek. tak chuchają na te dzieci a potem sie dziwią ze wyrasta nam młode i rozczeniowe pokolenie. to raz. dwa, nikt ci nie kaze głodzic dziecka, dziecko ma okazje zjesc posiłek powiedzmy srednio co 3 godziny 10- sniadanie, 13 - jakas kanapka lub owoc 16-17 obiad, 20-21 kolacja. nei uwazam by było to głodzenie dziecka, co najwyzej dziecko moze sie głodzic z własnej woli, ale jak juz powiedziałąm, zdrowy organizm ludzki jest tak zaprojektowany, ze nie pozwoli sie sam sobie zagłodzic na smierc. a z doswiadczenia wiem, ze takie wmuszanie jedzenia przynosi czesto włąsnie odwrotny skutek niz jak ty to nazwałas 'głodzenie'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz zdazylas na mnie naskoczyc? Jestes moloda I chyba niedoswiadczona w kontaktach z ludzmi (uztywkownikami forum). W dodatku kiepsko u Ciebie z czytaniem ze zrouzmieniem. Napisalam wczesniej ze maly moglby tak nie jesc caly dzien a nastepnego dnia to samo. Nie chodzilo mi o 3 godziny miedzy posilkami. Pozatym napisalam ze juz mu przeszlo ;) Jeslis ty masz ochote glodzic dziecko az sie nauczy jesc jak trzeba, to tak rob. Ja to szanuje. Ale nie naskakuj na mnie bo sie z toba nie zgadzam, ok? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja napisałam ze moze sobie nie jesc nawet i 4 dni ale musi dostawac okazje tzn ( wizualnie i zapachowo) poczuć jedzenie co 3 godziny. po 2 nie rozumiem, dlaczego twierdzisz ze na cb naskoczyłam', jezeli przymiotnik przewrazliwiona' jest dla cb wielce obrazliwy to przepraszam, ale w moim mniemaniu jestes przewrazliwiona bo od razu dramatyzujesz, ze ty nie połozysz dziecka głodnego spac i ze ja 'głodze' swoje dzieci. to jest wlasnie w moim odczuciu przewrazliwienie i zbytnie dramatyzowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytaj jeszcze raz swoj poporzedni post ;) Juz w pierwszym zdaniu cos insynuujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak sobie mozemy odpowiadac do usranej smierci. nie chce mi sie juz produkowac. to ty mialas/masz problem z niejadkiem, nie ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×