Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 26 lat, mój partner 21, zaszłam w ciążę. Boję się, że jest za młody :(

Polecane posty

Gość gość

Mimo, że się cieszy, widzę też, że się boi. Wspiera mnie i ciężko pracuje, ale strasznie się boje, że rola ojca go przerośnie i albo nie będzie szczęśliwy, albo mnie zostawi, choć ciągle mówi mi, że chce być ze mną do końca życia. Co mam zrobić? Boję się go nadmiernie obciążać obowiązkami, z drugiej strony bardzo potrzebuję jego pomocy bo sama nie wyrabiam. Czy ktoś z Was miał podobną sytuację? Pomimo wiary w tego człowieka wiem, że ja w jego wieku jeszcze nie byłabym gotowa na role rodzica :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale na bzykanie był dobry?????to teraz będzie tatusiem. Trzeba ponosic konsekwencje własnych czynów. Proste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wcześniej się nie bałaś? Sorry, ale moim zdaniem chłopak w wieku 21 lat, to jeszcze nastolatek. Są wyjątki, ale oni później dojrzewaja, zwłaszcza do obowiązków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież chyba obydwoje chcieliście tego dziecka skoro zaszłaś w ciąże? Inaczej byście się porządnie zabezpieczali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcześniej się nie bałam, bo tych obowiązków nie było tak dużo. Teraz jest więcej, a po porodzie będzie ich całe mnóstwo i sama temu nie podołam. On nie ucieka od odpowiedzialności i nie w tym rzecz. Po prostu chcę, by pomimo tej sytuacji, był dalej ze mną szczęśliwy i ciekawi mnie, czy któraś z Was miała podobną sytuację. Czy partner sprostał ,czy raczej niewielkie są na to szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabezpieczaliśmy się, ale żadne zabezpieczenie nie daje 100% pewności. Tabletek nie łykam, jedynie prezerwatywy i brak seksu w płodne dni. Zawiodło po 2 latach współżycia. Mimo wszystko, ja kocham to dziecko całym sercem i wiem, że potrafię poświęcić sporo, boję się jedynie, czy to nie za wcześnie dla mojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak miałam. Mój maz został ojcem ,miesiąc po 21 urodzinach.Nawet przez moment nie przyszło mi do głowy ,ze sobie nie poradzi,będzie nieodpowiedzialny. I się nie pomylilam.To nie od wieku zależy, ale od dojrzałości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co panikować .Wszystko zależy przede wszystkim od was i od najbliższych.Nie Wy pierwsi i ostatni. Jak już się stało trzeba "byka wziąść za rogi,najważniejsze by maluszek był zdrowy.Więcej optymizmu.Co się stało to się nie odstanie.Jak ktoś pisał:Trzeba ponosić konsekwencje własnych działań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaszłam w ciąże również jak miałam 26 lat a mój partner 22 coreczka urodziła sie kilka miesięcy temu a kilka tygodni temu braliśmy slub kościelny i jest ok, mąz daje rade odnalazł sie w roli ojca , oczywiscie na początku bał sie zajmowac dzieckiem sam ale dzielnie mi pomagał.co do pracy skonczyl studia i pracuje ja jestem na macierzynskim wszystko układa sie ok ale mielismy dośc spora pomoc od rodziców. Duzo zalezy od dojrzalosci a nie od lat, kiedys chodzilismy na imprezy a dzis wolimy spedzac wieczory z córka i w swoim domowym zaciszu. nie powiem obydwoje sie zmienilismy gdy zaszłam w ciąże ale on przeszedł dużą zmiane po urodzeniu dziecka teraz jest ojcem i mężem jakiego chciałam zawsze choć na poczatku duzo osob dziwiło sie, młodszy,student a ty w ciązy....nie da rady,ale nie mieli racji :D głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty go znasz najlepiej i powinnaś wiedzieć na ile jest dojrzały. Cyferki nie mają tu znaczenia. Są dojrzali 19 latkowie i wiecznie młodzi, nieodpowiedzialni panowie po 40. My z mężem spodziewamy się dziecka i mamy po 24 lata. Dla nas to dobry czas,. Gdy miałam 21 lat (niby tylko trzy lata różnicy) emocjonalnie byłam gotowa na dziecko, ale na pewno nie finansowo. Mój mąż, wówczas narzeczony z pewnością nie był wtedy na to gotowy, ale wiem, że nie uciekł by przed odpowiedzialnością, ale każdy jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×