Zakupy w Smyku może ktoś wie

Może ktoś mi wyjaśni bo tego nie rozumiem. Często śledzę stronę internetową smyka i co widzę przykad Bluza cena 69 zł za tydzień ta sama bluza kosztuje 45 zł po czym po tygodniu ponownie kosztuje 69 zł. Czemu służy taki system. Nie powiem podoba mi się to. Jakość ubranek całkiem niezła, kiedy coś mi się podoba czekam jak będzie na to promocja i zazwyczaj nie muszę długo czekać po czym kupuje i jestem zadowolona , że nie przepłaciłam:)

nikt nie wie?

Czego nie rozumiesz? To sie nazywa promocja, dziś jest taniej a za tydzień wraca do swojej ceny. Tydzień w normalnej cenie i znów promocja, okazja do kupienia taniej. Co prawda nie pracuje w ciuchach ale u mnie tez tak jest.

w smyku ciuchy sa beznadziejnej jakosci, po dwóch praniach robia sie z nich szmaty

zgadzam sie, a ceny z kosmosu. juz lidl jest duzo lepszy

no niewiem ja w smyku kupuj***ardzo dużo ubrań u często je piorę i nic się z nimi nie dzieje

nie przesadzajcie co do jakości. szczerze jak mam kupić sukienkę za 30 zł na targu czy w lidlu a kupić sukienke za 30 zł po przecenie w smyku wybieram smyk zdecydowanie lepsza jakość choć nie powiem w lidlu też czasem kupuje

A wy myślicie że skąd te ciuchy w smyku jak nie z targu? Po prostu doszywaja metki. Ja kupiłam na targu sukienkę dla córki za 30 zł a w smyku widziałam identyczną tylko że z ich metką za prawie 70 zł.

z tym to się akurat nie zgodzę . Smyk ma nie tylko metki ma ten logo wyszywane na ubrankach . Pozatym krój ubranek ze smyka a z targu to zupełnie co innego.

tak skąd ja to znam ja kupiłam taką samą na targu co w sklepie tylko, że tańszą. Głupoty ona mogła być podobna ale napewno nie taka sama. Czyżby to był syndrom nie stać mnie na ubrania markowe to znaczy że są beee i nieczym się nie różnią od tych targu

To nie jest tak. Kiedys kupiłam dla syna kurtkę w wójciku i pozornie identyczna widziałam później w jakimś tanim sklepie. Pisze pozornie, bo jakość wykonania i tkaniny byłu zupełnie inne, taka sama była tylko aplikacja i napisy. Cena była nieporównywalnie niższa ze względu na te dwie rzeczy wymienione powyżej oraz na to, że oni piracko skopiowali wzór i nie musieli płacić projektantowi. Pewnie gdybys wzięła obie sukienki do ręki, to zauważyłabyś różnicę.

dokładnie

Ciuchow w smyku nie kupuje bo dla mnie sa za drogie,choc piekne Zastanawia mnie jedna rzecz-jak ten sam produkt w smyku jest zawsze drozszy,przyklad ksiazka "zapiski od kołyski" w carrefourze 14,99,smyk 22zł- identyczna bo przejrzalam, druga rzecz łancuszek do smoczka canpol babies-carrefour 4,99,smyk 10zł Skad taka róznica w cenie?

A no stad ze komunizm sie skonczyl i kazdy sklep ustala swoje ceny wg wlasnego widzimisie.

Ceny ubranek dla dzieci i tak są kosmiczne. Ja kupuję materiał i sama szyję. I nie jestem krawcowa z zawodu. I ciuszki oryginalne i niespotykane. Na drutach robię swetry, czapki, szale.

A ja nie lubię ubrań ze smyka. Wolę zarę lub h&m.

Nie nie syndrom nie stać mnie to blee czy tam bee. Kupowałam wcześniej w smyku. Kombinezony, śpiochy i inne takie. Teraz też czasami kupuje. To była sukienka jeansowa i taka sama. A ubrania do smykow to kto szyje? Chińczyki, turki i inne tym podobne wiec może się zdarzyć że raz na jakiś czas trafi się takie samo ubranko. To samo z CCC. Parę lat temu kupiłam botki na targu bo były ładne. Wiadomo jak to z targu szybko się rozwaliły. Rok później trafiłam w CCC takie same, nawet materiał w środku był taki sam. Ale dobra zwyzywajcie mnie od bidaków, że mam ból d*** bo w sklepach drogie ciuchy hahaha :)

No ja też zamiast w smyku wole kupić w h&m albo reserved bo są lepsze. Do smoka nie tylko zraziła mnie ta sukienka, ale kiedyś właśnie jak kupowałam kombinezon to było na metce że niby promocja. Wiecie taka zwykła metka pomarańczowa. W domu oderwałam tą papierową pomarańczową a pod spodem była cena niższa niż ta z "promocji" :)

Jeden ze sklepów dziecięcych który nie patrzy tylko pod kątem zysku, a zadowolenia klientów to http://www.Bociek.eu Po prostu nie kupisz u nich badziewia z którego oni nie są zadowoleni.

Ja kupuje sporo w smyku (na stronie internetowej), ale tylko i wlacznie jak sa przeceny bo rzeczywiście czasami mozna trafić na bardzo zla jakoś. Np trojpak pajacy jeden się zejdzie w praniu i jest rozmiar mniejszy a inny zestaw jest ok po trzech miesiącach użytkowania. Ale można spokojnie za grosze kupić u nich naprawdę fajne rzeczy. Ceny regularne tez mnie odstraszaja.