Facet poniżej 180cm to nie facet tylko popierdółka

:O

kobieta powyzej 174cm to tyczka,za wysoka na co jej tyle wzrostu zeby faceta jej trudniej bylo znalesc,nie ukrywajmy faceci co maja 175cm nie wezna sobie kobiety 180cm

Mam 192 wzrostu, dla mnie kobiety poniżej 170 to krasnalki, aseksualne, z krótkimi nóżkami.

Nie zgodzę się z tym że facet poniżej 180 cm to popierdółka. Sporo jest facetów o wzroście 170 - 175 cm i są oni normalni i mają dobry wzrost. Jednak facet poniżej 170 cm to się zgodzę, to jest dno i taki nie powinien mieć w ogóle kobiety, ale od 170 cm to jak najbardziej OK! :)

Sporo jest facetów o wzroście 170 - 175 cm i są oni normalni i mają dobry wzrost xxx moj siostrzeniec ma 12 lat i 173cm :D wiec dorosly facet o tym wzroscie JEST KOMICZNY w XXI wieku :D

Skoro autor tak twierdzi to sam najlepiej wie jaki jest. Inni moze tacy nie sa.

Mi się wysocy faceci w ogóle nie podobają. Najlepszy wzrost dla faceta to 170-180 cm

mam 160cm i w życiu nie związałabym się z facetem 170cm :o

ja mam 156 wzrostu, noszę buty na obcasach do 10 cm i wtedy mam 166cm. jak bym wyglądała przy facecie 180 ! moj ma 170 i jesteśmy parą ok :-D

Nie musi mieć 190cm ale 175cm co najmniej

Nie przesadzaj. jak można tak kogoś obrazić? urósł, ile urósł. Ja mam 164 cm (kobieta), mój mąż ma 187 cm. i jest dla mnei w sam raz, bo isę przyzwyczaiłam. jak go poznałam, to wydawał mi się olbrzymi , bo moi poprzedni faceci oraz większosć kolegów mieściła się w przedziale 175-180 cm. znałam kiedyś chłopaka, który był naprawdę niski - miał max 170 cm. byl tak przystojny i fajny, że opędzał się od dziewczyn :P osobiście wolę jak mężczyzna jest powyżej 175 cm a kobieta z kolei poniżej. siostra mojego męża ma 183 cm, nosi rozmiar buta 42, jest to dość niekobiece jednak. ale co niscy / wysocy ludzie mają na to poradzić?? już zdecydowanie ławiej jest cos zrobić za grubemu/za chudemu ,...

...choleruncia, mam 174... ...pozostają mi chyba tylko dwa rozwiązania... ...szubienica i "Pod Twoją obronę..."... ...Co wybrać?!

Wiadomo, że to pierwsze. Juz nie ma dla ciebie ratunku.

Ja tez znalalam bardzo niskiego, ladnego, leciał na mnie, mi sie tez podobal ale jednak nie moglam sie przemóc, nie wiem czemu, nie moglabym byc z facetem nizszym ode mnie :O (ja mam 174, on mial troche mniej) Tacy baaardzo wysocy mnie z kolei przerażają, tzn podobają mi sie ale boje sie ich, czuje sie niepewnie przy ludziach za wysokich (takich powyzej 200cm), mialam w liceum kolege o wzroscie 205cm i zle sie czulam jak z nim rozmawialam a on stał :O wolalam gdy siedział :O Najlepszy wzrost u facetow to 180-200, u kobiet 160-175, ale to tylko moja opinia :) niektorym sie podobają ''miśki'' a ja mam mdłosci na mysl o bara bara z grubasem :D

Tak, lepiej nie da sie tego ujac. Wezmy, na przyklad, taki Tom Cruise (wiecie, ten aktorzyna z milionami dolarow na koncie, o ktorego bija sie laski w hollywood). Alez z niego pierdółka;-)

Najgorsi faceci to tacy poniżej 170 cm. Sam mam 169 cm i żadnej kobiety na koncie. Wszystko przez wzrost. Ale przyzwyczaiłem się do tego, więc spoko :P Pozdrawiam Krzysztof

Szubienica... szukałem...do żadnej nie dosięgam...tylko łzy zostały...

to co kto ile urosl,to nie nasza wina,a tak nam natura dala -zapamietajcie ciumoki. do autorki ze jest tak ciemna,jak studnia to dobrze ze ty nasz tyle cm ile powinnas,ale za to leb gorszy od 80-letne babki twoje dzieci powinny byc szkaradne (ale to dobrze,moja babka rzuca uroki). mam chlopaka 176 cm i jes super. pewnie ty jestes pierdulka,z morda jak krowa. zycze dwu metrowej zyrafki. bay.

o ktorego bija sie laski w hollywood xxx skąd te info ? biją to sie o Justina Biebera :) o Cruisa, psychopate z sekty bily sie gdy byl mlody i ladny, teraz to podstarzały konus

O, przepraszam, wzielam pod uwage te po 14 roku zycia;-)

Targujecie się jakby chodziło o bydło. Autorko kiedyś Ciebie ktoś tak oceni, jako kawał bezwartościowego mięsa.

hahahah :P dzieki gość 19:49 :) o to mi chodziło :)

każdy człowiek w obliczu potęgi kosmosu jest bezwartościowym mięsem

Już był kiedyś taki temat. Taki sam. :) Co mam w takim razie zrobić żeby urosnąć.