O co im chodziło?

Ostatnio w gronie znajomych rozmawialiśmy o naszych kochanych kobietach, o tym jak je pieprzymy w jakich pozycjach itd. temat się ciągnął i zaczęliśmy polonizować na temat lizania cipki i żaden z ich tego nie robi i nie chcą tego robić, twierdzą, że to nie męskie jest i tylko c***y to robią itd. Wkurzyłem się na nich bo osobiście uwielbiam lizać, possać swoją cipkę, przytulić się do niej włożyć język i delektować się nią jak im to powiedziałem to patrzyli na mnie jak na kosmitę i nie wyobrażam sobie żebym tego nie robił. Co o tym sądzicie?

Na mnie tak patrzą koleżanki, jak im mówię, że tego nie lubię :)

a dlaczego tego nie lubisz, przecież to jest przyjemne

Mimo długiego związku, po prostu nie mogę się wtedy wyluzować.

ok, rozumiem może to kwestia podejścia i zaufania natomiast u mnie jest zupełnie inaczej moja kobieta jest starsza ode mnie o 14 lat i nie wyobrażam sobie żeby jej nie było.

Jako kobieta, stwierdzam, że jesteś normalny :) a kumple może po prostu tego nie lubią i już. Nie po co komuś pod kołdrę zaglądać.