Zawiedziona1988 0 Napisano Listopad 26, 2014 Spotykałam się z pewnym chłopakiem (bo mężczyzną to on nie był !), spotykaliśmy się 4 miesiące i było fajnie, wydawał się w porządku a nagle kontakt się urwał. Przestał dzwonić, wykręcał się nadmiarem pracy, nie wiedziałam o co mu chodzi, dzwoniłam, pytałam a on nic. Myślałam w końcu, że kogoś znalazł i odpuściłam. Wczoraj spotkałam go na pewnej konferencji , później na bankiecie szczerze zapytałam o co mu chodziło i wyznał, że przestraszył się tego, że zobaczył w moim mieszkaniu katalog ślubny i podobno kiedyś powiedziałam, że chcę się wreszcie ustatkować! Co za idiota przecież nie zaciągałam go siłą do ołtarza ! Odeszłam z uśmiechem , poszłam po płaszcz i wróciłam do domu, nie chciałam nawet na niego patrzeć. Co za du//pa wołowa, nie umiał się zapytać ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach