Kobiety nie mają problemów z poznawaniem facetów w sieci

Faceci natomiast mają spory problem :(

przytulam

Skoro faceci maja problem z poznaniem a kobiety nie to cos tu nie gra. W takim razie kogo poznaja kobiety? Kolezanki?

dzieciak lezy chory zamiast byc w szkole i p.doli od rzeczy

Wiesz jest prosta przyczyna - tabuny facetów zaczepiają wszytskie możliwe kobiety w necie na zasadzie "zagadam a może poroocham, co mi szkodzi" więc kobiety w necie o ile nie są mega pasztetami mają dużą grupę do poznania :) im większe grono kandydatów tym większa szansa, że trafisz na tego właściwego :) Sęk w tym, że prawie każdy koleś w necie próbuje rozpaczliwie zdradzić żonę albo znaleźc koleżankę do doopczenia, naprawdę niewielu facetów w sieci bierze w ogóle pod uwagę coś poważniejszego :) więc to nie jest tak różowo i łatwo i lekko jak Ci się wydaje kolego. W drugą stronę to działa tak, że większość kobiet w necie jest pasywna bo nauczono je świętej zasady - to facet ma pierwszy puścić oczko na sympatii. Wysłanie facetowi EMOTKI to mega hańba i korona z głowy spadnie więc siedzą, czatują na swoim profilu i czekają na bycie zaczepioną. W tym względzie faktycznie facet ma gorzej bo musi się napracować i naklikać i nazaczepiać pośród wielkiego stada kobiet żeby coś wskórać :) Sory ale tak kobiety wychowano w Polsce że mają być bierne jak kłoda by facet miał frajdę zdobywania więc sami sobie strzeliliście w stopę bo to na Was jest presja latania z wywieszonym jęzorem i podbijania do 20 kobiet naraz aby wyhaczyć (być może) tę właściwą :P

Nie cierpię biernych księżniczek, w życiu bym takiej nie chciał.