Polacy to niemożliwi hipokryci.Oskarżają polityków o złodziejstwo a sami kradną

W najlepsze. Obłuda do sześcianu. Logika Kalego

ja nie mam z problemow, jak ja nie poloze lapy na mieniu panstwowym zrobi to polityk

edit: zly topic :D

dlaczego zly? ryba psuje sie od glowy co to za roznica czy ja wyniose z fabryki towar czy polityk kupi cala fabryge za 5 pln doprowadziwszy ja uprzednio przez swoich przydupasow do bankructwa?

taki kraj narazie nikt stym nie zrobi porządku niestety

rola polskiej policji gospodarczej jest wlepianie mandatow studentom za picie piwa jak rozumiem bo zientara i papala skutecznie odstraszaja od zajecia sie tematem?

o przepraszam. Ja nic nikomu nie ukradłem. Życzył bym sobie aby i mnie nieokradano. Ale jak się widzi przywileje, diety, nagrody i chuj wie co jeszcze dla tych polityków z Bożej łaski. W czasie gdy dojeni jesteśmy ze wszystkich stron, bo państwo biedne, to nóż się w kieszeni otwiera. Autor, to chyba jaki polityk jest. I wkurza się, że inni mu na ręce patrzą.

nie rozsmieszaj mnie, ok? znasz pokecie kradziez w swietle prawa? nie? miller ci wyjasni

oczywiście w świetle prawa. To świetlane prawo ustanawiają dla siebie, a nas doją aż piszczy. Ciekawe czy w świetle prawa taki radzio sikorski ( celowo z małej litery ) też w świetle prawa bierze kasę za paliwo wyjeżdżone rządową limuzyną?