Nie udało mi się w życiu

Mam 30 lat. Nie osiągnęłam nic, kompletne zero. Mieszkam u mamy, w ciasnym mieszkaniu, jak dotąd było w miare ok, ale teraz wprowadził się do nas mamy facet i jest po prostu za ciasno, musze się wyprowadzić. Nie mam pracy, pieniędzy, nie mam żadnych zdolności ani talentów. Skończyłam studia, ale nie czuję sie na siłach by pracować w swoim zawodzie, bo nie mam zbyt bystrego umysłu. Boję się ludzi, jestem popychadłem, dziwadłem dla innych. Nie mam nawet chęci aby się ładnie ubrać, umalować, chodze w starych szmatach, mimo, że kiedyś byłam zadbaną dziewczyną, lubiącą modę. Z resztą nie mam gdzie sie stroić, bo nigdzie nie wychodzę. W żadnej pracy nie dawałam sobie rady, z każdej mnie po prostu wyrzucali, albo musiałam sama rezygnować, bo nie wyrabiałam (jestem słaba także fizycznie). Do żadnej pracy wymagającej jakichkolwiek zdolności, refleksu, wiedzy się nie nadaje, a w pracach fizycznych nie daję rady, bo jestem wątła. Nie mam oczywiście męża ani nawet chłopaka i chyba nawet nie chcę mieć, bo kto by chciał takie zero jak ja. Kobieta ochłap. Mam ochotę skończyć z tym wszystkim. Czy ktoś ma może podobnie?

No przepraszam!!!!! Świat oszalał!??? Kobieta po studiach, taką niezaradną chyba być nie może??? Czego nie rozumiem?

z wygladu jak sie oceniasz?

teraz po prostu co drugi idzie na studia, przyjmują jak leci. Nie trzeba mieć umysłu jak brzytwa, zeby jakoś się prześlizgnąć przez egzaminy. Ale potem przychodzi czas prawdziwego zycia, a nie cieplarnianego, studenckiego.

Przeciętna. Kiedyś byłam ładną młodą dziewczyną, teraz no cóż... Pierwsza młodość za mną.

jestem w podobnym wieku ale facetem i jedyne co ci moge poradzic to nie trac nadziei:) probuj:) znalazlaby sie praca moze pojawi sie mozliwosc wynajecia, a to spowoduje ze zaczniesz o siebie dbac i moze kogos poznasz:) sama w takiej sytuacji nie jestes;)

chcesz pogadac na gg?

wybierz sie do psychiatry po psychotropy, poszukaj znajomych w internecie i wyjdz z nimi na miasto. pozniej zacznij szukac nowej pracy u mnie to zadzialalo:)

a ja często słyszałam od nauczycieli, że jestem bystra, na studiach tez sie zdarzało, potrafie robić dobre wrażenie na rozmowach kwalifikacyjnych ale to tylko gra, rzecz która najbardziej mi utrudnia życie to strach przed ludźmi, już tak mnie wygnębili, że naprawdę lepiej mi bez nich, ludzi rozumnych i życzliwych jest jakiś jeden procent a ja już po prostu nie mogę przebywać z plotkarzami, ludzi wyśmiewajacym innych za wygląd, z ludźmi oceniajacymi innych po zarbkch, bardzo sie zamknęłam w sobie, wolę fora internetowe niż większość kontaktów międzyludzkich, dlaczego musimy akceptować chmastwo i okrucieństwo?

Daj foto krocza

chciałabym żeby mi się "tak w zyciu nie udało" jak tobie...

I TAK DOBRZE ZE TO SAMA U SIEBEI WIDZISZ.-:-)))

Borykam sie z podobnym problemem :/ Zero perpektyw. Ostatnio trafilam na fajna stronke na ktorej mozna zarobic troche kasy, klikajac grajac w gry itp. Masz link https://www.qassa.pl/341331 sprobuj nic nie tracisz a mozesz zyskac :) Jezeli masz jakies pytania to pisz do mnie smialo

Mam podobnie ten sam wiek. Tylko, że ja jestem kupa tłuszczu.