Czy to jakieś przyciąganie, o co chodzi?

Pod pretekstem pewnych wydarzeń pisałem dziś do niej sms (mniej narzucająca forma niż telefon). Olała kolejny raz :-(

Ja mam chyba gorzeh, bo on moze kogos miec :/

nie możliwe ,może masz zły numer...czekaj sprawdzę ..

telefon mi się rozładował,nie sprawdzę:-(a powiedz czy "jak nie jak tak" to skąd u Ciebie się wzięło czy to nie jej powiedzonko czasem?

Chyba raz słyszałem, że takiego powiedzenia użyła, a co?

bo ja też takiego używam:-)a on używa.."luzik"np,"albo wióry polecą"..albo różne inne:-)fajne.

Świat nie jest aż tak mały, niemożliwe, bo ona też tu była. "luzik" i "wióry" to akurat nie moje teksty niestety :/

cóż ,szkoda.:-(

Cóż takie życie obesrane :-( Jeśli by tu była to i tak między wierszami przemyciłem dużo rzeczy po których by mnie rozpoznała. Dobranoc.

ja dołączyłam dopiero teraz i też mi się wydajesz jakiś znajomy ,no ale jak to nie Twoje powiedzonka i to między wersami no to cóż idę dalej.

tylko ten nick coś mi nie pasuje.

Ostatnio bywałem tu pod kilkoma nickami, w zależności od potrzeby i kontekstu ;-) A teraz naprawdę już idę w kimę.

ktos jest głupi ":S

kto jest głupi?s

Wszyscy tu mamy wrażenie,że piszemy z tym kimś dla nas ważnym. Niestety to tylko złudzenie. Po prostu bardzo pragnęlibyśmy tego, by te osoby też za nami tęskniły :(

nom:(

jakby nie chcieli to by nie zdradzili

ktoś kogoś zdradził?,dlaczego jacyś oni mieliby kogoś zdradzić?s

?....... ?

To już koniec. Uświadomiłem sobie, że jednak nigdy nic do mnie czuła. Jest zimna i wyrachowana. Wszystko to były tylko jakieś dziwne gierki. Moje odczucia, nadzieje ... to był tylko miraż, fatamorgana :-( https://www.youtube.com/watch?v=JZkERB6dU_Y

Skąd wiesz marooned?

Wyczułem to po jej zachowaniu.

Być może to "femme fatale"

A jakie to zachowanie? Jestem w podobnej sytuacji, odpowiedz mi.

Zwyczajne zimne zachowanie wobec mnie. Ze wszystkimi dookoła wchodzi w gadkę, śmichy, chichy. Ze mną rozmawia gdy już musi, przyparta do muru, ale tylko krótka lakoniczna z szybkim zbyciem. Gdy jakiś temat rzuciłem sms-em, to zbywa mnie, ze porozmawiamy o tym jutro. Oczywiście jutro nie rozmawiamy o tym, chyba, że sam skieruje temat na ten tor, ale następuje szybkie zbycie j/w. Zmyliły mnie te okresowe uśmieszki i zaczepne gadki w których wydawało się , że można nawiązać wspólny dialog. Doprawdy nie wiem w co ona gra? Nie chce już wiedzieć.

gość 18:35 opowiedz o Twojej sytuacji

Co tu opowiadać, taka sama sytuacja, jak u marooned. Tylko że bez esemesów :(

może właśnie dlatego, że nie piszesz tych e-sms-ów :P

Nie bądź głupi ... nie pisz sms-ów by wyjdziesz na frajera jak ja :D

gość dziś Co tu opowiadać, taka sama sytuacja, jak u marooned. Tylko że bez esemesów smutas.gif może to nie gra tylko tylko ukrywanie uczuć