Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przemoc domowa?

Polecane posty

Gość gość

Witam.od 5lat jestem.mezatka.a od trzech mamą. Wszystko było dobrze aż nie urodziła się nasza córka.maz zaczął coraz bardziej uciekać w prace i stwierdził,ze skoro zarabia pieniądze to nic więcej nie musi juz robić.nie myślałam,ze bedzie jeszcze gorzej. Problem pojawił się niecały rok temu gdy maz zmienił prace, jest kierowca.w domu pojawia się raz na jakiś czas.sama muszę pilnować wszystkich obowiązków.nie przeszkadza mi praca w domu czy zajmowanie się dzieckiem tylko jego zachowanie. Po zmianie pracy maz zaczął coraz więcej zarabiać.poznal ludzi z pieniędzmi. Oddalilismy się od siebie.zamiast wrócić po pracy do domu woli siedzieć ze znajomymi. Nie odbiera odembie telefonów.nie interesuje go czy mam co do garnka włożyć.czy dziecko jest zdrowe.czy jest czym napalic w piecu. Oskarżył mnie o kradzież 400zl .siedzial i śmiał się widząc jak płacze i tłumacze się ,ze tych pieniędzy nie wzięłam.kilka dni po tej sytuacji dowiedziałam się ze kupił sobie nowy telefon.obwinia mnie o wszystkie swoje niepowodzenia. Nazywa "szmata". Moje ręce to dla niego "łapy".mowi,ze się mną brzydzi. Ostatnio kopną mnie w twarz i dodał żebym udlaeula się zębami.na wszystko patrzy dziecko.grozi mi,ze odejdzie i zabierze wszystko( nie pracuje i nie ma mi kto pomoc). Sklocil mmnie z matka i siostra. Przy rodzinie gra czułego i opiekuńczego.jest dobry gdy potrzebuje zaspokoić swoje potrzeby sexualne. Czasem się na to godzę.ale czasem mam łzy w oczach. Boje się ,ze zabierze.ki dziecko .ze nie bede miała za co żyć.ze zbuntuje resztę rodziny przeciw mnie. Nawet gdybym komuś o tym powiedziala to i tak mi nie uwierzą. Bo w oczach jego rodziny jestem darmozjadem. Co mam robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyłóż kawę na ławę matce, powiedz im prawdę , może pomogą i pogodzicie się. Córka będzie większa to powie co widziała też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chciałaś zostać starą panną no to cierp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wracaj do mamy( twoja mama będzie szczęśliwa mając wnusię u boku:D ), córka do przedszkola a ty do pracy, faceta o alimenty a jak nie przyjdzie z podkulonym ogonem i nie przeprosi to - ROZWÓD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna siedzi na utrzymaniu męża i jest zdziwiona, że jej nie docenia. Weź kobieto życie w swoje ręce i zacznij żyć. Temat wiecznie się powtarza, ale wniosków nikt nie wyciąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgłoś sie do odpowiedniego instytucji zajmującej się ofiarami przemocy domowej;nie będzie lepiej,tylko gorzej:(on będzie sobie pozawalał na coraz więcej,jeśli tego nie zatrzymasz;jak Cię kiedyś zabije to i tak nie będziesz się mogła zajmować swoim dzieckiem więc nie masz tak naprawdę NIC DO STRACENIA!możesz tylko wygrać-siebie i normalne życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie on też ciebie uważa za darmozjada, nie szanuje cię, bo dla niego jesteś nikim. Ja nie utwierdzę, że tak jest. Idź do pracy, do ludzi, twoje życie nie kręci się wokół męża i dziecka. Pokaz mu, że jesteś kimś wiecej niż kurą domową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko??? gdzie zginęłaś????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zanim zaszłam w ciążę pracowałam po 12godzin. Nikt mi niczego na tacy nie podał.studiowałam i pracowałam jednocześnie. Skończyłam fizjoterapię. Nie siedzę w domu bo chce.bo muszę. Córka chodzi do przedszkola ,które jest otwarte tylko od 8-13. W tych godzinach pracy nie znajdę.nie mam z kim zostawić córki.a maz na opiekunkę się nie zgadza.jestem dla niego tania sila robocza. Mam 170cm i ważę 50kg. Jestem szczepkoem nerwów.moje 2posilki to kawa.sama muszę dopilnować 200m domu i prawie hektarowej działki.z dzieckiem chodze palic w piecu.muszę kosić trawę,wywozić popiół ,sprzątać,gotować,prac,a nawet przetykac komin.2razy zalało mi piwnice i sama musialam z rocznym dzieckiem pozbyć się wody.to nie jest tak,ze jak ktoś ma troche więcej pieniędzy niż inni to jest bezczynny. Bardzo bym chciala iść do pracy .ale maz wie,ze jak się usamodzielnie to go zostawię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"z dzieckiem chodze palic w piecu" To niby mąż tyle zarabia a nie stać was na ogrzewanie gazowe tylko palisz w piecu ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego rodzina mnie nie szanuje poniewaz oczernia mnie w ich oczach.to ja jestem ta zła. Nie widza tego ile wkładam serca w utrzymanie całego domu i opiece nad dzieckiem. Jestem dobrym człowiekiem.nie skrzywdzilabym muchy.chcialabym dojść z mężem do porozumienia. Ale on nie chce ze mną rozmawiać tylko krzyczy. Dziś zapytałam czy chce obiad,to odwrócił się na poecie i do tej pory go nie ma. Wszystko sie zmieniło gdy poznał swojego obecnego szefa. Najpierw mi opowiadał jak to On traktuje swoja Zone.a teraz robi dokładnie to samo. Nie jest milo siedzieć samej w domu przez kilka dni,nie mieć się do kogo odezwać .mozna zwariować. Próbowałam juz wszystkim przemówić mu do rozsądku płaczem,groźba.ale nic nie pomaga.rozmawialam nawet z jego matka.ale on nikogo nie słucha.przykre. :( jest w jakby amoku.za nic e świecie nie chce dopuścić mnie do kontaktu ze swoimi kolegami. Wiem ,ze nie ma nikogo na boku. Bo patrzy na mnie codziennie wyglodniale ( nie śpimy e jednym łóżku od kilku miesięcy). I nadal musi obraczke.ja juz nie. Mogłabym mu wybaczyć,to ze killka razy mnie uderzył i obraza.ale jak sprawić abym znów coś.dla niego liczyła. Wiem,ze Internecie można.pisac wsystko.ale jestem naprawdę inteligentna,wysportowana i zgrabna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dziś zapytałam czy chce obiad,to odwrócił się na poecie i do tej pory go nie ma" Na jakim poecie się odwrócił ? Na Mickiewiczu czy Miłoszu ? Jesteś naprawdę inteligentna wiec oświeć mało inteligentnych forumowiczów :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupiliśmy dom z centralnym ogrzewaniem.nie myśleliśmy wtedy o ogrzewaniu gazowym.poza tym napisałam ,ze.zarabia dużo ale nie krocie. Jak muszę i nie mam wyjścia poniewa zanosi się płaczem to musZe ja ze sobą zabrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę,ze nie ma sensu juz czegokolwiek pisać. Chcialam się komuś wkoncu wyrzalic,prosić o poradę. A nie być poniża nawet anonimowo. Uwierzcie,ze nie chcielibyście takiego życia jak moje jest obecnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś ofiarą przemocy. Mąż nie ma prawa znęcać się nad Tobą psychicznie lub fizycznie. Spróbuj porozmawiać z mamą i uzyskać od niej pomoc. Możesz też zadzwonić na Niebieską Linię i uzyskać informacje, gdzie szukać pomocy. Istnieją schroniska dla matek z dziećmi. Zyskasz w ten sposób czas na znalezienie pracy i załatwienie alimentów. ____________________________________________ www.pomocwwarszawie.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy dostane jakiekolwiek alimenty będąc jedyna wlascicielka domu oraz ziemi na której on został postawiony.? Ja naprawdę boje się odejść gdziekolwiek żeby nie "porwał" mojej córki. Tego bym nie przeżyła.ciagle to od niego słyszę,ze to ja bede musiała mu zwrócić pieniądze które włożył w dom wrazkengdyby doszło do rozwodu .i ze zabierze mi dziecko bo nie mam.stałego dochodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nakichać na dom- sprzedać i kupić dwa mieszkania . Jemu kawalerkę a tobie i dziecku większe bo dom jest twój a on na pewno nie włożył w niego połowy ile jest dom wart + działka. Nie bój się go , zastrasza cię , ale to tylko zastraszanie , w rzeczywistości ty masz więcej siły od niego tylko musisz ją z siebie wydobyć. Idź po poradę do adwokata , znajdź takiego co udzieli ci wskazówek pro bono -(określenie oznaczające usługi profesjonalne wykonywane dobrowolnie i bezpłatnie, w interesie publicznym, szczególnie dla osób, których na te usługi nie stać. Usługi pro bono świadczą głównie firmy prawnicze.) On się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to niech cie straszy dalej , a ty dalej sie jego boj. ile ty masz lat. idz do mopsu, do prokuratora , do caritasu - gdzie kolwiek i zainteresuj kogos madrego swoja sytuacja. a ze jemu to nie bedzie sie podobalo, to jego zmartwienie. nie daj sie szantazowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, jestem w trakcie ciekawej lektury książki "Ambasadorowa" objętej patronatem Centrum Praw Kobiet. Jest przykładem tego że przemoc dotyka rodzin z różnych środowisk. Może znajdziesz tam dla siebie sposób jak zrobić pierwszy krok. Książkę zobaczyłam na Targach Książki. Polecam. Namierzyłam, że można ją nabyć również w księgarni www.motyleksiazkowe.pl/literatura/30917-ambasadorowa-9788394725129.html pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×