Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aleksandraaaaa32

moj maz Szkot i problem z jego siostra czyli szwagierka

Polecane posty

Gość Aleksandraaaaa32

moj maz jest Szkotem z pochodzenia ale mieszkamy w okolicach Londynu. mam problem z jego siostra . ona mnie od poczatku nie akceptowala. uwaza do dzis ze jestem biedna Polka dodatkowo moj angielski wedlug niej nie jest perfect. ja mowie dosc dobrze jak na Polke ale jej i tak nigdy moj akcent nie bedzie sie podobal. Przed slubem dawala mojemu mezowi porady typu wez sie dobrze zastanow czy slub ze mna to dobry wybor. ona utrzymuje ze mna taki wymuszony kontakt. ja jestem mlodsza od niej o 4 lata a mam 32 nie mamy dzieci z mezem. staramy sie od 2 lat o dziecko zaraz po slubie ale jak dotad bez skutku. ona juz robi ze mnie w rodzinie bezplodna kobiete. Sama ma 2 dzieci chlopca i dziewczynke. bardzo sie tym chwali. Nie lubie jej odwiedzac ale maz nalega bym od czasu do czasu z nim do jego siostry jezdzila. co robic ?? ja ogolnie uwazam ze lepiej nie miec z nia zadnego kontaktu niz miec taki wymuszony kontakt. Jak to wytlumaczyc mojemu mezowi ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej, jedź i w czasie jakiegoś spotkania, kiedy cokolwiek zacznie utyskiwać na Ciebie. Weź szklankę z płynem jakimś i chlupnij jej prosto w tę skąpą szkocką mordę, a potem długo będziesz mieć spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toksyczna baba :( Moglas jednak na taka sama trafic w Polsce. Tu narodowosc nei ma nic do rzeczy. Wiesz, powiedz jej, ze Twoja kolezanka (znaczy ja) studiowala w Ivy Leage, gdzie 99% ludzi za rusz nie moglo zrozumiec akcentu chlopaka ze szkocji ktory sie tam miejsca dochrapal dzieki rodzinnym konekcjom :) Serio! Przeciez tego szkockiego akcentu nikt ale to nikt nie rozumie! To jest ciezki dialekt i naprawde zaden powod do mu. Ona Ci pewnie zazsrosci ze mowisz lepiej po Angielsku i bardziej zrozumiale niz ona :) Nie przejmuj sie tez glupimi uprzedzeniami pastuchow, ktorzy przez 400 lat przezyli zyjac z owcami w jaskiniach a ich narodowy poeta zapil sie na smierc :-D haha.Uprzedzenia dzialaj w obie strony, a co? Te moczymordy, nawet nastolotenie dziewczyny z ledwo zakryta gruba d u p a, ktore tam sie z klubow wytaczaja zeby na kraweznikach rzygac :O No, powod do dumy, nie ma co :O Robert Burns Super, kolejna okazja zeby si enachlac i zjesc kaszanki - ich narodowe dania. Jest sie czym chlubic... Czym Ty sie jarasz? Baba ma jakis problem to pogadaj z mezem, powiedz ze go kochasz nad zycie ale tego babsztyla usadz! Smieszy mnie ze podchodzisz z takim nabozenstwem do Szkotow bo to w 99% pijacy lepsi niz Polacy i pastuchy, ktore 8 klas nie skonczyly :) To jest kapitalne jak takie byle co jak ta Twoja szwagierka usiluje dosrywac normalnej dzeiwczynie zeby sie lepiej poczuc :O Taki kompleks Irlandyczyka ze Stanow: byly tam kiedys szyldy w barach, ze czarnym, psom i Irlandyczakom wstep wzbrioniony. Musza komus dolozyc bo inaczej laza w czarnej zakompleksionej depresji. Ty sie z tej Szkockiej jelopki smiej i pytac czy byla owce wydoic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ah te siostry... Zawsze zazdrosne o brata. To że jesteś Polką to jeszcze tylko dało jej wiecej powodow do czepiania sie. Twój mąż wie co sie dzieje? Ona mieszka w Szkocji? Jesli tak, to nie musicie sie zbyt czesto widywac. Na pewno nie widuj sie z jego rodzina wiecej niz on z twoja. Macie w sumie podobne odleglosci. Aha i jak juz bedziecie sie widziec to ignoruj ja lub bądz przesadnie mila. Nie daj sie sprowokowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra dobra...nie ma co sie smiac ze szkockiego akcentu bo to jest angielski tak czy siak. Powiedzialabym, że Szkoci mowia tak twardo jak Polacy (po angielsku) wiec nie wiem o co laska sie czepia. Wiadomo ze autorki angielski nigdy nie bedzie perfekcyjny, a siostra czepia sie czego moze, widocznie jakas zawistna jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedz z mężem , napij sie drinka i ignoruj debilke. Ja mam to samo i nie wdaje sie w dyskusje tylko " HELLO i how are You " na tym moj wkład w dyskusje sie kończy . I mam święty spokój .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@16:15 jestes taka sama jak szwagierka autorki tylko w drugą strone :/ widzialas co napisalaś czy tylko stukalas bez opamietania?? Mąż autorki też jest Szkotem, a ty napisalaś ze Szkoci to pastuchy i jeszcze mnostwo innych obraźliwych uogólnień? Prosze cie, jesteś prymitywna, mysle ze bys sie dobrze dogadala z ta szwagierka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 16:15 ma chyba coś z czerepem. Albo mu Szkot zalazł za skórę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie badz smieszna. Szkocki z angielskim ma tyle do siebie co bawarski z niemieckim :-D Szkotow nikt nie rozumie, i to mowie o ludziach ktorych pierwotnym jezykiem jest angielski. Szkocki to zwykla gwara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oh, odezwala sie ekspertka ;) Szkoci nie mówią po angielsku bo jakaś wiesniara z polski tak zarządziła. Tak to jest jak się wieśniakowi da internet . To, że ty nie rozumiesz to twój problem. Widocznie twój poziom angielskiego nie jest na tyle zaawansowany żeby rozumieć akcenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w pracy mam Walijczyka z bardzo mocnym akcentem, Geordie i Szkota (jest z Highlands żeby było ciekawiej) i jakoś nie mam problemu żeby zrozumieć ich wszystkich. To kwestia osłuchania się. Nie każdy mówi Queen English. Już z pewnościa żadne z was, ale jesteście pierwsi żeby śmiać się z tych którzy mówia po ang od urodzenia. Typowo polskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziwne, bo jakos nie slysze ludzi, ktorzy by chodzili do dobrych szkol zeby nadawali ta szkocka gwara. Przemawiaja przez Was kompleksy i tyle :) Szkocki akcent, slownictwo i sposob wypowiedzi to nic innego tylko goralski dialekt, zwykly lokalny dialekt nieokrzesancow, ktorzy sobie lubia przy kazdej okazji wypic. IQ 75, szczerbaci, mowia z takim akcentem ze ich nikt nie rozumie (nie tylko obcokrajowcy) i uwazaja sie za 7 cud swiata. Nie rozsmieszajcie mnie. Chlopacy ktorzy byli na wedrowkach w Szkocji nabijali sie z tego pijackiego narodu i tych dziewczyn, ktore tak pijane wypadaja z pubow, ze nawet nie dostrzegaja temperatur na dworze i golym tylkiem leza przy krawezniku :O Wielka mi kultura. Taka sama jak u nas na Krupowce tylko w Polsce mniej pija i maja mozg niezniszczony whiskey :) i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już się nie wymądrzaj ;) znam mnóstwo Szkotów i doskonale rozumiem co mówią. Ty natomiast musisz chyba jeszcze się nieco podszkolić. Chciałabym uslyszeć jak kaleczysz angielski. Chyba że jesteś tu aż 2 miesiace i mówisz jak native, bez akcentu itp :D (co lubią Polacy wmawiać innym bo im kiedys jakis Anglik w porywie litosci takie kłamstewko walnal).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też rozumiem Szkotów chociaż nie mieszkam w Szkocji ale często tam jeżdżę. Jasne, że słyszalam od Anglików że nie rozumieją Szkotów, Walijczyków i wszystkich innych ktorzy mają chociaż troszke inny akcent niż oni sami. Takim ludziom proponuję wyjąć głowę z własnego tyłka bo w wiekszości przypadków mówią tak żeby kogoś wyśmiać, podkreślić że ma akcent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×