Czy warto po 30tce szukac sobie kogos

Tak sie składa ze mam 31 lat i nigdy nie mialem dziewczyny. Niechodzilem na dyskoteki nie mam znajomych oprocz tych z pracy. Nie jest mi zle samemu ale czuje ze nie moglbym mieszkac z kims cały czas bo stronie od ludzi.

A czy skoro przez 10 lat nie miałem samochodu, to warto go kupować po 30-tce? Wprawdzie jakoś sobie radziłem w komunikacji miejskiej, ale czuję, że z samochodem mogłoby być mi lepiej… No proszę Cię, co to za pytanie, czy po 30-tce jest sens szukania miłości? Pewnie, że tak, a tak prawdę powiedziawszy, to może i jest to nawet lepszy wiek na szukanie miłości, niż jakieś 20 lat, bo już jesteś dojrzały emocjonalnie, wiesz pewnie czego chcesz i łatwiej będzie Ci określić swoje wymagania, ale też znaleźć kobietę, z którą możesz stworzyć coś więcej niż tylko "szczeniacki związek". Tak mi się wydaje. Ja przynajmniej tak zauważyłem po sobie, gdy zerwałem w wieku 28 lat, bo okazało się, że związek oparty tylko na fizyczności to nie jest jednak to, co zapewni mi szczęśliwą przyszłość z małżonką u boku. Dopiero mając 31 lat udało mi się poznać moją przyszłą żonę. Poznaliśmy się na mydwoje, oboje wiedzieliśmy, że jesteśmy gotowi i szukamy poważniejszego związku, dzięki temu szybko doszło do spotkania, a później znajomość bardzo fajnie się rozwijała. Ale poziom tego związku był moim zdaniem zupełnie inny od mojego poprzedniego, na wyższym poziomie emocjonalnym był. Ja dojrzałem w tym wieku, Ty może też, skoro zacząłeś poważnie myśleć o kobiecie. Spróbuj, poszukaj, może Ci się uda?

to tylko luzny zwiazek ,musisz poszukac kobiety która też tego chce.

no oczywiscie ze tak! no na spoko 333 www.youtube.com/watch?v=s9hkMOSlMtU

skoro masz coś z psychiką to nie szukaj sobie kobiety bo tylko jej życie zmarnujesz, skoro taki z ciebie debil że nie wytrzyma mieszkając z kimś... to chodź do prostytutek albo wal konia przed p****lami jak pewnie robisz cale zycie, a porządnym kobietom doopy nie zawracaj socjopato

Jeśli nie czujesz takiej potrzeby to nie rób nic na siłę ale powiem ci że bardzo wiele tracisz :) https://www.sexuarium.pl/

"Nie jest mi zle samemu ale czuje ze nie moglbym mieszkac z kims cały czas bo stronie od ludzi. " to po ch******j ci kobieta???

Sprobuj znalezc taka, ktora tez niekoniecznie chce z kims zamieszkac. Ja tez tak mam, ze chyba raczej nie chcialabym z kims na stale mieszkac.

czytając Was przestaje mnie już dziwić cokolwiek a ja byłam zdumiona,niedojrzałością mojego partnera faceci to wieczne dzieci,tyle w temacie.

oczywiście, że tak. Mam bliżej 40 stki i od ładnych paru lat jestem sam, ale nie dam rady juz chyba dłużej wytrzmać. Każdy ludź ;) jest stworzony do kochania

nie rozumiem czemu tak zwyzywaliście goscia,nie każdy nadaje sie do stałego zwiazku i tego całego kieratu,mieszkania ,dzieci,prania skarpet,fochów żony,piwska meżusia. Ma gosć potrzeba kochania i bycia kochanym i ja mu życzę by znalazł podobną sobie kobietę. cóz w tym dziwnego ze ktos potrzebuje 80 % samotnosci a 20% towarzystwa? nie każdy kocha dyskoteki ,hulaszczy czy rodzinny tryb życia ,istnieją ludzie którzy kochaja przebywać sami ze sobą i wcale się nie nudzą ,wręcz przeciwnie.

I z każdą kolejną znajomością z kobietą utwierdzam się w przekonaniu, że jedyne czego warto szukać to ewentualny seks i trochę rozrywki. Zapamiętaj chłopcze, z wiekiem jesteś dla kobiet jedynie środkiem do ich celów: na samotność, na chęć posiadania dziecka, na chęć ustawienia się. Na nic innego nie licz :) Pozdro

Mój boss ma 36 lat i od kiedy go znam ok 3 lata nigdy nie widziałam z kobietą mówi że ma kochanki;/...szkoda trochu bo nawet bym się skusiła na niego ma fajny dywanik srebrzyste włoski;))

Mój szefu ma 35 lat jest sam znam go ponad 3 lata i ani razu nie widziałam z kobietą mówi że ma kochanki a Jaaa; /też Go chce. .ma taki fajny dywanik srebrzyste włosy,;)) mmm

; (

ja też mam 31 lat -> no a jakie sa inne powody, ze ktos chce byc w zwiazku? Bo podales "na samotnosc" - no chyba dlatego ludzie szukaja towarzystwa? Napisales tak jakby te okrutne kobiety szukaly faceta z tak beznadziejnego powodu jak samotnosc. Jak sa same to chca towarzystwa, proste chyba

Z własnego doświadczenia dam radę - małżeństwo jest mocno przereklamowane. Dzieci jedynie są OK, ale koszmarnie pożerają twój czas. Finansowo też się to nie opłaca. Każda żona się znudzi, marudzi i cię ogranicza. Kawalerskie życie było lepsze.