pytanie do kobiet

ostatnio pojawiła się z moją Narzeczoną pewien problem. Mianowicie ona miała kiedyś swoją pierwszą miłość. on ją zdradził i rzucił. ona przez pewien czas nie mogła się zakochać, co się nawet zazębiło na nasz związek. w końcu powiedziała, że mnie kocha. Planujemy ślub. ale tak w międzyczasie zaczęła jakoś przypadkiem opowiadać o tej swojej pierwszej miłości. zauważyłem, że robi to nawet z uśmiechem. I jak kiedyś się dramatycznie zapierała, że nie chce go znać, to teraz mam wrażenie, że jakby się to zmieniło. oczywiście one twierdzi, że mnie kocha, ale za nic w świecie nie chcę wchodzić w jakiś schizowy układ i być tym drugim gorszym.

A gdzie pytanie?

Hmm dziwne... Ja sobie nie wyobrażam opowiadać mężowi o byłych. O kolegach ok, ale o byłych? Po co. I musze przyznać, ze moi byli mnie nie obchodzą i o nich nie myślę a Twoja narzeczona najwyraźniej tak... Nie spieszylabym sie ze ślubem...

a może to pozytywne podejście do wspomnień jest u niej wywołane tym, że rzeczywiście Cię kocha i teraz już inaczej patrzy na to wszystko, może wybaczyła tamtemu i teraz patrzy w przeszłość z pogodą ducha, wcześniej póki do niego coś czuła to wspomnienia były bolesne itd. Oczwyisćie możliwe że jednak nie jest to dobry znak, ale tego to nikt nie będzie tu wiedział, po prostu porozmawiaj z nią poważnie

Gość 13:11 Mam takie samo zdanie. Jezeli wspominamy kogos z uśmiechem na twarzy to znaczy, że uczucia się wypaliły do tej osoby .

próbujesz się z oświadczyn wykręcić ;)