Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotność jest straszna...

Polecane posty

Cześć wszystkim. Ja tylko na minutkę. Dudzia trzymaj się. Jeszcze tylko kilka maleńkich kroczków i będziesz mogła pomoc dziecku i sobie. Tak długo już wytrwalaś, teraz nie możesz się poddać. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe40
Dudzia brak mi słów ........ Ale teraz to już tylko do przodu !!!!!!nie daj z siebie zrobić wariata a tym bardziej z dziecka. Potrzebujecie pomocy i tyle to tak trudno zrozumieć ????? A do sądu bym napisała pewnie i tak to niewiele zmieni ale jednak na pewno poczujesz się lepiej(to coś w stylu poluzowanych zawiasów u mnie w kuchni) Wg.nich to lepiej udawać przed dzieckiem że nic się nie dzieje i jest super ???? Masakra jakaś!!!!! Trzymam kciuki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny :-) widzicie to nie chodzi nawet o udawanie tylko jak ja będąc jedyną opieką dziecka 24 h na dobę (bo przecież tatuś nie zastanawia się co robię z dzieckiem gdy idę na rozprawę czy porozmawiać z adwokatem albo do ginekologa) mam go odseparować od naszej rzeczywistości? Może zamknąć go w skrzyni? A jak ktoś dzwoni to wystawić na balkon? Albo wiem - zakleję mu oczy, uszy i buzię. Nie mogą pojąć, że to dziecko nie ma roczku, na dodatek chłopak inteligentny i bystry i widzi co się wokół niego dzieje. Czy on nie potrafi porównać domu naszego i ojca? czy nie wiedział, że mama nie miała pracy przez rok? czy nie widział, że dach się zarwał albo nie czuł jak piec się popsuł i w domu była lodówa? czy tajemnicą jest rozwód rodziców? czy ja mu to wszystko muszę mówić? wszędzie dzieci w naturalny sposób uczestniczą w życiu rodziny, a tu robi się z tego aferę !!! Nawet o to zostałam obwiniona, że dziecko się martwi o mnie, o chorą babcię i brata, który nie potrafi się ogarnąć i zacząć żyć jak odpowiedzialny dorosły człowiek powinien. A że dziecko jest bardzo wrażliwe, że empatyczne, że myśli - to nie trafia i to też jest moja wina! no ale skoro w Polsce matce zabiera się dzieci do domu dziecka tylko dlatego, że jest otyła to o czym tu mówić !!!!!!!!!!!!!! ojciec zostawia kobietę w ciąży i spiernicza za granicę, po 3 latach sobie zażyczył dziecka - idą do RODK, on chce dziecko na ręcę, dziecko wrzeszczy i trzyma się kurczowo matki bo boi się obcego faceta - wina matki bo nie zadbała o utrzymania więzi dziecka z ojcem!!! Dziecko urodzone jako wczesny wcześniak - bardzo chore, pełno rurek podłączonych, co chwila tlen trzeba podawać, a hrabianki z RODK nie pojadą na badanie do dziecka - trzeba wszystko odłączyć i się stawić. I nie ma zrozumienia dlaczego ojciec ma się widywać z takim dzieckiem u niego w domu w obecności matki, która jako jedyna została przeszkolona w obsłudze dziecka. Orzeczone, że może zabierać dziecko do siebie (odległość 500 km) !!!!!!!!!! Na jakim my świecie żyjemy ?!?!?!? Ja się nie nadaje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe40
Straszne to wszystko Dudziu co piszesz ale niestety to prawda ,tak to wygląda trzeba mieć końskie zdrowie i nerwy ze stali żeby takie rzeczy przetrwać. Życzę Ci Kochana wszystkiego najlepszego i sił,żeby dokończyć te wszystkie sprawy. Trzymam kciuki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe40
Pani na poczcie mnie dobiła wysłanie mojej bombki w kartonowym pudełku do Australii priorytet to 102 zł a ekonomy 60 !!!!!! masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
102 zł ?!?!?!?!?!?!?!?! to taniej wyjdzie wynająć albo nawet odkupić gołębia pocztowego od hodowcy :-P czy ten list to musi mieć paszport, wizę i bilet samolotowy? bo nie rozumiem skąd takie koszty :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia czyli jak by Cię spotkał przed rozwodem to zwracał by się do Ciebie Pani Żono :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćchlujek
Czesc. Wszystkim. Dudzia....... Powiem ci ze masz siłę. Po co to robić sobie pościele wjadomo że nie będziecie razem to rozwud na porozumienie stron jest chyba najlepszy dla was wszystkich dzieci nie widzom się po sądach jtp. A do tego mamy chory system w Polsce. J jak tu kac głosować. Niech się Walim na ryj barany. A o falszywosci napisałem dla tego że ktoś mnie zrobił w trąbe.!! No j tak ze spontanicznie napisałem. Dziś leje na to j żyje dalej. Uciekam po tv w konicu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RjakR ja jestem określana - w zależności od okoliczności - mianem powódki albo pozwanej - to w Sądzie. W RODK-u siedząc obok mnie mówił o mnie do pań "Pani D....... " - ale wiesz - ja mam to w nosie - sobie wystawia świadectwo Chlujku - my się tam znaleźliśmy nie z powodu rodzaju rozwodu tylko przez jego durnego adwokata - chodzi o jeden zapis co do kontaktów z dzieckiem (przy czym dodam, że nie chodzi o ich ograniczenia, utrudnianie czy zakazanie). Ja muszę przy okazji ochrony dziecka chronić też siebie. Bo to jest tak, że jeśli dziecko nie chce spotykać się z ojcem to nikogo nie interesuje - matka musi wystawić na siłę za drzwi choćby się waliło i paliło i miało dzieciaka ze stresu zabrać pogotowie (kolejny paragraf dla ochrony dzieci :-( ). A jeśli ma miękkie serce i nie jest w stanie tego zrobić to za to płaci grzywnę. Czujecie jaka sytuacja - ja będę dziecko pchała ze strachu przed zapłatą kary? Chcę tego uniknąć i dać zapis o swobodzie kontaktów - w miarę potrzeb i możliwości obu stron. Tylko tyle. Ale pan tatuś nawet tyle nie jest w stanie dla dziecka zrobić - idzie jak taran więc całkiem beztrosko i bez mrugnięcia powieki zafundował dziecku choremu na depresję jeszcze taką frajdę :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćchlujek
Dudzia..... Ok rozumiem. Napisałem się j coś zezarlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie ja bo ja już po obiadku jestem :-) nie chce mi się już dziś nic robić - muszę jeszcze przeleserować pół godziny :-P A ty RjakR w domku dziś siedzisz, że kawką częstujesz? chyba nie rozłożyłeś się na poważnie z tego niewinnego przeziębienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia :) Wiele rzeczy zaczyna się bardzo niewinnie :P Tak na poważnie to trochę tak ale jest już lepiej ale postanowiłem się trochę poopierniczać :) W sumie to mogę i dlatego jestem w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i słusznie, zapierniczasz non stop, świątek piątek - należy Ci się. A poza tym - kto szefowi zabroni przeleżeć cały dzień w ciepłym łóżeczku? :-P Ta decyzja to dobry znak - może nareszcie dojrzejesz do jakiegoś wyjazdu - żeby złapać w płuca innego powietrza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje :) Ale do wyjazdu sporo brakuje :( A tak na poprawę humoru to zepsuł mi się tel . czyli złośliwości przedmiotów martwych ciąg dalszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Diabełku moge tylko przytulić , a na nastepne badania poprośiłbym zaprzyjaźnionego psychologa o obecność na takim badaniu lub nagrywał badanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żadna opcja nie wchodzi w grę - to klika jest, zaprzysiężeni przed Sądem, a nagrywanie jest niedozwolone - zresztą dla obu stron a wiecie, że w tym roku mam 4 Wigilie - w pracy jedną ogólną , drugą zespołową, trzecią - taką tam z pewną ekipą no i czwartą w domku :-) fajnie tak :-) lecę bo mam kupę roboty i jeszcze wyszykować się na jutro na Wigilię nr 1 :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćchlujek
Halo halooooooo Jstescie???? Spocie???? Odpoczywace??? A może się nudzicie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie planuję kolejnych badań mam nadzieję, że tym razem to już będzie wielki finał chociaż ...... istnieje jeszcze wizja apelacji :-( ten nieodpowiedzialny pajac bez odrobiny honoru za nic nie chce się ode mnie odczepić :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćchlujek
Nie martwjmy się koleżanki czarownice sobie z nim poradzom. Jedna z czarownic tak wytrwale pisze podręcznik jak pozbyć się faceta w tydzień ze zniknęła z kafe. Tam na pewno coś będzie jak z neutraljzowac pajaca. Hmmmm więc Dudzia ......... Proszę o jeszcze chwilę cierpliwość coś na pewno znajdziesz j dla siebie.hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero weszłam do domu, ale muszę się podzielić z Wami "moją historią" Przymierzam w sklepie buty. Mówię do sprzedawczyni: tak, biorę, ale jeszcze obejrzę czy wszystko z nimi jest ok. Oglądam, oglądam i mówię: ale one są dwa różne. Na to pani, nawet nie sprawdzając, czy nie mam omamów ,mówi: to ja pani dam rabacik jak panie weźmie TĘ parę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćchlujek
Czesc Magda......... Co to znaczy być dobrym sprzedawcom. Haha Dla mnie taki sklep powinni zamknąć z niezlom karą taką by odechcialo się takich numerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia czytam to co napisałaś już któryś raz z kolei i nie chcę być złym prorokiem, ale na końcu on jeszcze powie "Pani Żono kocham Cię, zacznijmy wszystko od początku" :P Przepraszam za wisielczy humor, ale przetrawić tego co przeżywasz Ty i młody w żaden sposób się nie da. To się całkowicie nie mieści w moim małym rozumku. Trzymam kciuki. I do tego to tempo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia zdradzę Ci pewien sekret. Szef nie tylko nie może odpoczywać, ale też chorować. ;) Chlujek wata oczywiście, że ma być biała, ale taki kwiatek na pewno zrobi furorę 🌻 Erku życzę duuużo zdrowia, a co na dziś? :-) Nie. Lepiej odpoczywaj. Kolorowych snów dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×