Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu wasze teściowe są takie złe a matki takie święte?

Polecane posty

Gość gość

Nie rozumiem trochę tego "fenomenu", że kobiety nie znoszą swoich teściowych, a swoje matki chwalą pod niebiosa. Wychodzi na to, że matki synów są złe, a matki córek wspaniałe :D Pytam z ciekawości, moja teściowa jest super i więcej złego jeśli już to mogę zarzucić mamie niż jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo matka przymknie oko i wie kiedy to zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo moja mama długo męczyła się z okropną teściową i robi wszystko, żeby mój mąż nie mógł na nią narzekać :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nasze matki nie traktuja zieciow jK konkurencje a tesciowe synowe i owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo wolę siedzieć z własną mamą, a nie matką męża, w czasie kiedy jego w domu nie ma. A nawet jak jest, to gapi się w tv, byle tylko z własną matką nie gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybyś miałą taką teściową co ja znałabyś odpowiedź na to pytanie :) ta kobieta jest przykładem najwredniejszej teściowej rodem tej z kawałów o teściowych. kłamczucha, wymyśla nestworzone historie, wredna, łasa na pieniądze, wiecznie tylko kasa, kasa, kasa, gra przed rodziną i Sąsiadami kochaną, stęsknioną babcię, a tak naprawdę ukochała sobie tylko dwie wnuczki, innye wnuki i wnuczki ma głęboko..... . Zresztą, patrząc się na samą jej twarz, można wywnioskować że to wredne babsko. jest najbardziej dwulicowym człowiekiem jakiego znam. jej się nie da polubić. brrrr baba jaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama nie jest idealna ale bardzo bardzo sie stara i po prostu to doceniam. natomiast tesciowa tylko oglada się na nas i tylko daj i daj. Musiałabyn brac od mojej matki i dawac tesciowej, a niby dlaczego. Ostatnio wymysklila zebysmy jej nowa komorke kupili na gwiazdkę. Ona nam nigdy nic nie kupuje,nawet dzieciom. Ręce mi opadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo matce powiem prosto z mostu co mi przeszkadza i co robi zle. A tesciowa to obca kobieta i trzeba z nia delikatnie zeby sie nie obrazila a aluzje ciezko lapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie u każdego tak jest! Moja teściowa jest cudowną, ciepłą kobietą, która ogromnie ucieszyła się z naszego bycia razem a potem małżeństwa. Doskonale się dogadujemy, mimo, że jesteśmy zupełnie inne. Przez 5 lat nie ścięłyśmy się ani razu, a miewaliśmy przedłużone pobyty u teściów - np. dwa miesiące, gdzie w takim okresie czasu nietrudno byłoby o tarcia - a jednak nic! Często dzwonimy do siebie i opowiadamy sobie co tam nowego słychać. Jest bardzo bliską mi osobą i zawsze mnie wspierała we wszystkim. Ja jestem jej wdzięczna, bo dzięki niej i teściowi mój mąż jest taki jaki jest - pracowity, rodzinny i zadowolony z życia (a temperament po teściu tez odziedziczył :) ) - tak go wychowali. No i teściowa z moją mamą bardzo się lubią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa nikogo nie lubi, wszyscy są głupi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro teściowe są takie złe, to dlaczego co chwila są tu zakładane tematy przez kobiety mieszkające z mężem pod jednym dachem z teściową i teściem. Dlaczego te kobiety nie mieszkają u swoich rodziców? Dlaczego jest tak mało tematów zakładanych przez żony mieszkające u swoich rodziców z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo mieszkając całe zycie z rodzicami juz sie jakoś wszystko dopasowalo. Natomiast mieszkanie z teściową jest zupełnie nowa sytuacją. Nigdy nie mieszkalam z tesciową, a mimo wszystko jej nie lubie. Obiektywnie to nikt jej nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ciebie franco wszyscy lubią ?wątpię.Jesteś śmieciem babskim bo obgadujesz męża a ona nie może się obronić .Gdyby mogła to by nam tu nie jedno wyśpiewała. Wstydz się sz....o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj ale bachory lubisz podprowadzac do tesciowej :):):) coooo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapewne niektóre z was mają bratowe..hm...ciekawe jakie o waszych matkach one mają zdanie..tzn o swoich teściowych...może też tu piszą na forum jakie to wredne babska itp...Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam super teściową. Babka z klasą do tańca i do różańca zawsze mogę z nią pogadać o wszystkim, nie wtrąca się i mieszka w bezpiecznej odległości 1km, mamę mam jeszcze dalej i super :) Jest fajna więc wychowała mi fajnego faceta, to zawsze idzie w parze wiem co mówię :) No i dziewczyny my też będziemy teściowymi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daga otóż to. ciekawe jakimi my będziemy teściowymi? te psioczące najbardziej będą mega zołzami hehe już współczuję waszym synowym/zięciom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo moja mama jest kochana. W niczym nie widzi problemu zawsze pomoze zadzwoni pogada. Meza traktuje jak swojego syna, lepiej niz tesciowa. Ta to wszystko z laska. Ale nie kloce sie z nia jestem grzeczna kulturalna omijam z daleka ;) i wszyscy sa szczesliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie gdyby każda wizyta nie kończyła się pożyczaniem pieniędzy teściowej to nic bym do niej nie miała. Poza niegospodarnością jest całkiem radosną i otwartą kobietą.. no ale ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam super teściową i tak obiektywnie to nie wiem czy nie dogaduje się z nia lepiej niz z własną matką:) Z mamą lepiej nam sie dogadac bo znamy ją tyle lat że nawet jak ma wady, to człowiek jest do nich przyzwyczajony. U teściowej zawsze bardziej rażą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do wyżej... najłatwiej to widzieć czyjęś wady pod lasem ale trudno zobaczyć swoje pod nosem.Matka może p[rzymrużyć oko na fochy córci,teściowa nie musi i nie powinna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpowiadając na pytanie --> tak widzą swiat osoby zyjące w chorych zależnościach rodzinnych, kobiety zyjace z kasy męża, bez własnych pieniędzy, bez własnego zdania, często mieszkające właśnie u teściowej. Osoby niezalezne nie czuja nienawiści do teściowych, co najwyżej obojętność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja matka jest sto razy gorsza niz tesciowa, wpieprza sie we wszystko, non stop krytyka, także jak widzisz nie ma reguły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem 5 lat po slubie i nigdy nie widzialam mojej tesciowej ani razu w zlym humorze, taka natura, mam z nia lepszy kontakt niz z moja matka, zawsze sie ciesz jak jedziemy do tesciow bo czuje sie na luzie, zawsze jest wesolo, moge z tesciowa wyjsc na piwko, w domu napic sie wina, moja matka jak ja nie zadzwonie ona nigdy nie dzwoni i nie pyta co u mnie, mam 39 lat i do tej pory nie umiem byc soba przy mojej matce, jak jezdze ja odwiedzic to jestem tak znerwicowana ze lepiej nie mowic, nigdy nie wypilam przy niej nawet lampki wina bo nie umiem sie wyluzowac przy niej, a mam tyle lat....wiec roznie to bywa, nie lubie mojej matki i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam ponad 40 lat i w moim rodzinnym domu nigdy nie siedzielismy przy jednym stole na swieta, imieninach, urodzinach, nie bylo czegos takiego, moja matka stworzyla rodzine w ktorej tylko sie plotkuje narzeka, nie ma luznej atmosfery jak dzieci wracaja ze szkoly i powiadaja, a jak sa dorosle to mozna czasem usiasc w np swieta, napic sie winka itp u mojej tesciowej ktora uwielbiam jest odwrotnie, bardzo dobrze sie czuje, jestem soba, maja spotkania w rodzinie na luzie, moja matka nie lubila smiechu w domu bo to ja draznilo, dlatego jej nie odwiedzam i rzadko dzwonie, to nie byl dom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×