Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

skoro nie można siłą to jak?

Polecane posty

Gość gość

Dzisiejszy temat o wywlekaniu z pokoju dziecka które nie chce wyjść rozwinął się hardcorowo a mi przy okazji pojawiło się pytanie. 3 latek, histeria w piaskownicy, agresja, spanie piaskiem i wrzask. Nie chce iść do domu, a czas nagli. Ma w nosie prośby i groźby. Skoro użycie przewagi siłowej w postaci 'dziecko pod pache' i do domu jest nie do zaakceptowania, co robicie? Podobna sytuacja: 4 latek dostaje napadu furii w markecie, który przeczekuje siedząc na ławce. Nie spieszy mi się więc daje mu się wypstrykac. Sytuacja powtarza się na parkingu, leży na przejeździe. Co zrobic? Skoro nie powinnam go brać siła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy psycholog powie ci,ze w takiej sytuacji uzycie sily to nie przemoc ! Poza tym,to jest tez oznaka sily,ktora daje dziecku poczucie bezpieczenstwa ! Nie szarpanie,nie ciagniecie a wlasnie wziecie pod pache ,na rece(lepiej plecami do siebie)pokazuje,ze to ty masz wladze i kontrole nad sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co innego zabrać dziecko z piaskownicy, czy z marketu, a co innego ciągać je i szarpać- nie widzisz tej subtelnej granicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ rozwiązania siłowe są jak najbardziej dopuszczalne, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Dziecko musi wiedzieć, że rządzisz Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba napisalam,ze nie chodzi o szarpanie ani ciagniecie :-o tylko zabranie pod paxhe,to nie przemoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pod pachę jaknajbardziej można/trzeba. To nie przemoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co nawiązujesz do wątku tamtego, skoro tam autorka napisała wyraźnie o wywleczeniu i o tym, że poszło jej to łatwo, ponieważ dziecko jest drobnej postury? Bo to akurat jest dla mnie jawnym znęcaniem się i demonstrowaniem swojej siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Nawiązałam do wątku ponieważ tam w komentarzach padło stwierdzenie że wszelkie rozwiązania siłowe świadczą o słabości rodzica. Dziekuje za rzeczowe odpowiedzi. Czasem pewne rzeczy udaje się zrobić intuicyjnie dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wziełabym takiego uparciucha pod pache i niech sie drze, krzywda mu sie nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie że zabranie dziecka- siłą, miałoby być nie do zaakceptowania. Trudno żebym wobec biednego maleństwa nie używała przewagi fizycznej i namawiała godzinami żeby jednak nie sypało komuś piaskiem w oczy, nie zrzucało produktów z półek w sklepie, nie bawiło się nożem, nie wbiegało na jezdnię... chyba tak to natura wymyśliła że te osobniki które sprawują opiekę są większe i sprawniejsze od swoich podopiecznych. Generalnie- nie grożę, przypominam o konsekwencjach, nie proszę- tzn. słowo "proszę" jest, ale wydaję polecenie w formie grzecznościowej. A jak wiem że ma wytłumaczone po co i dlaczego i dobrze to rozumie, a mimo to zachowuje się jak mało rozumny niemowlak, to tak jest traktowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×