slub cywilny a brak prezentow

Planujemy sie pobrac:) Jako osoba nie lubiąca szopek planuje jedynie slub cywilny plus mały obiad w domu, koszty niewielkie Zapraszam najbliższa rodzine swoja i męża.Jak zasugerować im,że nie chcemy prezentów ani pieniedzy? Czasy są cieżkie wiekszosc rodziny pracuje za najnizsza albo jest bezrobotna, nie chce obciazac nikogo koniecznoscia brania kredytu ani zapozyczania sie, albo oddania polowy pensji a pozniej jedzenia najtanszej konserwy, da sie tak bez urazenia ich?

Poprostu powiedzcie ze nie chcecie prezentów z racji ze to obiad w domu.

Oczywiscie. Przed moim slubem tez zapowiedzielismy, ze nie chcemy prezentów, kopert, itp. Ze najwiąkszą radoscią dla nas bèdzie obecnosc naszych bliskich. Dopuscilismy drobne maskotki i pojedyncze kwiaty. Wypowiadałam siè w podobnym temacie jakis czas temu, parè osób odniosło siè pogardliwie do tych maskotek..Kto by siè przejmował, psy szczekają, karawana idzie dalej:) Czasy były cièzkie i wtedy, gdy ja brałam slub, wièc nikt nie rwał w rodzinie włosów z głowy, ze mu siè budżet domowy zawali. Przez mój ślub. Autorko, obrazy nie bèdzie, jesli ktos, cos skomentuje, to pro forma, a w duchu odetchnie. Pozdrawiam.

Zadko sie trafiaja kobiety ktore nielicza musisz bardzo kochac:-) . Wes prezenty bo taki zwyczaj i nierozliczaj , kto jaki i za ile:-) Bozia z Wamii

Nawet sie zastanawiałam, czy nie poinformować ich dzień wcześniej, zeby nie zdarzyli nakupowac roznych rzeczy albo kasy uzbierać, bo moje gadanie gadaniem, a znając zycie, beda chcieli jednak kase dac:o a ja serio nic nie chce

a po chuj Wam brać ten ślub i ponosić koszty tegoż? nie lepiej za tę kasę wydaną na szaty ślubne i obrączki . pojechać sobie w podróż poślubną

Nawet w czasie wojny ludzie na ślub jakiś wysupłany prezent dawali, bo tu nie chodzi o to czy ty chcesz czy nie ale ja bym na takie dziadostwo w ogóle nie przyszła gdyby mi ktoś powiedział,żeby prezentów nie przynosić, czy ty w ogóle wiesz co to znaczy prezent na ślubie? czy ty wiesz co to tradycja? czy ty masz swoich gości za jakąś najgorszą biedę żeby prezentu nie mogli przynieść? Gdzieście się chowali,żeby takie dziadostwo propagować?

Wiem jaka jest sytuacja w rodzinie, nie chce żeby ktoś na moja "impreze" musiał brać kredyt, zwłaszcza ze widze jaka w domu bieda!

a co to za wielka tradycja ten prezent:o

najchetniej wcale bym tego slubu nie robila:o ale facet sie upiera :o

Powiedz, że nie chcesz prezentu, a ewentualnie zamiast kwiatów może być butelka wina lub książka z własnoręczną dedykacją

kredyt? to co ty się spodziewałaś prezentów za 5 tys.? nie pomyślałaś że ludzie na taki cywilny przyniosą po200 czy 300 zł? A na to chyba nikt kredytów brał nie będzie, no chyba,że jesteście niewyobrażalnie biedną rodziną ale coś czuję że ty jesteś dziwaczka i silisz się na oryginalność, jednak to zwykłe dziadostwo jest a nie oryginalność.

dla niektorych te 200-300 zlotych to ostatnie pieniadze do końca miesiaca, ale co wie taka bogaczka jak ta wyzej

a to butelka wina a to pluszaki a to jeszcze coś sobie zażyczą ,co to w ogóle jest? to gość decyduje co da na prezent w jakiej formie i za ile, no chyba że zrobisz listę z prezentami do odhaczania jak w Ameryce. W Polsce chwała Bogu daję za tyle za ile chcę i co chcę! Może jakaś ciotka szykuje na twój ślub Kossaka a ty sobie winko zażyczysz, no gratuluję pomysłu.

no na ślub w rodzinie i to najbliższej to się troszeczkę dłużej szykuje i coś przewiduje niż żeby mieć za co przeżyć do końca miesiąca, nie jestem bogaczką ale takiej rodziny jak wasza to jeszcze nie spotkałam.

Jak nie spotkałas Masz wokoł siebie same takie rodziny pokolenie 1250 netto z mieszkaniami po 1200 za wynajem widac, ze ludzi nie znasz, świata i życia może w złotej klatce sie urodziłas i z opieki ojca trafiłas odrazu pod skrzydła kasiastego męża, ale nie każda ma to "szczescie"

Punkt widzenia i punkt siedzenia... Ta osoba, co tak szafuje słowem "dziadostwo", nie musi byc taka zgryzliwa. Trochè umiaru.

Czy ty kobieto nie rozumiesz,że twój pomysł obraża gości!!! gdybym była twoją siostrą i szła na taki tylko cywilny ślub z obiadem a nie miała na życie to bym 100 zł od sąsiadki pożyczyła i kupiła ci komplet pościeli czy ręczników NA NOWĄ DROGĘ ŻYCIA dla ciebie a nie dziadowała bym z nowożeńcami na proszonym obiedzie na krzywy ryj. Moja rodzina i ja też nie jesteśmy bogaci ale wiemy co to kultura i dobre obyczaje.

Ktoś kto szanuje siebie i tradycje nie jest zgryźliwy tylko najzwyczajniej na świecie normalny.

wcale mam ochote tego pieprzonego slubu nie robic! albo zrobie w tajemnicy

i to jest bardziej do przyjęcia,nie jedna para tak robiła, pobrała się i później ogłosiła rodzince,że jest po ślubie, fajne i bez szopek i to pisałam ja ta od dziadostwa, to bym zrozumiała

he no to może tak zrobimy;)

czytam czytam i nie wierzę.... ileż to tradycjonalnego dziadostwa w tym kraju mieszka, jakby mi jakaś p***a w prezencie ślubnym ręczniki albo pościel przyniosla to bym jej te ręczniki w tyłek wsadziła, kołdrą owinęła i fora ze dwora ;) wielkie państwo bedzie jakieś szmaty na prezenty znosić

taka jak ty to ani ręczników nie dostanie bo kto by się z tobą ożenił?

Mloda niegardz prezentami, co daja to bierz:-) . Kiedys pujdziesz na wesele tez dasz do koperty czy prezent,tak wypada ijuz:-)