Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

To ile jst tych porodów dziecko a potem łożysko

Polecane posty

Gość gość

Masakra. Jak to wszystko zniosłyście? Ja normalnie czytam i nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość369
no niekoniecznie sekunde- ja synka urodzilam w 40 min a z lozyskiem meczylam sie ponad 3 godziny (mimo zastrzykow z oksy). Dla mnie urodzenie lozyska bylo o wiele gorsze niz dziecka- porod naturalny, bez znieczulenia. Na szczescie jakos poszlo, bo resztkami sil zarejestrowalam rozmowe lekarzy, ze jesli to potrwa jeszcze 10 min dluzej to bedzie ciecie i usunal mi je operacyjnie, bo troche niebezpieczne to sie zaczynalo robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie urodziłam łożyska. Lekarz je wyciągnąl (ciągnąl za pępowinę i uciskał brzuch) trwało to 5 sekund i w ogóle nie bolało. Łożysko to miękki flaczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:38 co Ty pieprzysz? Oksy na urodzenie lozyska? Hahahahhhaha padlam!!!! Lekarze je sami wyciagaja jak sie nie urodzi czyli samo nie wypadnie doslownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu powyżej, moja kolezanka z sali dostała coś na urodzenie łożyska, ale nie powiem co bo dokładnie nie wiem. Ja też łożysko urodziłam szybko, a jak mi kazali je urodzić to myślałam, że będę długo się męczyć jeszcze a tu pół minuty i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie tak potocznie mowi,ze sie rodzi lozysko.A to jest wypychanie,a lekarz delikstnie ciagnie za pepowine .Bez paniki,to absolutnie nie boli ! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość369
widze ze moja sytuacja wprawila niektorych w niedowierzanie, no ale coz tak wlasnie bylo- aha! po pierwsze nie rodzilam w PL. Lozyska nie mogli mi wyciagnac "recznie" bo sie nie odkleilo i bylo zbyt cienkie zeby je ciagnac na sile, lekarz mowil ze jest zbyt duze ryzyko ze sie po prostu urwie i wtedy beda mnie musieli ciac na pewno i czyscic od srodka. Aha, no i juz po urodzeniu dziecka dostalam 2 zastrzyki na przyspieszenie skurczy macicy (wydaje mi sie ze to byla oksy bo wiem ze to podaja na przyspieszenie normalnych porodow, no ale glowy uciac sobie nie dam aczkolwiek musialam podpisac zgode przed kazdym zastrzykiem). Widze ze moja sytuacja zdarza sie rzadko i dobrze bo to nic milego. Ale stwierdzenia typu "co ty pieprzysz" mozecie sobie darowac, bo jesli Wam lozysko wypadlo w 5 sek to nie znaczy ze jest to regula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość25
ale przecież nawet jak się łożyska nie urodzi, albo coś zostanie w macicy, to się nie tnie brzucha tylko łyżeczkuje, przynajmniej tak robią w PL, a w niektórych szpitalach łyżeczkują po porodzie tak w razie w każdą pacjętkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie lozysko nie odkleja to sie robi lyzeczkowanie a jakbys miala wrosniete to by musieli Ci usunac ten fragment macicy. To widac na usg. Poza tym oksy daje sie w kroplowce albo pompie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość369
ooo widze ze na kafeterii same polozne i ginekolozki ktore znaja procedury porodowe nawet z drugiej polkuli ;) Pewnie macie racje, moje lozysko wyszloby w 5 sekund, a lekarze dla jaj trzymali mnie 3 godz i dla zartu przetransferowali na sale przedoperacyjna (nie wiem czy to dokladne tlumaczenie). No nic, uciekam i chyle czola przed pozal sie boze expertkami :D Milego Dnia wszystkim Paniom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No idz trolku idz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pamietam jak napisalam ze po cc mam obnizenie narzadu (lekkie I stopien) to mnie inne kobiety malo co nie zlinczowaly, ze niszcze nieskazitelna opinie porodow przez cc, ze na pewno klamie, ze pewnie jestem kraterem po sn... :( ehhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po cc też miałam wiele komplikacji, 2 miesiące do zdrowia dochodziłam, a syn miał opóźnienie neurologiczne, 2 razy zapalenie płuc, usiadł w ok 15 miesiącu, zaczął chodzić ok 17stego, oczywiście rehabilitacja i wiele łez. Po naturalnym po tyg śmigałam na nogach mimo że mnie porozrywało porządnie, a dziecko do 3ciego roku nie chorowało, normalnie się rozwijało. Moje cc nie było z wyboru, każda kolejna ciąża to tylko cesarka albo mam nie myśleć o ciąży. Aż się boję ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cd ... a co do łożyska - to nic nie boli , chociaż jak piszecie o jakimś łyżeczkowaniu to mam ochotę uciekać ...... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poród jest jeden. Rodzenie łożyska to jego III faza. I tak, b. Często przed tą fazą podaje się oxy, żeby było szybciej. U mnie to trwało może z pół minuty. Lekarz dał zastrzyk po czym nacisnął na brzuch i pociągnął. Nic nie bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Położna AAA
Dnia 4.12.2014 o 10:51, Gość gość napisał:

9:38 co Ty pieprzysz? Oksy na urodzenie lozyska? Hahahahhhaha padlam!!!! Lekarze je sami wyciagaja jak sie nie urodzi czyli samo nie wypadnie doslownie.

Pani wszechwiedzaca proponuje nieco wiecej powściągliwości i kultury.  proszę sobie wyobrazić, że podawanie oksytocyny w 3 fazie porodu =rodzenie łożyska,to dość czesto stosowana praktyka. Jeszcze kilka lat temu niewielu lekarsy/ położnych "wyciągało" łożysko ciągnąć za pepowinę. Ponadto nie zawsze jest to możliwe! Pozdrawiam

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Dwa porody i dwa razy lozysko jakby samo sie urodzilo. Przy pierwszym polozna ucisnela mi brzuch i juz bylo po sprawie, przy drugim poprosila bym delikatnie parla. Trwalo to moze 30 sekund. Albo mniej. Zero bolu. Zero wysilku. Wiem, ze czasem lozysko sie przyklei i wtedy lyzeczkuja ale normalnie nawet nie wiesz kiedy je rodzisz.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poród

A czy jak się zacznie poród to zdążę dojechać do szpitala w innym mieście? Podróż by trwała około godziny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×