czy meczyć sie w święta?

I spedzić je w domu rodzinnym , gdzie aktualnie mieszkam z rodziną (siostra,brat +rodzice) gadam tylko z mamą i wiem ze będzie jej smutno jak mnie nie będzie (chociaz też ostatnio mnie wkurza,ale w koncu to matka) posiedziec przy stole chwilę zjeść trochę i pojsc do swojego pokoju czy jechac do swojego mieszkania i tam siedzieć, nie mam pomyslu bo jeszcze jakbym miala takich znajomych co to nie mają z kim spedizć świąt to na pewno tak bym zrobila i razem byśmy je spędzili a tak to mam raptem 20 dni żadnych planów a obcych nie zaproszę bo ludzie różni są i nie mam pewnosci że czulabym sie wdobrze w ich towarzystwie, wiem wiem zaraz powiecie ze zawsze lepiej niż meczyć się z rodziną. ale tu godzinka i jestem wolna a tam moge sie męczyć bo przeciez nie wygnam z mieszknaia, co myslicie?

a nie możesz posiedzieć w domu a potem wrócić do swojego mieszkania? Zrób to dla mamy, a może z innymi tata, brat, siostra też się jakoś dogadasz, czemu się nie lubicie? to smutne

wiem ze to smutne ale lepiej ze soba nie gadać niż co chwila się kłócić, taki mają charakter poprostu, jakby to jeszcze był incydent to spoko...pierwsza bym nawet rękę wyciągnęła, ale oni tacy jużsą że z nimi do ładu nie dojdziesz, powiedzialam tępi ale nie będę nikogo oceniać. I nie dogadamy sie po nie gadamy juz od kilku lat i do tej pory cisza z ich strony również, widocznie oni też wiedza ze to nie ma sensu.