Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brak kontaktu z rodzina mojego chłopaka

Polecane posty

Gość gość

Hej wszystkim. Ja i mój chłopak Oboje studiujemy na tej samej uczelni, jesteśmy ze sobą 2 lata. Ja mam 21 lat a chłopak 24. Jednak chciałabym zaczerpnąć informacji z waszej strony jak to wygląda z punktu widzenia innej osoby i może jakaś porada by się przydała. Otóż na początku związku , matka mojego chłopaka nie była w stosunku do mnie nastawiona pozytywnie, najpierw byłam szpiegowana na facebooku i chyba do tej pory jestem, zadawała mnóstwo pytań odnośnie mojej osoby i kierowała dziwne komentarze odnośnie mojego wyglądu np. że mam usta za mocno wymalowane. Kiedy spotkalismy się częściej na początku związku wiadomo jak to jest , to miala pretensje do mojego chłopaka że tak często lata i że ja go traktuje jak piesek. Zawsze miała jakieś "ale", zniechęciła mnie swoją osoba, byłam przez 2 lata u mojego chłopaka w domu może z kilka razy, jesteśmy ze sobą dwa lata i przeraża mnie to że jestem z jego matką tylko na " dzień dobry " i " do widzenia", z ojcem już trochę lepiej bo przyjdzie do mnie i zagada. Patrząc na naszą przyszłość chyba nie wróży to dobrze, ze strony moich rodziców mój chłopak ma bardzo dobry kontakt. Nie jest mi wcale miło tam jeździć, rodzice nigdy nie zaprosili mnie na jakiś obiad czy cokolwiek, nigdy nie usłyszałam od jego matki żeby mnie zaprosił na coś. Moja mama nawet proponuje wyjazdy gdzieś razem za miasto. Jego rodzina natomiast jest bardzo religijna co tydzień są w kościele, kiedyś jak przyjechał do mnie na noc i matka albo babcia pytała czy byliśmy w kościele to zaczęła na mnie mówić kalwin. Układa nam się dobrze, lecz moje relacje z jego rodziną nie są dobre , macie jakąś poradę dla mnie a może miałyście podobną sytuację? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniatakasobie
skad ja to znam... u mnie identycznie!! z chlopakiem jestem prawie 3 lata. (oboje mamy po 21 lat) i tez od 1 dni jego matka mnie nie lubi, do tego stopnia, ze chodzi z jej starsza siostra na zakupy i mnie CALY czas obgaduje (bo nie poszlam na studia ino robie bezsensowne techniki, bo jestem niska, bo za gruba, bo nie jestem blondynka, bo nie mam zamoznych rodzicow itp) co z tego, ze ciotka mojego chlopaka widziala mnie TYLKO 1 raz 2 lata temu na jego urodzinach ;/ jak jestem u niego to ciagle widze jej krzywy wzrok. ona jest tak falszywa, ze az boli! ma taki dzien ze mowi "dzien dobry aniu" itp. pare razy probowala byc mila, ale ja nie potrafilma, bo jak widzialam jak sie gapi i co o mnie mowi to nie dalam rady. widze ja to mi sie niedobrze robi. nawet na swieta glupiego "wesolych swiat" nie powie a nie mowie juz o moich urodzinach o "sto lat" o prezencie nawet nie marze. chlopak ma bardzo dobre kontakty z moimi rodzicami, moja mama kupuje mu prezenty na swieta, urodziny, jak jest w sklepie to kupi mu fajna koszulke albo smieszne bokserki ;p od niej nie dostalam NIC. nie chodzi mi o pieniadze, ale chcociaz o mile slowo. jeszcze ciiotka mojego chlopaka mowi przy nim, ze ma sie zastanowic jaka ma dziewczyne, bo to nie partia dla niego! (on mi wszystko mowi, wiec jestem na bierzaco) jak ja 1 raz spotkalam (ta ciotke chlopaka) to bylam fest niesmiala powiedzialam dzien dobry, ona widocznie nie uslyszala i POL ROKU pozniej ta jedza powiedziala mojemu chlopakowi "a ania lubi czytac? bo jak tak to kup jej ksiazke o dobrych manierach, bo nawet dzien dobry nie umie powiedziec" nie mam pojecia jak to bedzie wygladac za x lat, bedzie coraz gorzej. do tego stopnia, ze z chlopakiem nie chcemy robic slubu tylko MY + swiadkowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aniu a mieszkacie już razem? Często go odwiedzasz? Ja niestety niezbyt często jeżdzę ze względu na taką chłodność, może nie zrobiła mi dużej krzywdy jakiejś , ale jego rodzice nawet nie zapytają czy na święta będę, ciągle chłopak mnie odwiedza. Trochę przykre to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×