czy twoja narzeczona

znana wszystkim dziäwka uliczna ma problem, ze pisuje na kafeterii? w czym ma problem? ze jako jedyny nie rzne jej jak inni od tylu przez worek plastikowy tylko wsadzam jej moje przyrodzenie prosto w paszcze? nie podnieca sie? przeciez ciagle iw szedzie musimy ogladac jak sama w siebie wklada rozne przedmioty. tez mnie nie podnieca jej masturbacja, tylko brzydzi ale nic nie mowie tylko patrze na to wstretne bezwstydne babsko i milcze wymiotujac. czy to twoja wina, ze teraz musisz sie tlumaczyc z mojej obecnosci? wiesz co ekki, jak bedziesz ja rznal to dopchnij ja mocniej ode mnie. nich wreszcie cos ta kloda emocjonalna poczuje. serdecznie pozdrawiam i do nastepnego! borgia ps. popros aby umyla sie przed kolejnym przyjsciem do kafeterii, inaczej capi juz na km zanim postawi na cafe swoj zafajdany paluch. ps.2 nie bylo watpliwosci- traktuje cie i bede traktowal dokladnie w taki sposob na jaki zaslugujesz, wiec nie dziekuj. buzka szmäto!