uniewaznienie slubu koscielnego

opisze w skrocie moje malzenstwo meza znalam 3 miesiace zaszlam w ciaze wzielismy slub koscielny ksiadz dal nam go ze tak powiem na slowo maz nie mial bierzmowania i pozniej go nie zrobil jak obiecal po slubie mieszkalismy razem 2 miesiace, rozsstalismy sie maz uklada sobie co pol roku od nowa zycie, pozniej nie pozwolil mi ochrzcic dziecka bo powiedzial ze nie bedza go zadne ch.. chrzcic i on nie wierzy , zrobilam to po kryjomu, przez ten czas maz nie raz mnie odwiedzal i znecal sie psychicznie i fizycznie, czy mam szanse na uniewaznienie malzenstwa, nie mam teraz nikogo, i nie mialam dalej twierdze ze mam meza i nie moge miec nikogo.

Wychodzi na to że do tej pory żyłaś w permanentnym grzechu. Grzeszyłaś przed ślubem, grzeszyłaś po ślubie (bo przecież nieważny), kłamałaś, knujesz.... Pokuta może wyjść drogo, a odpust to w ogóle cie zrujnuje.

a z czego zabulisz koszty sądowe, jak za darmochę szukasz odpowiedzi, niech ci postawi twój aktualny, chyba że też kasy nie ma, to jak chcecie żyć, samo łóżko to za mało

czcionki polskiej nie używa, za granicą bida z nędzą, wracaj do kraju będzie cię stać