Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy powiedzieć mężowi, że podrywa mnie jego kolega

Polecane posty

Gość gość

z pracy? Poradźcie proszę. Zastanawiam się czy powiedzieć o tym mężowi. Nie mamy przed sobą tajemnic, ale nie chciałabym, żeby to odbiło się na atmosferze w jego pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie mówiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też właśnie myślę, że lepiej nie mówić, ale wkurza mnie ten facet. Na dodatek będzie udawał dobrego znajomego w stosunku do mojego męża a on nic nie będzie wiedział :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co masz mu o tym mowic?? A rozmawialas z jego kolega? Kazalas mu przestac cie podrywac? Zapewne nie, bo zaloze sie, ze odrobina uwagi ze strony innego faceta Cie podjarala. Powiedz temu koledze, ze sobie nie zyczysz, zeby stawial Cie w takiej sytuacji, a uwierz mi, ze przestanie i wtedy nie bedziesz sie musiala martwic powiadamianiem meza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:50 Właśnie powiedziałam i to już dwa razy, że nie jestem zainteresowana jego osobą i że nie życzę sobie "podrywów" z jego strony. I wcale się nie "podjarałam", bo nie ma czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego zastanawiam się czy powiedzieć o tym mężowi, bo ten gość udaje dobrego kolegę, a to taka świnia. Gdyby mąż z nim nie pracował, to pewnie bym już mu powiedziała, a tak trochę się boję, że będzie miał kiepską atmosferę w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jaki sposob cie podrywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to Twoja wina, że się dajesz podrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie nie widzę się z nim za często i całe szczęście. Na początku jakieś tam komplementy i ogólnie to widać, że facet na Ciebie się gapi i takie tam. Później zaczął zagadywać do mnie na fb - wtedy gdy mój mąż i on byli w pracy, bo pewnie bałby się, że mój mąż może to przeczytać. Ostatnio miarka się przebrała, byliśmy razem na andrzejkach (domówka), on był trochę podpity i gdy byłam na dworze na papierosie on zaczął się na chama przystawiać, na początku zaczął coś bełkotać, ale później powiedział wyraźnie o co mu chodzi i miarka się przebrała gdy połozył łapy na moim tyłku, bardzo się wtedy wkurzyłam :o To taki obleśny typ, któremu wydaje się, że wszystko mu wolno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i od tamtej pory już się nie odzywa, bo wygarnęłam mu, że sobie nie życzę i takie tam. I mam nadzieję, że tak zostanie. Tylko wkurza mnie jak mąż opowiada że T. to T. tamto, a nie wie jaka z niego świnia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj ja bym mężowi powiedziała, niech wie jakich ma kolegów. I nie dziw się, że Ciebie tutaj skrytykują, bo tu siedzą same zazdrośnice, które zapewne chciałyby być podrywane i nie widzą w tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogłas na tych andrzejkach mu w ryj zayebac jak bawił sie w ośmiornice .... Weź go dobrze op***************e baw sie z chamem w wersal .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mezowinic nie mow ale facetowi powiedzze to mile ale masz meza i sobie nie zyczysz takiego zachowania a na koniec szpileczka cos w stylu pozatym kompletnie nie jestes w moim typie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W twarz nie dostał, ale go odepchnęłam, mało pajac się nie wywrócił, bo był podpity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I najgorsze jest to, że niedługo sylwester i znowu mamy go spędzić w tym samym składzie co andrzejki, a ja nie chcę iśc :/ Mąż oczywiście się uparł, a ja nie potrafię go nakłonić, żeby zmienić plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:37 podobnie mu powiedziałam, tylko trochę ostrzej, bo zdenerwował mnie na tych andrzejkach. Jak wspominałam wczesniej od tamtej pory się nie odzywał i mam nadzieję, że tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze, w takim razie nic nie mówię mężowi. Mam nadzieję, że ten prostak już nie będzie mnie zaczepiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde, skoro do tego dochodzi, że Cię obłapia, to przy następnej próbie, powiedziałabym mężowi, najlepiej na gorąco, czyli jak znów będzie się do Ciebie przystawiał, np. na tym sylwestrze. Bo jeżeli facet jest świnią (a z zachowania wynika, że jest) to jak mu nawrzucasz porządnie, uderzysz go itp. to może z zemsty nagadać Twojemu mężowi, że to Ty go podrywałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu 20:53 teraz to mnie zmartwiłeś :o Jeszcze bardziej boję się iść na tego sylwestra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×