Gość gość Napisano Grudzień 6, 2014 Witam. Mam problem w związku z nie potrafiącym okazać mi uczuć chłopakiem. Jestesmy ze sobą od pół roku, to ja za nim latalam, bylam w nim bardzo zakochana i teraz zaczynam się zastanawiać czy nie był to błąd... oboje mamy po 17 lat, jest to mój drugi zwiazek jego pierwszy. Klocimy się sawsze o to samo, on kompletnie nie wykazuje zainteresowania moją osobą. Nie mieszkamy w tej samej miejscowości, dzieli nas 15 km, busy ciągle kursują na tej trasie, jednak średnia ilość odwiedzin na miesiąc wynosi JEDEN RAZ. Nawet w momencie gdy przez cały tydzień bylam chora na angine ani razu mnie nie odwiedził, zapytac jak się czuje to juz tez zbyt duży wyczyn, bo oczywiście nie ma czasu. Sama nie wiem czy nie robie afery z byle czego, ale po prostu kompletnie nie czuje tego zeby mnie kochał i zeby mu zalezalo. Nie jestem przyzwyczajona do takiego zachowania, bo mój pierwszy chlopak z ktorym bylam bardzo dlugo, strasznie o mnie dbał, zabiegał, kochał, bardzo i wtedy bylam tego pewna. Wracając do sedna, gdy powiedziałam mu wczoraj ze mi to nie odpowiada że nigdy nie ma dla mnie czasu, ze nie troszczy i martwi się o mnie i nie mogę sobie dluzej na to pozwalać on się obraził... co mam w tej sytuacji zrobić? Czy wyolbrzymiam ten problem, a może za on wykorzystuje to ze co by nie zrobił to ja mu wybacze, bo wie ze bardzo go kocham... pomóżcie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach