Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wzbudzić zazdrość dziewczyny???

Polecane posty

Gość gość

Witam. Myślę, że jeśli znajdę odpowiedź na pytanie z tematu to rozwiąże się mój problem. Jestem ze swoją dziewczyna praktycznie 6 lat (w lutym będzie 6), mieszkamy ze sobą 3 rok. Ja kończę studia dzienne, ona studiuje zaocznie (zmieniła kierunek z dziennych na inny na zaocznych). Gdy studiowała dziennie nie miała na nic czasu, nigdzie nie wychodziliśmy itp. W następnym roku ona już pracowała i też cięgle zmęczona lub uczyła się na weekendowe zjazdy. Przez to wychodziliśmy sporadycznie, a jak kumple proponowali mi wyjście to ona się nie zgadzała mówiąc, że wychodzimy razem a nie osobno, że albo ona albo koledzy. Mówię ok. Teraz gdy od jakiś 8-9miesięcy pracuje gdzie indziej poznała znajomych z pracy (towarzystwo mieszane a zawsze się mnie czepiała jak na ulicy powiedziałem jakiejś dziewczynie cześć), i mają czasami wyjścia z pracy to ona nagle do mnie, że nie mogę jej zabronić wychodzić bo to z pracy itd itp. Ale mnie to denerwuje bo jak ja chciałem wyjść to było wielkie halo, a jak ona nagle poznała nowych ludzi to już jej sie zmienił punkt widzenia i gada że to było głupie, że mogę wychodzić z kumplami. Problem w tym, że przez to że odmawiałem kumplom oni troch sie ode mnie odwrócili, i niby gadamy ale bardziej o uczelni itp. Niektórzy też powyjeżdżali z miasta za pracą. Do tego jestem na studiach technicznych i większość żeby nie powiedzieć 100% znajomych jakich mam to faceci (dziewczyny jakie znam mogę zliczyć na palcach jednej ręki a nawet o nie sie czepiała), a to mojej dziewczynie odpowiada bo jak już gdzieś bym wyszedł to wiadomo, że w męskim towarzystwie, ona ma mieszane towarzystwo, i jak wychodzą z pracy to dostają jakieś bony czy coś i mają w takim lokalu otwarty bar, a nie chce, żeby moja dziewczyna za dużo piła bo boję się, że wtedy nie będzie się pilnować. Chciałbym coś zrobić, żeby była o mnie zazdrosna, żeby jej w pięty weszło i zobaczyła jak to fajnie jest jak druga połówka bawi się z płcią przeciwną a sama siedzi w domu, tyle że nie mam z kim wyjść. Nie mam koleżanek, a na typowe imprezy jednak ani ona ani ja nie wychodzimy (chyba że razem), więc podryw na typowej imprezie- dyskotece odpada. Może, gdybym poznał parę fajnych dziewczyn, to nagle by przetrzeźwiała a tak to cwaniakuje, bo wie, że jeśli znajdę pracę w zawodzie to też wśród facetów i jak będą jakieś spotkania integracyjne to bez kobiet, ona natomiast ciągle obraca się w mieszanym towarzystwie... Chciałbym się was poradzić. Co proponujecie, albo warunek taki jak był czyli wychodzimy razem (sami lub z moimi albo jej znajomymi) albo w ogóle, a jak jej to nie odpowiada to rozstanie, czy macie dla mnie jakieś pomysły, żeby wzbudzić w niej zazdrość o mnie i będzie musiała się liczyć z tym, że ja też w każdej chwili mogę gdzieś wyjść z gromadą dziewczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przelec murzynke na jej oczach , szlag ja trafi na 100% :-P:-P:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wątpię, ale chodzi mi o bardziej realistyczne pomysły ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz jej zrobić kuku żeby była zazdrosna? dorośnij chłopczyku. ale i tak trochę cię rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz to się naśmiewaj... przemawia przeze mnie frustracja bo chciałbym, żeby zobaczyła jak to jest być po tej drugiej stronie... A rozmawiać już z nią próbowałem i to nie raz, lecz jak grochem o ścianę, tak się dogadaliśmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu chcesz żeby zobaczyła jak to jest "po drugiej stronie"?gdy się kogoś kocha to się chce dla tej osoby jak najlepiej, a nie sprawiać przykrość. ona zrozumiała swój błąd, wie że jej zazdrość była głupia i tyle w temacie. masz rację, jesteś sfrustrowany. zwal sobie to ci przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sa dwa mpytania jedno brzmi jak a drugie brzmi w jakim celu o ile na pytanie jak moge ci udzielis miliony odpowiedzi (czytalem ciekawa ksiazke: metody manipulacji dla zoltodziobow :P) o tyle na pytanie o cel musisz sobie sam odpowiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×