Mój chłopak ma pretensje, bo nie mam orgazmu

Tak jak w temacie. Ma jakiś żal do mnie ze nawet nie potrafię dochodzic.... zawsze wydawało mi się że to facet powinien pomóc kobiecie osiągnąc rozkosz. Czy wasi faceci tak do was mówią? ;/

up

Sam jest dupa a zrzuca wszystko na Ciebie. Jego szurnij a nie zgania na ciebie!

tez uwazam ze od niego w duzej mierze to zalezy, mało sie już kochamy.... nie mam ochoty na niego po czyms takim, nie pomaga mi, nie wiem jak ja to wytrzymam długo ale czyt o powdo do rozstania?

oczywiście,że to coś z nim jest nie tak a może po prostu nie jesteście "chemicznie " dopasowani ja z nikim nie miałam orgazmu aż.... nadszedł taki dzień gdy poznałam takiego,że nawet tylko jego dotyk wystarczał

Mnie mój facet potrafi doprowadzić do rozkoszy pieszcząc piersi... A poprzedni? Całą noc by cudował i nic by z tego nie wyszło. Brak chemi i techniki...

przyzan się do czegoś, wiem że to było nie w porzdku z mojej strony, kiedys po imprezie wyladowalam w mieszkaniu u faceta i o maly wlos nie wyladowalam z nim w łóżku facet tak sie mna zająl ze bylam cala mokra.... mialam silna wole i tzrymala mnie mysl ze mam feceta ze mu sie nie oddalam mysle ze jeden ****** mialabym orgazm bo to co robil bylo niesamowite ale nie bylo seksu, za to tak bylam nakrecona ze "zarobil" na tym mój chlopak, byłam taka mokra ze 3 razy w ciagu dnia po imprezie kochalismy sie a mi ciągle bylo mało jestem okropna ;/

zacznij miec do niego pretensje ze kochanek z niego kiepski

zastanawiam się nad rozstaniem , i tak seks mam slaby i jest go malo, ost 4 tyg temu, teraz mamy ciche dni a ja zaczynam mniec tego dosc.... lubie seks i chcialbym z tego korzystac, on tez lubi ale jakos nie pasujemy, nie kreci mnie

MAsz rozklepna cipke! Trza było zostać dziewica!

up

powinien był cie zerznąć w 10 sekund i zostawić kobiety po czymś takim mają bezcenny wyraz twarzy

Nie umie Cię doprowadzić do orgazmu i jeszcze ma pretensje? XD Niezły jest...

ma 26 lat, jest troche rozpieszczony uwaza ze to kobieta jest w stanie to osiagnac i zalezy od niej a mi mowi "Ty nawet nie dochodzisz" i uwaza ze cos nie tak jest ze mna........

jestem tym zdołowana, chccialbym zeby mi pomógl zeby mnie rozumial a jeszcze ma jakies fochy, zdarza sie z enie mam ochoty na seks (osttanio co raz czesciej) gdy mu o tym mowie odwraca sie ode mnie plecami, nawet nie porozmawia nie przytuli. Jak jest u was w zwiazku? jak to powinno wygladac? bo wiem ze u mnie to jest chore.

To samo mnie spotkalo :(

No i zawsze wina kobiety