zupełny brak ochoty na seks

Jestem kobietą mam 22 lata. Mam wspaniałego faceta tylko bardzo go ranie tym ze nie mam ochoty na seks. Jestem dziewicą. Między nami nie dochodzi do sensu bo ja nie mam ochoty sama nie wiem czemu ale nie czuje potrzeby. Były próby tylko ze po 10 minutach ja nie chciałam juz żeby mnie dotykał. Nie wiem czemu taka jestem. Jakiś czas temu przechodziłam głęboka depresję związana z brakiem towarzystwa zepsuta przyjaźń rozstanie rodziców. Byc moze ona nadal we mnie jest. Mam prace dobra ktorej nienawidze taka rutyna don praca spanie. Placze bez powodu i cale dnie spedzam przed tv laptopem albo zaneciach domowych. Wynajmuje z chlopakuem mieszkanie. Mam teraz tylko jego i to jedyna osoba poza moja rodzina która obchodzi. Mój facet chciał żebym poszła do psychologa ale boję się że to głupota.

Przepraszam za bledy

biegnij w te pędy do psychologa. chyba, że chcesz go stracic? on ma swoje potrzeby, w koncu pewnie znjadzie sobie inną. ja bym odeszła na jego miejscu, jesli nie poszlabys się leczyc.

Ponadto rzuciłam szkole przed zdaniem pracy licencjackiej bo wg się do niej nie zabrał nie zaliczyłam jednego przedmiotu kasa w błoto jestem glupia

Kocham go i wiem ze mnie nie zostawi ja też nie chce go stracić kocham kiedy jest obok mnie ale bboję się bliskości i z nim i z kimkolwiek tęsknię za rodzina swoją ale nie mam ochoty ogarniac się żeby ich odwiedzić żeby zadzwonić chyba że już zaczynają mi wypominac