wykorzystana :(

moj byly partner wykorzystywal mnie przez ok 2. lata. nie kochal mnie,a bym ze mna tylko dla wygody.nie chce wchodzic w szczegoly,ale bylam jego przelozona i mialam wplyw na premie, ktore dostawal.kiedy odszedl z pracy odszedl tez ode mnie. rozegral to tak,ze myslalam,ze to moja wina (czeste klotnie itd).w zwiazku byl bardzo czuly,kochany,romatyczny,plany na przyszlosc,rodzinne obiadki,wakacje za granica.po jegoodejsciu pare miesiecy mielismy b.bliski kontakt bo nadal mu bylam potrzebna.a to cos druknac,a to jakis papierek zalatwic.tak swietnie to wszystko rozegral,ze to zawsze ja wychodzilam z propozycja pomocy.wierzylam,ze jestesmy najblizszymi sobie ludzmi mimo rozstania,a kwesta powrotu do siebie tylko formalnosc.teraz drwi ze mnie ze swoimi znajomymi,ktorzy tez brali w tym udzial.ostatnie tyg.naszej znajomosci mial juz inna partnerke i jak dowiedzialam sie o tym to po prostu zniknal.od paru miesiecy ani razu nie kontaktowal sie ze mna.jeden z jego znajomych powiedzial mi prawde jak to bylo kiedy byl ze mna.zdrady,flirty z innymi,opowiesci o naszym zyciu lozkowym.az mnie uszy pieka :(.

Nie wystarczy mieć serce, trzeba mieć też rozum i myśleć. Fakt, że z myśleniem u kobiet w tym kraju to kiepsko..

strasznie ciezko mi o tym zapomniec i zyc dalej. ciagle analizuje.przypominaja mi sie sytuacje i teraz widze to wszystko inaczej.najgorsze,ze ja nadal mam nadzieje,ze to zly sen i on nagle sie pojawi i wszystko jakos wyjasni.czuje sie jak smiec :(.kiedys dalam mu zegarek na urodziny,a ostatnio on wstawil fotke jakiegos smiesznego zegarka dla dzieci,ktory dostal od dziewczyny ,a jego nowa partnerka podpisala zlosliwym tekstem,ktory wiem,ze byl skierowany do mnie.

najgorszy typ faceta ci się trafił, taka męska d****** materialne sprawy załatwiał przez łóżko, ale świadczy to o nim ,ze jest nieudacznikiem nic sam nie umie zorganizować, do tego potrzebne mu są kobiety i to takie, które łatwo ulegają emocjom i uczuciom, dają się zmanipulować.

Przeciez to duren do potegi :( przestan sie mazac i przestan o nim myslec jeszcze znajdzie sie taki co cie doceni i tego ci zycze :)

A tam trafił. Sama go wybrała.

ale pewnie on o nią zabiegał, ona go przyjęła jako swojego faceta, kobiety musicie być ostrożne jeśli chodzi o mężczyzn, ja tak łatwo nie zaufałabym facetowi i to jeszcze z pracy, gdzie najczęściej plotki sięgają zenitu

dziekuje.na razie jest mi bardzo ciezko.zbyt wiele lat i zbyt wiele wspomien.najgorsze jest to,ze te pieniadze to byly grosze.to byla kwestia ok 150zl wiecej do wyplaty :(.on sie obijal i narzekal,a ja zawsze wystawialam mu swietna opinie. to boli dostac takiego kopa w tyl.myslalam,ze chociaz mnie lubil,a te ostatnie "dziwne" akcje sprawiaja,ze patrzec na siebie nie moge. Ciagle mysle o jakis tajemnicach,ktore mu mowilam,o kompleksach o ktorych wiedzial.teraz mam wrazenie,ze znajomi sie spotykaja i maja temat do smiechu.

no uwierzcie mi,ze potrafil grac.nie moglam miec wtedy podejrzen. jedyny co mnie pociesz to,ze odszedl z pracy bo nagle ambicje sie w nim obudzily,a z tego co wiem to jeszcze pare tyg.temu nadal byl bez pracy (prawie rok).

i po ch.j zakladasz ten temat w zasadzie?

może nadal będzie miał problemy z pracą, więc wróci za jakiś czas i poprosi cię o pracę,czy żeby się za nim wstawić, wtedy bądź twarda i daj kopa w dupę

jesli nie ma pracy to moze i koledzy smieja sie z nim,ale za plecami smieja sie z niego. jak widac bez ciebie pracy znalezc nie moze wiec glowa do gory ;). wylewa zolc bo pewnie nie moze przebolec,ze jest takim nieudacznikiem,a nocami placze jak dziecko ;)