Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość choinkowa mama

Koleżanka wmusza wszystkim swoje "rękodzieło" z makaronu

Polecane posty

Gość choinkowa mama

Klei choinki z makaronu pomalowane na złoto na takich stożkach ze styropianu, okleja butelki i słoiki kawą, sztucznymi kwiatami, cekinami, tasiemkami dla mnie to kicz i masakra. Ja kocham rękodzieło ale wolę sama sobie coś zrobić i to jest frajda, zresztą mam inny gust zrobiłam ostatnio wianek z suchych gałęzi, pomalowałam na biało, a na nim suche pomarańcze, cynamon i szyszki robię takie rzeczy dla siebie i w tym cały urok. Ona natomiast zamieszcza to na fb i wypisuje do znajomych czy ktoś chętny, podaje ceny, a te wahają się nawet do 50zł za takie makaronowe "cudo". Oczywiście głupio mi było więc zignorowałam wiadomość, po czym wysłała mi jeszcze trzy i dzisiaj rano wpadła na kawę z tym czymś. Delikatnie dałam jej do zrozumienia, że to nie jest w moim stylu, a ona oczywiście mój wianek wyśmiała, udzieliła kilku porad jak to powinno wyglądać etc. Wisi mi jej opinia i wiszą mi jej makarony, wymieniłyśmy poglądy i tyle :P ale ona wychodząc oznajmiła na spokojnie, że raczej jej córka już do nas nie przyjdzie, bo za bardo się różnimy i ona nie chce robić jej wody z mózgu. WTF? myślę sobie. Nasze córki mają po 7 lat i przyjaźnią się od kilku, a nawet uczęszczają razem na dodatkowe zajęcia. Nie wiem jak to rozgryźć, czy się poddać i wziąć tego makarona (niiiiiiieeee szantażować sie nie dam) i jak to powiedzieć córce? Czy wy tez znacie takie rękodzielnicze świruski? Co to się stało ostatnio z tym rękodziełem? Wiem, że był podobny temat ale tam dziewczyna coś dostała, a mi tu kobita wmusza kupno. Nie mam nic do tej idei, bo są naprawdę utalentowane babki, które podpatruję i zazdroszczę pomysłów ale większość to wg mnie totalny badziew, No nic nie poradzę. Szkoda tylko, że nasze dzieci na tym ucierpią. Chyba pogadam z jej mężem, sama nie wiem. Nie chcę wojny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co ja bym się ucieszyła, że ktoś taki zrywa ze mną kontakty.Chcesz żeby twoja córka przyjaźniła się z córką świruski? Olej ją i jej dziecko, tak będzie zdrowiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co możesz zrobić? olej babę i tyle. szkoda że dzieciaki chcecie w to wmieszać... ale co zrobić, znam mnóstwo ludzi którzy za pomocą dzieci urabiają jakąś syt... ale to tylko świadczy o ich głupocie. nie mów nic córce i tyle, zobaczysz jak się sprawa potoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córce powiedz po prostu, że mamusi przyjaciółki odbiło i przez nią dziewczynki mają zakaz widywania się, niech dziecko wie, że wśród dorosłych zdarzają się świry. Ty nie jesteś niczemu winna, trudno, takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co gadać z mężem, zapomnij o sprawie i koleżance i tyle. tu nie ma innej rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bierz i tyle. jak córki swojej do Twojej nie puści to jej decyzja. powiedz dziecku, że mama kolezanki nie pozwoliła jej przyjść, jak dziewczynki będą chciały to beda sie kumplowały w szkole. jak ta pani uważa, że różnica zdań co do dekoracji jest powodem do zakończenia znajomości to ja bym nie walczyła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej no nie mów córce, ze mama kolezanki to świruska! takich rzeczy sie nie robi, dzieciaki są okrutne i po co robić zadyme. koniec kontaktów i kwita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to skrytykuj jej rekodzielo z makaronu tonem znawcy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choinkowa mama
No macie rację może niepotrzebnie się spinam ale uważam, ze nie ma nic gorszego jak dorośli ingerują w sprawy dzieci albo wysługuja sie nimi w swoich sporach :o może dziewczynki i tak podtrzymają tę więź boję się, że ona mimo to będzie jątrzyć. No nic poczekam na dalszy bieg zdarzeń i będe bacznie obserwowac co się dzieje. Kurna miałam robić dzisiaj pomidorową z kolankami falbankami ale odechciało mi się taki mam niesmak :P hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeny ja też widzę te makaronowe choinki wszędzie do kupienia jako śliczne rękodzieło ja nie wiem czy te baby myślą, że wszyscy mają taki zje/bany cygański gust?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej wariatkę, sama miałm taką wymuszaczkę w grupie przedszklnej synka.olałam , nie reagowałam i sama znajomość się urwała i na szczęscie, z takimi ludżmi zawsze są kłpoty.Przecież nei będziesz inwestowała w makaron, aby baronowa wyraziłą zgodę na kontatky z twoją corką, to przecież absurdalne.Sama sie wycofała i niech tak trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te choinki makaronowe są tragiczne, straszna tandeta. ja bym zignorowała tą sprawę, jełśi się obraziła, niech spada, z debilami najlepiej z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co czytam to ten twój wianek jjest w moim guscie i ja też wolę sama się pobawić z dziećmi w takie dekoracje. Nawet te makaronowe choinki też robiłam z nimi ale to są prace moich dzieci nawet koślawe i niech będą ale to co innego niż bym miała to kupić, no litości!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też robiłam z dzićmi, jako"ozdoby", fakt tragiczne,są, ale jak się robi z dziemi to całkiem inaczej się patrzy, w żyiu bym tego nie kupiła.Nasze są straszne, krzywe, pomazane, ale dla "pięne" bo dzieci zrobiły, tylko taki widze sens tych makaronów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej że śliczne, że kupiłabyś, ale sama uwielbiasz różnorakie rękodzieło i sama robisz dekoracje do swojego domu :) Dodaj jeszcze, że cieszysz się że spotkałaś drugą miłośniczkę takich wyrobów bo taka osoba z pewnością zrozumie radość z własnoręcznych wyrobów :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że to zostało uciete w zarodku, bo kupiłabyś jeden badziew a ona by ci za jakiś czas wyjechała z następnym. Kobita pewnie oderwana od rzeczywistości i bezczelna jeśli wysyła ci po 3 wiadomości i zjawia z dziadostwem osobiście wciskając kupno tzn. że chętnych na jej twórczośc najwyraźniej brak. Musi być bardzo zdesperowana. Kwestia czasu jak się jej odechce robić szajstwo, bo jak będzie taka jak jest dla wszystkich to szybko jej w pięty pójdzie namolnośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choinkowa mama
Nie, no jej były poklejone jak od linijki do tego zdobione perełkami oczywiście symetrycznie i łomalowane jak w zakładzie lakierniczym tylko co z tego jak to było no kurde kiczowate :P moje dzieci też robiły takie choinki z makaronu hehe widzę, że chyba u wszystkich to jest :P ale tak jak mówicie to moje dzieci więc spoko ale 50zł? i jeszcze mi mówi, że taki duży dam mamy (taaaa 93m2, normalnie landara jak w Dynastii) to do każdego pokoju mogłabym wstawić, a w salonie to nawet dwie i na kominku mi ustawia jedną na jednym drugą na drugim końcu portalu hahaha, a nad kominkiem ten mój nieszczęsny wianek wisiał :P teraz dzięki wam widzę jak śmieszna ta sytuacja jest i poprawiłam sobie humor. Może rezolutna mamusia sama pochwali się mężowi, a to taki raczej kumaty gość. No nic zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez bym wolala twoja ozdobę niż choinkę z makaronu nas mój facet jest bardziej kiczowaty i nastawialby wszędzie jakichś p*****l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore te choinki nie sa takie zle. Ale sposob w jaki kolezanka je "sprzedaje" jest nie do przyjecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze pełno tego na fb ktos ciągle dodaje a to wygląda jak zrobione na ZPT :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja znajoma zamiesciła choinki z makaronu na fb i zapytała jak wam się podobają, tylko szczerze, bo są na sprzedaż i zaprasza do kupna napisałam wprost, że to totalne bezguście, wieje polandem i niech sobie popatrzy jak wygląda ładne rękodzieło podsyłając link do bloga jakiejś plastyczki. No i mam ja z głowy :) po co pisała, ze szczerze? chyba, że to taka kołtunska kokieteria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×