Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kłótnia z matką, święta

Polecane posty

Gość gość
No właśnie, jak poszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak?napisz autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nijak w sumie, kłótnia ogromna.Nawet nie miałam okazji złożyć propozycji świat u nas.Zadzwoniłam i od pierwszego słowa już mnie matka zaczęła wyzywać,ze skoro nie mam zamiaru się podzielić opłatkiem ani z siostrą, ani z nimi, to mogę nie przyjeżdżać i się rozłączyła.Po godzinie dzwoniła siostra z wielkim oburzeniem, co ja sobie myślę, powiedziałam jej kilka słów prawy i też się rozłączyła. Rozmawiałam z teściową, bo wczoraj u nas była i widziała,ze siedzę jak zbity pies.Mówi ze może Ona zadzwoni jak gdyby nigdy nic i porozmawia z moja mamą, zaprosi ich na święta do siebie.Zrobimy święta na neutralnym gruncie czyli u Niej i wtedy to ona zaprosi.Zmartwiła się, bo to taki typ.Mówiła,że niech te święta będą u Niej, tak będzie lepiej.Może i będzie w sumie. Powiedziałam o tym zapraszaniu,że to nie ma sensu, niech się dzieje co ma dziać, ja już nie mam to na wszystko siły.Maż ze mną gadał, pocieszał, ale widzę, że ma już dość tych urojonych kłótni ze strony mojej rodziny.Nic nie mówi, jak zawsze, ale też na swój sposób przeżywa. Zostałam po raz kolejny tą strasznie złą córką, ale nie przeżywam tego jak zawsze, coś we mnie jednak pękło.Tak się dalej nie da żyć. No o tak to wygląda niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 08
Autorko nie przejmuj się, szkoda zdrowia :-) Masz męża, dzieci, teściowa, szwagierkę - skup sie na nich. Nie dzwon do mamy ani siostry., bo zachowują sie niedojrzale, wiec to ich problem, a nie twoj. Ty wg mnie - jesteś w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Nie rpzejmuj sie, niestety z rodziną czaęsto tak jest ze dobrze się wychodzi tylko na zdjęciach..:) Masz szczęście ze masz fajnego męża, teściów. Spędź z nimi święta - to także Twoja rodzina. I wierz mi ze będzie sympatyczniej niz z kimś kto ma ciągle o wszystko pretensje. Gdyby ktos ode mnie żądał żebym przejechała tyle km zeby podzielic się z nim opłatkiem to bym go wysmiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że łatwo się mówi autorko, ale olej tą sytuację. Do matki i siostry nie dzwoń. Święta spędź z teściami, bez Twojej rodziny. Przyłączam się do zdania, że masz chorą psychicznie matkę i rozwydrzoną siostrę. Myślę, że najwyższa pora im uświadomić, że Twoje życie nie polega na nadskakiwaniu im. Zdrowych i wesołych Świąt Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez to,że tak zawsze odpuszczałaś, teraz włanei masz takie akcje. Moz esię jeszcze złam i przeproś mamę i siostrę, wtedy wszystko wóci do normy. Sama jesteś jak twoja rodzina, nie potrafisz normanie rozwiazać sprawy, tylko piętrzysz problemy.Gdybyś wymagałą szanucku do swojej rodziny i do siebie, a nie wiecznie robiłą za łajzę to w żyiu matka by ciebie nie traktowała jak traktuje.Takie akcje to włsnie twoja wina, wina twojej bierności. Stara baba z ciebie, dzieciata a głupia jak but.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tam po Swietach iNowym Roku, porozmawialas z nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Witam wszystkich ja spędzam święta z swoja rodzina zona i 2 dziećmi  moja matka obok nie uznaje nas wo gule uznaje syna pierworodnego skrzywdzonego [on żyje jak w bajce ] siostra na silę jedzie do niej nawet jak jej nie chce  ale jedzie tez ją skrzywdziłem za mało  dostała z domu rodzinnego i tak ja sam spędzam święta z zona i dziećmi  co o tym myślicie napiszcie 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×