Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy się podnieci?

Polecane posty

Gość gość

Jest szansa, że facet w stałym związku, regularnie uprawiający seks, podnieci się na widok jakiejś dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szansa jest , pytanie tylko czy będzie chciał taką szmatę posunąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu szmatę? Nie jestem zainteresowana byciem posuwaną tylko stałym związkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zostaw zajętych w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zostawię faceta, którego kocham. On jest mój, mój i tylko mój. >zależy jaka dziewczyna, ale raczej podnieci Czyli zajęty facet podnieca się na widok każdej dziewczyny? Ja nie mam zamiaru go prowokować, ani nawet zwracać specjalnej uwagi na niego. Chodzi o sam wygląd, czy też o moją postać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silena
Na widok każdej?:D Bez przesady,gdyby facet podniecał się na widok każdej,to biegałby całymi dniami z namiotem w spodniach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyzby rodzice nie zaszczepili w tobie jakis elementaenych zasad moralnych? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady,gdyby facet podniecał się na widok każdej,to biegałby całymi dniami z namiotem w spodniach smiech.gif xxxxx inaczej jest takie tam, mijanie się na ulicy a inaczej podczas jakieś konkretnej sytuacji, a raczej tylko takie sytuacje powodują podniecenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie dlatego pytałam o sam widok. Byliśmy kiedyś razem, byłam wtedy atrakcyjna, teraz jestem bardzo atrakcyjna, nie widzieliśmy się i nie mieliśmy kontaktu od trzech lat, on wie, że lubię seks i wiem, o co w tym chodzi. No i nie uprawiam seksu z kimś, kogo nie kocham. Oprócz mojej atrakcyjności fizycznej mogą dochodzić wspomnienia i pewnego rodzaju niedosyt - ostatecznie nie spaliśmy ze sobą, chociaż dużo na ten temat rozmawialiśmy - niestety wszystko szlag trafił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlaśnie o to chodzi.Facet może mijać na ulicy kobiety,oglądnie się gdy atrakcyjna ale nie podnieca się od razu :) A sytuacje...czasem wystarczy gest,słowo i powoduje podniecenie:)Nie jest ważne czy facet zajęty,czy wolny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i się podnieci no ale o co ci właściwie chodzi? rozumiem że chcesz się z nim poseksić, to że go podniecisz nie znaczy że się na ciebie rzuci od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Silena, jak stoję powiedzmy w kolejce na poczcie obok fajnej laski to sobie ją obejrzę dokładnie i tyle. A z drugiej strony, gdyby z jakąs powiedzmy przeciętną kobieta coś zaczęłoby się indukować, nawet podczas jakieś rozmowy, jakaś gadka na ostrzejsze tematy, to moze i podnieciłbym się, nie zaprzeczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę się z nim poseksić, chcę z nim stworzyć związek. Mam jednak swoje lata i wiem, że jeśli podnieca się faceta, to jest się mu bliższą i łatwiej stworzyć relację. W drugą stronę zresztą działa tak samo. Prędzej zostawi dla mnie swoją obecną dziewczynę, jeśli oprócz wszystkich innych cech, które mu odpowiadają, dodatkowo go podniecę. Dzięki temu będzie o mnie więcej myślał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie będę z nim rozmawiała na ostrzejsze tematy, ale rozmawialiśmy na nie kiedyś. To jest ten haczyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz,że jest w stałym związku.Jeżeli jest szczęśliwy ze swoją partnerką,to nawet gdybyś go w jakimś stopniu podniecała,będzie potrafił oprzeć się pokusie.Pokusy spotykamy na każdym kroku,okazji do skoku w bok jest wiele,ale oprzeć się tej pokusie jest sztuką;)Po co spieprzyc coś co jest udane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież już kilka razy pisałam, że nie będzie miał czemu się opierać, bo nie jestem zainteresowana seksem bez zobowiązań. Chcę go odzyskać i wiem, że łatwiej jest zdobyć faceta, którego się podnieca. Co mogę zrobić, żeby go podniecić, ale żeby on nie zorientował się, że robię to celowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silena, dokładnie, faceci jednak mają mózgi. Jeżeli jest szczęśliwy to może go na jednorazowy numer uwiedziesz, ale pewnie nic poza tym. Tak sądząc po sobie, poleciałbym na taką co dałaby mi to czego nie mam w domu. Tak hipotetycznie rozważając

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie zrobiłaby na Tobie większego wrażenia dawna miłość, nie widziana od trzech lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja rada,zostaw faceta w spokoju:) Miałaś swój czas,skoro byliście kiedyś razem;) Tak jak napisał gospodarz,faceci mają też mózgi i to nie zawsze tak działa,że sprawisz że go podniecisz i on z miejsca rzuci wszystko i pobiegnie do Ciebie z wywieszonym jęzorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie interesują mnie tego typu rady. Wiem, że to tak nie oznacza i gdybyś umiała czytać zorientowałabyś się w tym. Ale po co czytać, skoro można z klapkami na oczach walczyć z urojonym wrogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, to zależy czy to jest rozmowa na poziomie: chcę odbić komuś chłopaka, czy też, chcę odbić komuś np ojca dwójki dzieci, żonatego, wspólny dom, firma itd. Nie wiem czy czujesz różnicę. Zależy czy coś zaoferujesz mu takiego że zdecyduje się na przemeblowanie swojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopaka - jest z tą dziewczyną od roku, chyba ostatnio było między nimi jakieś większe spięcie. Jesteśmy w wieku studenckim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze. :) A jak można zwiększyć prawodpodobieństwo podniecenia, jednocześnie nie sprawiając wrażenia celowego działania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doskonale potrafię czytać:) Nie atakuj i nie obruszaj się tylko dlatego,że nie przytakuję Ci grzecznie głową.Z rady mojej korzystać nie musisz.Nie ma przymusu;) Myślę tylko,że jeżeli facet jest szczęśliwy w związku i ma poukładane życie ,to nawet gdybyś stała na głowie naga i klaskała uszami ,jego to nie ruszy:) To prawda,nie za bardzo lubię takie intrygantki,które kombinują jak rozwalić czyjś związek i wleźć w niego z buciorami,ale i tak starałam się być miła:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Silena :D:D:D "klaskała uszami" jesteś z******ta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ogóle nie uznaję jego obecnego związku - to wszystko jest jak zły sen. On zawsze był i jest mój. >idzę że chciałabyś tak tylko stanąć przed nim, skusić, a w razie czego to nie twoja wina była Nie chodzi o "winę". Chodzi o to, że to on mnie zostawił, a ja zerwałam kontakt. Nie chcę wychodzić z inicjatywą, bo mi duma nie pozwala. Ale, kurczę, kocham go i muszę spróbować chociaż tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×