Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak to z tym smoczkiem jest? Dawałyście czy nie?

Polecane posty

Gość gość

Czy smoczek bardziej pomaga czy przeszkadza? A jak to u was było z odstawieniem, bardzo ciężko było dziecku zabrać? Bo nie wiem czy w ogóle dawać go dziecku, czy odpuścić sobie, wytrzymać pierwsze miesiące lamentu, a potem nie mieć problemu? A jaki się u was sprawdził? Z jakiejś konkretnej firmy? Czy może ze specjalnego materiału albo i specjalnym kształcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dałam smoczek nuk. Wolałam to niz ciągły płacz. Po pojawieniu się zębów od razu zabierałam, poszło bez problemu. Chyba trudno jest odzwyczaic od smoka, jak dziecko ma 2 lub 3 lata, i pamięta długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalam, nie wiem jaki, tesciowa kupila. Spokoj niesamowity :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość25
Ciumka smoczki "mam" ale tylko do zasypiania potem wypluwa. Na spacery mam awaryjnego aventa bo ma oslonke narazie nie zabieram bo nie ma z nimi problemu, mysle ze najpozniej kolo 18 miesiaca usune malego przyjaciela narazie mlody ma 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikaka
jak dla mnie smoczek podawany z umiarem krzywdy nie zrobi, a może pomóc, u nas bardzo się przydał, synek był bardzo marudny, ciężko go było uspokoić, a tak podawałam ulubiony avent, pociumkał trochę i się wyciszał, inaczej musiałabym go cały czas nosić, lulać i nie wiadomo co jeszcze, myślę, że jak przyjdzie czas, to odstawimy, ale jak na razie się sprawdza i tak jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawałam, mały miał mocny odruch ssania. Z rozsądkiem, tzn. kiedy widać było że potrzebuje, nie miał smoczka przypiętego non stop na zawieszce jak niektóre maluchy, dostawał do spania i przy dużym płaczu. Do nocnego spania został prawie dwa lata, ale zasypiał tylko z nim, potem wypluwał i spał bez smoczka, wyrzucenie go- razem ze wszelkimi butelkami- też przeszło bezproblemowo. Smoczek nie zaburzył też karmienia piersią, zęby mały ma proste, mówi ładnie i wyraźnie, generalnie- minusów żadnych nie widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I u mnie sprawdzały się tylko silikonowe i takie wygięte, dawałam głównie NUK, podobne są chyba Canpola i pewnie jeszcze jakieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dawałam z lovi bardzo fajny smoczek polecam, krzywdy nie zrobi stosowany z umiarem... Odstawiłam od smoka jak miała prawie 2 latka(chociaz używała tylko do zasypiania wieczorem) nie było problemu. Ząbki też ma śliczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawałam z nuk. Zabrałam jak mała miala ok 8miesiecy. Nie miała dużej potrzeby ssania. Zasypiała a potem wypluwala, w dzien nie miała wcale. Nie wiem jak by to było gdyby miała silny odruch ssania. Byc moze trochę dłużej smoka by miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy raz podałam jak miał chyba miesiąc ale wypychał językiem. Zawsze tak robił i przestałam dawać skoro nie miał zielonego pojęcia do czego ma mu to służyć... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RENIUSZA
ja dałam jednemu i drugiemu, ale tak z umiarem. Jak usypiałam to dawałam, potem zabierałam, gdy plakal to też probowałam uspokoić ale gdy uspokoił się to zaraz zabieralam, z czasem dziecko samo wyrzucało, a gdy było ciut starsze to potrafiło usnąć bez smoczka, ale napewno nie dawałam żeby cały czas doiło. Nie miałam problemu z odstawieniem gdyż dziecko samo zrezygnowało i mając dwa lata jak ręką odjął nie było żadnego problemu, ale mam u sąsiada dziecko, które mając prawie 4 lata nie uśnie bez 4 smoczków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja wypluwała, dziadkowie chcieli ją "przekonywać" do smoczka, ale później byliśmy u neurologopedy, która stwierdziła, że jak dziecko nie ma potrzeby to żeby jej nie zmuszać, bo jak nie ma smoczka to same plusy dla rozwoju dziecka. Fakt, czasem brakuje "tłumika" i łatwego sposobu na uspokojenie dziecka. Ogólnie zasada jest taka, jak nie musisz to nie dawaj, ale są też dzieci, które bez smoczka ani rusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w czasie ciazy naczytalam sie o wadach dawania smoczka i postanowilam go nie dawac; po paru tygodniach z desperacji jednak sprobowalam i okazalo sie ze corka go nie lubi i wypluwa. W sumie to nam na dobre wyszlo, na poczatku bylo ciezej ale za to nie przechodzilam pozniej przez odstawianie smoczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja cora bardzo marudna, tak ma od urodzenia, a jak smoczek wyladuje w buzi, to chodzacy spokoj, my mamy zwykly z aventu, przyzwyczaila sie do niego i my rowniez, boje sie jak to bedzie z odstawieniem, trzeba bedzie wymyslec jakas wiarygodna historie z wrozka albo ptaszkami co porwaly smoka :P ale i tak lepszy smok niz kciuk czy ciagly placz i marudzenie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dałam smoczek, nawet z zalecenia lekarki, mała miała bardzo silną potrzebę ssania przez co jadła bez umiaru. A co do odstawienia nie wiem, bo wciąż używamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×