Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mąż mnie ciągnie na sylwestra a ja nie chce jej zostawiać pod czyjąś opieką

Polecane posty

Gość gość

mąż ciągnie mnie, żebyśmy w końcu poszli na eleganckiego sylwestra raz po to, żeby zaszaleć i się odstresować, dwa to że idą tam też nasi przyjaciele a trzy będzie grać kapela która w lecie ma grać na naszym wyczekanym ślubie kościelnym. I problem jak zwykle ze mną bo nie jestem pewna czy chce zostawić dziecko pod opieką szwagierki mieszkającej tuż obok nas z którą nasza córka spędza dużo czasu. Mała ma prawie trzy lata, jak dotychczas chyba dwa albo trzy razy spała z dziadkami ale ja byłam wtedy za ścianą i tak się zastanawiam czy szwagierka sobie poradzi z nią. wiem, że ona potrafi się z sercem i czułością zająć naszym dzieckiem ale zastanawiam się co w sytuacji gdy córka nie będzie chciała zasnąć bo będzie o mnie płakać albo obudzi się w nocy i też będzie bek. nie wiem co robić, muszę się szybko zdecydować. proszę poradźcie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toksyczna matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostań z dzieckiem i tak nie będziesz się bawić tylko myśleć czy płacze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedny maz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do dziadków nie możesz jej dać skoro już u nich zostawała? Albo daj ja któregoś dnia teraz na próbę do tej szwagierki i zobaczysz jak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiec wasze zycie skonczylo sie z momentem narodzin dziecka? Smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym poszła. Jeśli dziecko zna szwagierke i z nią zostawalo to zostawilabym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę żebyś została w domu a mąż niech idzie sam...tacy mężowie są najlepsi, którzy właśnie przejrzeli na oczy że kobieta po porodzie kocha tylko dziecko i wtedy oni marzą o singielkach z aspiracjami i zainteresowanymi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 3latki
Idź, ale postaw warunek, że jeśli szwagierka dzwoni że dziecko potrzebuje mamy, to nie ważna jest kasa wydana na Sylwestra, ani 'co ludzie powiedzą', tylko odwrót i do domu. Kto kieruje samochodem nie pije. Jeśli żadne z Was nie kieruje/nie jedziecie samochodem/nie macie kogoś, kto w każdej chwili może Was odwieźć do domu NIE JEDZIECIE. Myślę, że będzie ok. dziecko zaśnie, obudzi się na pić i znowu zaśnie, a Wy się będziecie świetnie bawili. Po prostu niech mąż i zapraszający mają świadomość o Waszych ograniczeniach. Piszę byciu 'na telefonie', bo moje dziecko w ciągu godziny dostało temp. 39oC (okazało się że to zapalenie płuc), przez tą godzinę bawiłyśmy się razem na dywanie zabawkami i nic nie wskazywało, że nagle zachoruje. Stąd moje 'zabezpieczenia' :) Fajnej zabawy życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 letnie dziecko to nie mały dzidziuś i nic mu się nie stanie jeśli zostanie z ciocią, którą lubi...Co innego z obca opiekunka,ale ciocia? Przecież wiadomo,ze dobrze sie dzieckiem zajmie a w razie problemów was powiadomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie, że szwagierka mówi że na pewno nie zadzwoni bo sobie poradzi. do dziadków jej nie zawiozę bo mieszkają za daleko bo 150 km i nie opłaca się nam jej zawozić i przywozić. Mąż mówi, że ufa swojej siostrze i wie, że sobie poradzi i mu nie przegada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne co można tu opowiedzieć mieści sie w jednym słowie: ŻAŁOSNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne to jest wymaganie od matki takiego samego zycia jak przed poczaciem dziecka. Nigdy juz nie bedzie tak jak przed a jesli ktos ma starac sie na sile udowadniac ze chce isc na balange i zabaniaczyc zeby nikt nie pomyslal "biedby maz i dziecko". Dziecko jest biedne z jakiego powodu??? Jemu potrzebna jest wlasnie matka i wtedy jest szczesliwe. Biedny maz-a co to krzywda jakas? Nie wiedzial ze zycie mu sie zmieni od narodzin dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nie puszczaj dziecka do szkoly jak przyjdzie odpowiedni czas. A co jak okaze sie, ze dziecko w szkole teskni za mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie na myśl przychodzi określenie "matka kwoka" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co według was jest tu żałosne? że nie chcę żeby ktoś się z moim dzieckiem mordował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak czytam takie tematy to mi sie odechciewa dziecka. to pewnie n ie pracujesz tez skoro dziecka na jeden wieczor zostawic nie mozesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córka chodzi do przedszkola, więc o szkolę się nie martwcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama 3latki- następna nawiedzona z dennymi radami co jej macierzyństwo mózg wyprasowało ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.24 sorki ale bedac w ciazy nie wymagalam od mojego meza, ze po narodzinach naszego dziecka wybije sobie z glowy wszystkie imprezy. Wiec z jakiej racji mial przygotowac sie, ze zycie nie bedzie takie samo jak wczesniej. No jasne, ze nie bedzie ale nie trzeba rezygnowac ze wszystkiego bo dziecko. I tak, dziecku dzieje sie krzywda. Matka uzaleznia je od siebie. A to juz toksyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z obcymi babami na 8h dziennie dziecko zostawiasz a na pare godzin z ukochana ciocia to problem? Dziwna jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0/10 dziunia:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eee prowo, sama sie wkopalas. Dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alez tak no przeciez jak masz dziecko to pamietaj ze juz nie masz wlasnego zycia i oczywiscie zero wyjsc i zadnych imprez i zeby ci bron boze nie przyszlo do glowy isc kiedys do kina czy teatru a mezowi z kolegami na piwo ty wyrodna zla babo!!!!!! Buahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu musisz sama zadecydowac, a nie słuchac tych wszystkich pseudo- rad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pojmuje, jakim trzeba być zakompleksionym żeby na pierwszym miejscu ukochanego mężusia stawiać, któremu się balangi zachciewa. Dziecko to dziecko wymaga opieki ale lepsza taka matka co się przejmuje niż taka co z bananem na ustach podrzuci komuś dziecko i pobiegnie się odpicować i ruszyć na balety. Ostatnio chyba dobitnie było pokazane jakie są skutki takiego zachowania rodziców gdy chłopczyk wyszedł sam z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyluzuj i zaufaj dziecku i szwagierce. I baw sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k/u/r/w/a a ja obstawiałam że z 5 stron będzie :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co zlego jest w tym, ze zostawie moje dziecko z ukochana babcia a ja pojde na Sylwestra z mezem? Mi pieluchy jeszcze az tak nie uderzyly do glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×