Czy mam szanse odebrać mu prawa rodzicielskie. ?

Witam. Z ojcem dziecka byłam ponad 2 lata. Zaczął nadużywać alkoholu. Trzymał pijany dziecko na rękach, malutka miała 2 tyg, chciałam mu zabrać z rąk córkę ale krzyczał.Doszło do rękoczynów z jego strony. Ciągle mi ubliżał. Wyrzucał mnie i dziecko z domu. Nie pomagał w opiece nad córką i dalej nie pomaga. Alimenty płaci i nie płaci. Przyjeżdża co parę tygodni dosłownie na pięć minut. Mała zawsze płacze jak on z nią siedzi. Miesiąc temu gdy mnie zobaczył, pijany zaczął ubliżać I strasznie był agresywny. Gdyby nie tłum gapiów to pewnie by mnie uderzył. Groził, że mnie zabije.

Zalozylas mu błękitną kartę? Policja potwierdzi, ze kiedykolwiek zgłosiłaś agresywne zachowania byłego? Byli wzywani na interwencję? Masz jakiekolwiek dowody na potwierdzenie swoich słów, świadków gotowych zeznać w sądzie?

ale jakie masz podstawy do tego zseby odebrac mu prawa? bije dziecko? nie ma w domu,i nie spelnia roli ojca??? jak udwodnisz to to mozesz smialo skladac papiery o odebranie praw rodzicielskich. to co piszesz to kazdy moze sobie wymyslic..wiec zapomnij kobito.

Zostawił nas i mam mnóstwo świadków.

Zostawił, wiec występujesz o alimenty. Ale żeby go pozbawić praw rodzicielskich, to co masz konkretnie? Bo jak dotąd, to nawet na ograniczenie jest za mało...