Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

taktoja123

mąż mnie zdradza, ale nie mam owodu!!

Polecane posty

hej mam problem jakies pare miesięcy temu przychodzę do domu maz spi telefon lezy i patzre wiadomość podpisany nadawca Wan pisze ja chciałam cie tylko lepiej poznac mam nadzieje ze Ci niczym nie uraziłam .. wiec ja dzwonie z meza telefonu ale nikt nie odbiera tylko przyszedł sms nie mogę odebrać bo jest juz pozno nie chce aby były jakies domysły. wiec juz ja z meza telefonu napisałam co nie zależy ci a ona napisała : zalezzy mi nie mow tak nawet po prostu z nikim nie rozmawiałam po nocy a nie chce żeby ktoś usłyszał . Już sobie mysle ma meza i dzieci albo mieszka z rodzicami... rano dzwonie juz ze swojego nr ale nie odbiera w końcu napisałam ze proszę odebrać no i odebrała tłumaczyła się ze to znajomość od lat ze razem chodzili do przedszkola ze się spotkali i się wymienili nr. ale tez napisała mi sms z przeprosinami ze ona nie chce żeby nasze rodziny się rozeszly itp... skoro to była tylko znajomość od tak to czego tak się bała... nie dałam za wygrana przedstawila mi się w ogóle za inna osobe ale ja sobie wpisałam jej nr w gogle a ze miała firme zarejestrowana na ten nr to znalazłam ja i wiedziałam juz o niej wszystko co się okazało ze ona pracuje tam gdzie mój maz była corka prezesa. oczywiście spotkałam się z nia i jej mezem bo dla mnie to było nie logiczne ze do pracowników się pisze takie sms oczywiście tej laski maz olał sobie bo co podskoczy straci rodzine kase dom samochod opieprzył ja nagadał jej. za to mój maz mowi ze nic nie było to tylko jeden sms ja mowie jak jeden jak ten co dostałeś był wyrwany z konteksu kłamał. Oczywiście mówiłam mezowi żeby usuna jej numer co wcześniej miał zapisany wan mowil ze usuna ja sprawdzam ale nie ma juz wan tylko mzienil nazwe na inna nie chciał jej nr usunąć i dlaczego?? później dowiedziałam się ze siedzieli razem w samochodzi ponoc ona chciała pogadać nie dowiedziałam się prawdy teraz mój maz caly cazs kasuje wszystkie sms połącznia ja czuje ze jest cos nie tak. chce ratować swoje malzensto żeby nie było za pozno. Ostatnio wyszedł w sobote mowil ze idzie do kolegi ale ja się dowiedziałam ze nie było go u niego i się pytam gdzie byles to nie chce mi powiedzieć i co ja mam sobie myslec wrócił po 2 rano podpity od razu pierwsza myśl ze był u innej bo skoro by był u kolegi to by powiedział a to robi z tego jakas tajemnice pomocy jak ja mam go sprawdzić żeby się dowiedziała co on kombinuje bo dla mnie to jest oczywiste ze mnie zdradza ale nie mam na to dowodów. bym chciała odczytac wiadomsci usunięte ale nie da się Co wy o tym wszystkim sądzicie może ja sobie wkręcam... sama nie wiem... proszę o szczere opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz jeszcze wątpliwości ? Zdradza !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odżałuj parę groszy i wynajmij detektywa na określone godz. możesz uzyskać ich rozmowy,smsy,ustal co chcesz wiedzieć,kiedy? zrób to,nie ociągaj się,im szybciej to zrobisz tym lepiej na tym wyjdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olpolpol
Pamiętam jak po 3 latach związku mój facet po pewnej imprezie zaczął się dziwnie zachowywać. Moja intuicja od razu zaczęła mi podpowiadać, że coś jest nie tak, mimo, że jeszcze nie wiedziałam co. W końcu rzuciło mi się w oczy, że nigdy nie zostawia telefonu. Nawet jak kładł się spać, to miał go ręce, albo pod poduszką i zawsze z wyłączonymi dźwiękami i wibracją. Pomijam fakt, że odsunął się ode mnie. Zrobił się nieprzystępny, zero czułości itd. Którejś nocy wręcz wymusiłam na nim seks. Zrobiło się miło i mówię, że wezmę tylko gumkę z szuflady. Wstałam i zobaczyłam że zaświecił mu się tel. Odsunęłam go stopą, wzięłam i przeczytałam wiadomość. Pisała ONA. Że leży, że myśli o nim, że tęskni... Oczywiście miał ją wpisaną inaczej. Zrobiłam mu aferę i wywaliłam z domu. Rano przyjechał, nawet nie próbował się tłumaczyć. Znienawidziłam go. Po wielu dniach rozmów, usunął jej numer. Po czasie odkryłam, że ma go nadal tylko pod inną nazwą :/ Oczywiście też kasował wszystkie połączenia i wiadomości. Ale zaczęłam zamawiać bilingi. Tam wszystko miałam jak na dłoni. Po pól roku odkryłam, że nadal z nią pisze, a co za tym idzie - pewnie nadal się spotykają. Poczekałam do rana aż wstał i ze stoickim spokojem powiedziałam, że nie mam już sił ani chęci o niego walczyć. Powiedziałam, żeby pogratulował jej wygranej. Kazałam się spakować i wynosić raz na zawsze z mojego życia. Wrócił po południu z kwiatami i przepraszał mnie na kolanach. Długo było między nami drętwo. Od tamtego czasu minęło już prawie 8 lat. Zadra gdzieś nadal siedzi. I chyba już niegdy nie zaufam tak jak przed tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćHeh
To straszne gdy partner; kobieta czy mężczyzna, zamiast wspierać i być oparciem, sam staje się wrogiem i to przed nim trzeba się bronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olpolpol
Tego bólu i zawodu nie da się opisać. On twierdzi, że nie zdradził. Nie wiem czy mu wierzyć. Po 8 latach czasami mam ochotę jeszcze to rozdrapać i w tym grzebać. Może dlatego, że on zawsze ucinał temat i nie chciał o tym rozmawiać. Bolało mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, kobieto wspolczuje.... Ale jednak piszac moglabys stosowac interpunkcje, bo momentami nie wiadomo o co chodzi. Duza litera na poczatku zdania i kropka na koncu zdania to podstawa. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale glupia jestes, po co ten raban robilas nie majac dowodow? wynajmij detektywa, by miec czarno na bialym wszystko ! Zreszta co Ty myslisz, ze maz i cizia sie dobrowolnie przyznaja do czegokolwiek? Maz Ci pocisnie, ze musi z nia utrzymywac poprawne relacje, bo to corka prezesa, a wtedy juz krotka droga do romansu, bo widac, ze dziunka leci na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wynajmij detektywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz byc swietna zona, skoro po byle sms robisz afere, jezdzisz opieprzac corke szefa meza, dzwonisz do niej po nocach z nieswojego numeru itp. Tylko pozazdroscic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie mozesz zarejestrowac jego numeru telefonu na stronie operatora? W play tak sie da i wtedy masz caly rejestr polaczen-wychodzace przychodzace transfery danych-wszystko co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zdecydowanie za wczesnie zrobilas ta afere. Teraz juz masz "pozamiatane", jezeli oni maja romans to beda sie lepiej kamuflowac. Bez sensu to bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tru3vil dziś Musisz byc swietna zona, skoro po byle sms robisz afere, jezdzisz opieprzac corke szefa meza, dzwonisz do niej po nocach z nieswojego numeru itp. Tylko pozazdroscic smiech.gif x musisz być niezła cizia, skoro nie pojmujesz, że w małżeństwie wszystko jest wspólne i , że po nocach nie wysyła się smsów do żonatych kumpli z pracy nawet jeśli się jest córką szefa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdz agencje detektywistyczna ktora zajmuje sie odczytywaniem usunietych smsow z tel. Koszt nie jest maly bo to okolo 700zl, ale da sie to zrobic. Musisz tylko ten telefon miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze - tresc tego smsa wcale nie implikuje zdrady bo wynika z niego, ze raczej slabo sie znaja. Po drugie - twoja reakcja mowi sporo na temat tego, jaka jestes osoba i ze nie jest to pierwszy raz gdy odstawiasz taki numer. Miejscem odpowiednim dla zaborczych aferantek nie jest dom a najblizszy oddzial psychiatryczny, w zwiazku z czym wcale nie zdziwie sie jak pusci cie kantem bo kto by chcial marnowac zycie u boku swirnietej baby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×