Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synwariatki

spanie z matką w jednym pokoju...

Polecane posty

Gość synwariatki

Cześć mam prawie 20 lat... Mam cholerny i wstydliwy problem... Po pierwsze to lubię posiedzieć w nocy i pooglądać filmy albo pograć gdy następnego dnia nie mam zajęć na uczelni... I tu zaczyna się mój problem dosłownie codziennie w tygodniu roboczym muszę chodzić spać o 22:00 ponieważ matce przeszkadza dosłownie wszystko monitor świeci, słuchawki nic nie dały... Nawet ekran telefonu jej świeci i robi awantury ,że nie szanuje tego ,że chce spać... Można się spytać dlaczego moja matka śpi w moim pokoju? Nie śpi w pokoju z ojcem bo przeszkadzał jej komputer / telewizor / telefon / głośne chodzenie / wstawanie w nocy do toalety.. Ojciec i matka są rozwiedzeni ale razem mieszkają.. Trochę patologiczna sytuacja.. Chciałem rozwiązać ten problem mówiłem,że jak już ma spać to też powinna uszanować to ,że to jest mój pokój i lubię posiedzieć w nocy na co ona odpowiada ,że to jest jej mieszkanie... Chciałbym się przeprowadzić ale nie dam rady finansowo ,ponieważ nie mam sądowych alimentów a ojciec twierdzi ,że nie będzie utrzymywał tego mieszkania i mieszkania dla mnie... Jestem tym załamany ta sytuacja trwa od 4 lat... Niedawno chciałem się postawić to matka rzuciła w monitor 1.5 l butelką wody mineralnej , wpadła w szał uszkodziła wejście do karty dźwiękowej , rzuciła sie na kable kopała w komputer , chciała wszystko poniszczyć... Mam ogromny problem w przeszłości miałem przez matkę zrobione zadrapania, siniaki , oraz uwaga rozwalony o kant szafki łuk brwiowy... Nie myślcie,że ze mnie jest jakiś ciapek ćwiczyłem sztuki walki dbam o siebie chodzę na siłownię jednak nie mogę się postawić bo moja matka świetnie gra ofiarę.. Gdy się jej stawiam to plącze jaki to ze mnie zły syn ,że nikt jej nie szanuje ,że nie ma miejsca dla niej w domu.. No i w sumie to nie wiem co robić bo czasami mam ochotę jej dać w ryj... Próbuje ją przytrzymać uspokoić a ona nic nie robi wręcz potrafi mnie opluć :) gdy stawiam się fizycznie płacze jaki to ze mnie zły syn gdy walczę o swoje prawa spotykam się z agresją fizyczna.. Co do mojego utrzymania pracuję ale jest to dorywcza praca w weekendy bo studia mam dziennne...ahh bo zapomniałemmoja matka przyjmuje silne leki uspokajające bo w przeszłości miała nadciśnienie... Macie jakieś pomysły co z tym zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja matka wstaje wcześnie rano do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synwariatki
Tak wcześnie rano do pracy.. Musi wstać o 7 rano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przenieś się do pokoju ojca. U niego to samo co u Ciebie więc może sobie wspólnie zagracie i się zgracie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak ,pomysł z ojcem jest dobry o ile on się zgodzi a mamie byś wytłumaczył że wtedy lepiej odpocznie a Ty zaśniesz o której chcesz,nie przejmuj się za bardzo tym wszystkim,cieżko masz to fakt ale taka karma :-) pójdziesz na swoje za jakiś czas i zapomnisz jak to było ,może będziesz miał twardy charakter po czymś takim albo się nerwowo rozchwiejesz ale po poście widać że to pierwsze :-) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synwariatki
Mówiąc szczerze mój ojciec się na to nie zgodzi bo sam pracuje do późnych godzin wieczornych a w jego pokoju musialbym spać z ojcem w jednym łóżku tak więc z deszczu pod rynnę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faceton1986
to czemu nie idziesz do pracy? Co ty w ogóle robisz mając prawie 20 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz dwadzieścia lat i piszesz że u ojca musiałbyś spać w tym samym łóżku ? a co za problem przenieść łóżko z jednego pokoju do drugiego ? chłopie wiej jak najszybciej z tego domu bo to patologia, mieszkają razem po rozwodzie a mama wyładowuje swoje frustracje na tobie wyjątkowo toksyczny dom skoro studiujesz i dorabiasz sobie mógłbyś np. mieszkać na mieszkaniu studenckim, pokazałbyś matce że jesteś dorosły i nie dasz się gnoić w nieskończoność masz opcję albo teraz coś z tym zrobić albo nadal tkwić w tym dziwacznym układzie do śmierci matki już widzę jaki cyrk odstawi gdy np. poznasz kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec ma prawny obowiazek płacenia na ciebie alimentów do chwili ukończenia nauki.Piszesz,ze studiuiujesz dziennie, wieć żadnej łąski nie robi.Pogadaj z nim,że chcesz sie wyprowwadzić, wieć niech płaci normalnie alimenty.Nie bedzie to szło na utrzymanie tego domu, tylko na ciebie. Twoi rodzice to jakaś patologia, w tym domu się wykończysz i będziesz wrakiem człowieka.Wyjścia masz dwa, albo dobrowolne alimenty od ojca , w sumie od matki też, bo się wyprowadzisz, albo sprawa w sądzie alimenty.Zakładasz wtedy ty. Porozmawiaj też z matką, w sumie powidz,ze chcesz sie wyprowadzić, a że studiujesz dziennie, to nie mozesz pracować w pwełnym wymiarze, a obowiazek alimentacyjny też ją obowiązuje. To chora strasznie sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukaj taniego studenckiego pokoju, za kasę dorywczą dasz jakoś radę, no i wąłsnie troi rodzice mają obowiązek utrzymywania ciebie skoro studiujesz dziennie.Sprawę w sądzie masz wygraną, tylko wtedy to już będziesz miał piekło z matką, ale z drugiej strony teraz też żyjesz jak zombie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że to niegłupi pomysł z tymi alimentami, dostałbyś je na konto i matce by się otworzyły oczy bo nie miałaby już możliwości cię gnoić jak widać masz możliwość uwolnienia się z tej pozornie sytuacji bez wyjścia pozostając biernym pozwalasz by inni naruszali twoje granice im dłużej będziesz tkwić w takiej sytuacji tym bardziej się ona utrwali i ciężej będzie się z niej wyrwać, matka przyzwyczai się do ograniczania i kontrolowania twojego życia, w efekcie lata będą mijały a ty np. w wieku 30 lat nie będziesz miał prawa do prywatności, spotykania się z dziewczyną itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matki jedynaków to przeważnie dominujące i zaborcze wariatki mam męża jedynaka więc wiem czym to pachnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdz prace facetowi łatwiej znalezc prace niż dziewczynie i cos wynajmij,bo przez tą sytuacje wpadniesz w depresje albo nerwice i bedzie za pózno,bo wtedy nie bedziesz juz miec sił na nic,nie masz innego wyjscia jesli chcesz sie wyrwac z tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodatkowa rada, studiując możesz też ubiegać się o stypendium socjalne, wystarczy złożyć wniosek i zaświadczenie o dochodach jeśli być nie mieszkał z rodzicami do twoich dochodów wliczałyby się jedynie alimenty i to co ewentualnie dorobisz a nie dochody rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak widać masz jakieś pole manewru i nie musisz biernie przyglądać się jak inni układają ci życie możesz być panem własnego losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie targujcie się ze starszą panią ona też ma swoje prawa jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma zostań przy słuchawkach i zrób sobie bodaj na żyłce jakieś przepierzenie chwilówkę wycyrkluj aby światło monitora nie świeciło w twarz śpiącej tylko nie mów że ni potrafisz bo zostanie ci ekspert.M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
starsza pani ? matka dwudziestolatka to starsza pani ? jego matka może mieć 40-50 lat ....to nie żadna starsza pani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to Twoja matka jest idiotką i to grającą na emocjach a Ty sie temu poddajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakie wy rezolutne jezdeśta a serca za grosz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym c***acanie zagrał na emocjach wyrzutku społeczny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chłopie jak już teraz nie zawalczysz to już zawsze tak będzie i pamiętaj że problemy z pracą w przyszłości sprawią że zawsze będziesz zmuszony do mieszkania z matką na jej warunkach, wtedy to dopiero będziesz sfrustrowany więc albo zaczniesz działać i pokażesz że stać cię na niezależność albo nadal będziesz biernie dawał się tłamsić problemem tutaj nie są jakieś subiektywne przeszkody ale twój marazm i uległość, bo to są wyuczone postawy tak jak twoja matka nie dążyła np. by się wyprowadzić z mieszkania i mieszka nadal z byłym mężem twój ojciec też nic nie robi by sytuację odmienić i w efekcie 3 osoby tkwią w takim dziwacznym układzie we wzajemnej niechęci i wrogości zastanawiam się jak wygląda życie twojego ojca...spotyka się z kimś ? ma nową partnerkę ? czy jeśli ją kiedyś będzie miał będzie ją przyprowadzał do waszego domu ? zastanów się nad tym co piszę, bo to jak postępują twoi rodzice ma wpływ także na twoje zachowanie i twoje wybory być może powielasz wzorzec zachowania ojca ludzie kulturalni, myślący staraliby się znaleźć rozwiązanie zamiast cisnąć się na tym samym mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"O jakie wy rezolutne jezdeśta a serca za grosz? " wg Ciebie życie w takim dziwacznym trójkącie to norma ? idź spytaj pierwszego psychologa to powie Ci co o tym myśli.... taka sytuacja to recepta na problemy psychiczne, deprsję, nerwicę i zaburzenia osobowości gdyby autor czuł się szczęśliwy to nie zakładałby tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym zaczęła na miejscu autora np nago spać,walić konia przy matce,powiesić plakaty z gołymi babami w pokoju albo sprowadzić jakąś panienke na noc. Może dotrze do niej że potrzebujesz prywatności. Powiedz jej dobitnie że chciałbyś czasem powalić sobie kapucyna a ona mu to utrudnia. Jeśli nie po dobroci to trzeba po chamsku działać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leczcie się zwierzaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''No poużalałeś się dość na matkę BRAWO jej tu nie ma aby mogła się obronić a może jest na granicy obłędu bo nie radzi sobie z problemami może z tobą kto to wie a ty nie rozumiesz jej potrzeb i jeszcze głąbów co nie znają życia na nią szczujesz uduś ją głupcze w więzieniu odpoczniesz.Januszek nowoczesny s....syn.''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×