To chyba oszczędzacie skoro taką tanią zupę gotujesz...

Koleżanka jak się dziś dowiedziała że mam na obiad pomidorówkę to stwierdziła, że chyba przed świętami chyba oszczędzamy skoro takie tanie zupy gotuję...:O Może lepiej by było wziąć pożyczkę i sobie potem spłacić? No myślałam, że opluję ją kawą :O Ale powiedziałam jej tylko, że po 1 nie uznaję zapożyczania się, a po drugie czemu niby pomidorówka ma być biedną zupą? Na to ona mi odpowiedziała, że przecież to 1 kostka rosołowa, litr wody, pół słoika koncentratu i trochę ryżu... u nich zawsze jest pomidorówka jak kasy nie mają... No cóż u mnie ta zupa wygląda zdecydowanie inaczej, jak powiedziałam jej jak robię zupę to stwierdziła, że niemożliwe żeby ktoś tak gotował ... Ja nie wiem co ci ludzie mają w głowach że uważają, że zupa na obiad to woda z kostką?

zmien znajomych :P

jak robisz tom pomidorufke?

Ja uwielbiam pomidorowa. Nie te z kostki na wodzie, ale te domowa na prawdziwym rosole. Zapros kolezanke na obiad. Jesli nigdy takiej nie jadla, to duzo stracila.

Ok mój błąd nierówna powinno być. Trudno byłoby ją zmienić - pracujemy razem, więc to nie jest koleżanka z wyboru. Pomidorówkę robię na wywarze warzywnym z dużą ilością marchewki, pietruszki i selera, z pomidorów, z ziołami i czosnkiem.

jesli nie nagotowujesz jej na miesie to rzeczywiście taniocha i niedobra ta zupa

Nie gotuję pomidorówki na mięsie, bo my bardzo mało mięsa jemy - 1 max 2 razy w tygodniu. Do tego 3 razy ryby pod różną postacią, a w pozostałe dni właśnie jakieś zupy, czasem pizza, albo coś na mieście.

Pomidorowka na samych warzywach bez miesa? No to oszczednie...

Nie musicie jest miesa ale mozecie robic zupe na kostce. Ja tak zawsze gotuje

Ja też nie robię pomidorówki na mięsie i nie widzę w tym nic dziwnego. Zupy wolę na wywarach warzywnych, jedyna jaką jem na mięsie to rosół. Nie wyobrażam sobie ogórkowej, dyniowej czy pomidorówki na mięsie. Dla mnie zupa to właśnie taka odskocznia od mięcha. Z tym, że my właśnie mięsa jemy dużo - zupa jest raz w tygodniu czy nawet raz na dwa tygodnie - jako taki odpoczynek od mięsa :)

Ja nie używam kostek, robię wywar warzywny i on jest bazą do zupy.

ewidentnie kolezanka chciała ci dowalić musisz byc jakas strasznie irytujaca babą

Ja tez nie gotuje pomidorowki na miesie. Wole wywar warzywny.

Szczerze to jakbym zobaczyla ze ktos tylko na warzywach gotuje zupe to tez bym pomyslala ze to z oszczednosci. Ale niech kazdy gotuje jak chce ja bym glosno tego nie powiedziala

Ona ma taki styl bycia - wszystkich krytykuje i wszystko robi lepiej.

Głupie pytanie ale moze ktos odpisze ....możecie napisac jak dokładnie gotujecie zupe na wywarze z warzyw? ile tych warzyw i jakie ?

To porównajmy zupę na korpusie i na wywarze warzywnym korpus - 1zł włoszczyzna - 3,5zł To sorry ale to na korpusie będzie tańsza :D ja nienawidzę pomidorówki bo moja babcia zawsze robiła na rosole i takie wielkie oka tłuszczu pływały - ble :O do dziś nie wezmę do ust pomidorówki.

Ale kto powiedzial ze jak robimy na miesie, kostce to juz bez warzyw:) widze za masz zerowe pojecie o gotowania.

Ale właśnie jaką oszczędnością jest gotowanie na wywarze warzywnym? Ja kupuję pęczek włoszczyzny ok 3 zł. Myję, obieram warzywa, selera kroję w kostkę, pora w krążki, marchewka, kapusta, pietruszka w całości, opalam cebulę, wrzucam do wrzątku, dodaję czosnek podsmażony na maśle, odrobinę soli i gotuję wywar. Szykuję 4 marchewki, kawałek selera, 2 pietruszki lub 1 pasternak, ścieram na tarce - warzywa z wywaru najczęściej idą na sałatkę warzywną, warzywa starte na tarce wrzucam do czystego wywaru, dodaję puszkę pomidorów, słoik przecieru, zioła prowansalskie. oddzielnie gotuję makaron.

Ja robie zawsze na zeberkach i jest nie tlusta a bardzo smaczna ale oczywiscie warzywa tez daje

Autorko ty myslisz ze jak z miesem to bez warzyw:)

Chyba kazdy wie jak sie robi wywar warzywny:)

Ja nie napisałam, że jak ktoś robi na mięsie to robi bez warzyw :D Choć moja koleżanka tak właśnie robi - używa pół słoika koncentratu, kostki i ryżu.

No ja nie wiem :) i dziekuje za przepis :)

My czesto jadamy zupy wiec dlatego robie je na miesku zazwyczaj jest to udko albo zeberko. Moj maz nie najadl by sie bez "wkladki"

a ja każdą zupę robię na kurpusie kurczęcym ze skrzydełkami tylko skórę obieram, bo nie lubię tłuszczu i na warzywach czyli marchewka, pietruszka, seler, opalona cebulka, potem pomidory z puszki, warzywa odcedzam, pomidory blenduje. i tyle. z makaronem lub ryżem...

Ja robię tak, akurat wczoraj robiłam :D 2 podudzia zalewam zimna woda, daje liscia i bobka, zagotowuje, zbieram szumy, daje sól, wrzucam marchew, pora, pietruszke, seler, potem dziki ryż lub razowy makaron, pomidory z kartonika z oliwa i czosnkiem, na koniec zielona pietruszke. Wyszedł średni garnek dla mnie i dwójki dzieci. Obiad jak obiad, może niezbyt wyszukany ale smaczny i zdrowy

Danie twojej kolezanki nie nazwalabym w ogole zupa tylko zabarwiana woda

Niiiie no ale padne zagraja debili... jak można tak debatować o pomidorówie... zupa jak każda inna przecież Wpie_dalając codziennie schabowe zgrzebło by to w ch_j każdemu

ile kosztuje 1 kostka? pewnie ze 40 groszy wyjdzie, więc faktycznie jak na kostce to na bogato :D no ludzie bez przesady, że komuś by ubyło 40 groszy na kostkę czy złotówkę na gnata. nie każdy po prostu lubi zupy na wywarze mięsnym. ja to w ogóle nie gotuję zup, bo nie lubię. od czasu do czasu zamówimy w restauracji jakiś krem z porów, pomidorów czy inną zupkę i na dłuuuuugo potem mi wystarcza.