Kolega z pracy

Nigdy nie myslalam, ze zaloze taki infantylny watek, ale 2 tygodnie temu znalazlam prace. Jestem za granica, wiec to zwykla fizyczna praca w fabryce bez zadnych farejwerkow. Pracuje z kolega, ktory cos do mnie czuje i opowiada wokol, ze jestesmy razem, co nie jest prawda. W pierwszym dniu na przerwie zagadal do mnie chlopak, jak mi sie tutaj podoba. Zamienilismy kilka slow, bo przyszedl moj kolega i widzialam, ze mial nerwa na mnie, bo rozmawiam z obcym chlopakiem. Widujemy sie w pracy, czasem widze, jak patrzy na mnie, ja tez, ale staram sie robic to bardzo dyskretnie. Ostatnio dwa razy sie do mnie usmiechnal. Nie wiem, czy mu sie chociaz troche podobam, czy po prostu jest mily. po tym jak sie usmiechal dwa razy jak konczylismy prace rozmawialam z kierownikiem, on przechodzil ja popatrzylam, ale sie nie usmiechnal ani nic tylko odwrocil wzrok. W sumie caly dniowke nie patrzylam na niego, bo nie chcialam, zeby sie czegos domyslil. Teraz juz go calkiem zaczelam ignorowac, bo pewnie mu sie nie podobam, on tez na mnie nie patrzy. W sumie mysle, ze dlaczego mialabym mu sie podobac skoro jestem zwyczajna dziewczyna, zadna super laska...