zwiazalam sie z gburem, pomozcie go pokonac!

Albo przesadzam rzeczywiscie albo naprawde jestem w zwiazku z gburem.jestem w 32 t.c wiadomo ze cialo kobiety sie zmienia nie mamy na to wplywu taka kolej rzeczy ale zaczely mnie strasznie draznic teksty mojego faceta odnosnie mojego wygladu i czesci ciala. Fakt przytylam sporo 15 kg do tej pory maj juz 80kg przy 170 cm a on dowala ze wielka jestem, ze ledwo sie ruszam, bardzo piersi mi urosly to tez glupie docinki ale masz brodawy, leci juz siara to twarz wykrzywia i slysze a fuj, juz mi sie odechcialo kochac bo teksty typu ale masz pieroga lub masz jezor do kolan zwalaja mnie z nog, albo ze mam napuchnieta czy wielka. Facet ma 30 lat ma juz jedno dziecko z inna kobieta nie sadzilam ze uslysze od doroslego czlowieka tak infantylne i szczeniackie teksty! Macie jakies pomysly czym moge mu odplacic, bo naprawde mi przykro jak tak mowi!

O matko! Współczuję! Mój tez widzi jak się zmieniam, ale jemu to odpowiada, wie, ze noszę pod sercem nasze dziecko i wie jak to wyglada, choc to jego pierwsze dziecko. Nie mam pojęcia co Ci doradzic. Gnoj podły i tyle!

w morde mu strzel ! rany, co za gnoj ! autorko na twoim miejscu, powiedzialabym mu, zeby stulil pysk bo nosze nasze dziecko, a jak mu sie cos nie podoba to niech wypierdziela pod most bo takiego idiote jako ojciej i przyklad dla dziecka nie potrzebujesz. Nie dawaj sie w ogole tak gnoic!! za kazda taka odzywke w ryj i za drzwi !! Jezeli teraz tak sie zachowuje, to co bedzie pozniej ? To jest dorosly facet, ktory sie krzywi widzac kobiete w ciazy ?? To zwykly niedorozwiniety dzieciuch, dzieciorob ! masakra..

A Twój mąz nie ma żadnego defektu??? Wiesz po ciązy jak weżmiesz się za siebie to możesz szybko zrzucić zbędne kg i znów być szczupła i piękna, a jemu tak łatwo nie będzie. mi też w ciązy kilka osób mówiło że jestem gruba, nie przytyłam dużo ok 12 kg ale wszystko poszło w brzuch, brzuch był olbrzymi, nawet położne to mówiły. No ale 3 tyg po porodzie jak przyjechali goście zobaczyć córcie założyłam sukienke o rozmiarze 36. że jstem gruba zawsze mówiły osoby które mialy zbędne kg, a ja z satysfakcją patrzyłam na nie kiedy widziały mnie krótko po porodzie a ja wyglądałam jakbym nie rodziła.

Ale co wogole ma do tego waga? A jak będziesz piersią karmila, to co? Porzyga się? Nie przejmuj się absolutnie, a nad facetem bym się zastanowila, bo wsparcia w nim nie będziesz miała:-(

jest twoim mezem?jesli nie to po prostu spakuj sie i odejdz do rodzicow czy na swoje mieszkanie.Co innego jakby sobie tylko zartowal ze ma wieloryba, ale to co on mowi to najgorsze chamstwo i pogarda.wyprowadz sie i powiedz dlaczego, niech uzyje mozgu choc raz

nie mozesz sie denerwoac bo to zaszkodzi dziecku, wyprowadz sie, niech male nie odczuwa zlych fluidow ze strony tatusia

powiedz mu z pogarda zeby sam spojrzal w lustro i dodaj, ze sie zastanawiasz, po co ci taki dziad ktory plodzi dzieci a za grosz odpowiedzialnosci, zreszta juz jednego dzieciaka zrobil wiec widac, ze to zwykly dzieciorob bo nie jest w stanie uniesc tego wszystkiego, czym jest partnerstwo i ojcostwo. w ogole kopnij go w zad bo to jakis prymityw

po prostu taki typ, smutne. Czy on nie ma wad? wielkiego brzucha, łysiny, krzywych zębów. znajdź defekt w jego wyglądzie i też mu zasuń, porównaj go najlepiej go jakiegoś innego faceta, który Ci się podoba, może być gwiazda tv. Niestety tacy są mężczyźni, nie warto się nimi przejmować. Mój też mówi że jestem baniata:/

o no wlasnie, powiedz mu, ze ty zawsze mozesz sie zmienic, schudnac czy tam przytyc - w perzeciwienstwie do jego chorego charakteru

Powiem ci że ja się kłóce z mężem często i przekleństwa się sypią i różne chamskie teksty ale w życiu nie słyszałam od niego tego co ty piszesz na temat mojego wyglądu. On nawet jak się mu w czymś tam nie podobam to woli przemilczeć lub powiedziec najdelikatniej jak sie da. Oj nie darowałabym takich tekstów a już w ciąży to już w ogóle należy ci sie szacunek bo masz rodzić jego dziecko. Niestety ale zaczęłabym szantażować wyprowadzką a może nawet faktycznie bym się wyprowadziła.

Oczywiscie ze ma wady! Jest niski ma duzy brzuch le on siebie uwaza za najprzystojniejszego choc nie wiem skad mu sie to wzielo! Nie zrozumiale jest dla mnie jak mozna czepiac sie wygladu kobiety w ciazy to szczyt chamstwa. Ale zrobie tak jak mowicie znajde adekwatny zamiennik i tez bede mu dogryzac! A jak urodze i dojde do siebie to jyz wogole!!!

To bez sensu, nie poprawi Ci to samopoczucia, jesli on się uważa za ideal. Ja tez zrobilabym awanture, na pewno nie spalabym w jednym łóżku, a może nawet bym się wyniosla.

współczuję ci faceta nawet jak schudniesz po porodzie to i tak współczuję, bo masz faceta gnoja. będzie w ogromnym cierpieniu rodzić mu bachora a on się skupia na wyglądzie, gamoń. ja przytyłam bez ciąży i mój mnie uwielbia, traktuje jak księżniczke. a ty co będziesz się katować byleby mu nosa utrzeć, nie tak wygląda miłość, ech. dla mnie to co opisujesz jest niewyobrażalne

on nie jest gburem ... to zwyczajny k***s k/u/t/a/s !!! coś okropnego :( jak on może wyśmiewać anatomię kobiety w ciąży, kiedy wie że jest to niezależne od niej? wyśmiej go, że ma małego fiuta

Z drugiej strony to tez racja, bede sie katowac zeby schudnac*****eknie wygladac zeby mu sie podobac. To bez sensu! A jak urodze to tez potrwa zanim dojde do siebie. Rodzic nie bede bo mam miec cesarke (ulozenie dziecka nie pozwala na s.n) i az sie boje co to bedzie jak bede lezala po operacji przybita do lozka a on mi bedzie mial pomagac! Kolezanka mi opowiadala ze jak ona urodzila dostala krwawienia ze w krwi kaluzy stala jej maz poszedl z nia do lazienki umyl ja pomagal dziecko do piersi przystawiac. Nie widze siebie w takiej sytuacji! Nie wyobrazam sobie go o pomoc prosic. A karmienie piersia wedl niego jest zboczone! :/

No to wybacz, ale skad Ty go wzięłas i dlaczego jestes z nim w ciąży????????

Jak go poznalam to bylam ladna, szczupla, opalona, swoje auto, swoje mieszkanie to chyba zrobilo na nim wrazenie. Bylam jego ksiezniczka na rekach mnie nosil! No a ze teraz w ciazy wygladam jak wygladam to go chyba przeroslo. Widocznie jestem za brzydka dla niego!

Jak nie macie ślubu to nic Cie przy nim nie trzyma. Pozwiesz go o alimenty i sprawa załatwiona. Jak jest chamem to nic nie poradzisz.

Powiedz mu, żeby przestał odreagowywać na Tobie swój kompleks małego członka. Powinno podziałać.