Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyjaciel (25 lat) podwala się do każdej dziewczyny z mojego otoczenia (ja:25)

Polecane posty

Gość gość

i od pewnego czasu jest nieznośny. Od pewnego czasu mieszkam poza domem i miałam różne współlokatorki, najczęściej poznawałam je jak zaczynałyśmy razem mieszkać. On zachowywał się jak jakiś nieokrzesaniec, przy każdej możliwej okazji mnie odwiedzał (czasem bez uprzedzenia i jak mnie nie było) i nawet nie pytał, czy mam jakieś inne plany i nie przeszkadza. Jakby mój pokój był jakimś jego hotelem. Jak mu powiedziałam, że mi to nie odpowiada, wciskał mi, że zachowuję się jak stara panna. Jak się okazało, że jedna współlokatorka ma nieźle nasrane w głowie, jest histeryczką i urządza histeryczne awantury o pierdoły więc jej nie lubię i nie chcę spędzać z nią czasu wolnego, próbował mi wkręcać, że to ja nie umiem żyć z ludźmi. Teraz pytanie, od którego powinnam zacząć: jak dobrze żyć z ludźmi, nie dając sobie wejść im na głowę? (tu: taki "przyjaciel")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz bul dópy bo jesteś jedyna do której się nie podwala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem też pochodzi z tąd, że obracałam się na codzień w 100% w męskim towarzystwie, a w zachowaniu dziewczyn i chłopaków SĄ różnice. Wydaje mi się, że chłopacy właśnie częściej lubią robić z miejsca, w którym mieszkają hotel dla innych, a dla mnie to moja oaza, w której odpoczywam. Chłopacy też są bardziej pobłażliwi na wiele zachowań współlokatorów, ale i sami nie są tak pedantyczni jak dziewcznyny. Wydaje mi się, że dziewczyny (w tym ja) lubią jasno nakreślić pewne zasady. Mam wrażenie, że z kolegi z wiekiem się z niego zrobił poprostu straszny pies na baby. Nie będzie mi narzucal, jak i z kim mam żyć, żeby on mógł sobie łatwiej podymać :P On jest typem imprezowicza i lubiłam mieć z nim kontakt, bo zawsze było co robić w weekend i wkoło niego zawsze było dużo ludzi, których można było poznać:D Jestem za bardzo sztywna?:P Czy to ja mam racje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaaha
Ja mam chłopaka. Zresztą do mnie też uderzał, jak byłam wolna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaha
Hop Hop!:P Jak myślicie, kto ma rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×