Czy mu wybaczyć

Byliśmy na imprezie u kumpeli , ja trochę wypiłam mąż nie mógł bo prowadził. Po zakończeniu poszliśmy spać w głowie mi szumiało, po jakimś czasie obudziłam sie i czuje że on wepchnął mi penisa na siłę do pupy :( Chciałam się wyrwać, ale objął mnie ręką i zaczął mówić wstrętne zboczone rzeczy do ucha. Nagle poczułam jak wytrysnął do środka.....Po wszystkim jak by nic, poszedł spać. Nie mogłam zareagować bo czułam ze moje ciało jest strasznie ciężkie...Czy można jakoś to podleczyć, jakąś maścią albo czymś innym? Do lekarza nie pójdę bo mi wstyd i co powiedzą znajomi obciach

Poproś o maść na homoroidy powinna pomóc.

TEZ BYM TAK CHCIALA.-:-)))

pieprzysz bzdury. Jakby ci władował fajfusa bez zapowiedzi w doopsko, poleciałoby ci po nogach z bólu, a dzisiaj nie pisałabyś o sprośnych rzeczach szeptanych do ucha, tylko o jawnym gwałcie analnym opcje są więc dwie: albo było przyjemnie i się chwalisz, albo miałaś już takie doświadczenie ale mąż nie ma o tym pojęcia

Czytaj uwaznie gościu co napisała, wypiła wiec mogła nie czuć.

Powinnaś dla odmiany ty zrobic mu z d**y jesień średniowiecza. A tak na poważnie - ja bym zrobiła dziką awanturę i wyzwała go od gwałcicieli - bez cackania się.

Nie chce się z nim kłócić bo on mnie kocha tylko czasami ma takie odchyły i nie raz zaciskałam zęby żeby tylko spełnić jego cielesne zachcianki, ostatnio podczas seksu przytrzymał mnie za nadgarstki z tyłu i miałam siniaki

"Fajnie" się bawicie..a inna sprawa,że ja za takie "kochanie" podziękowałabym Mu serdecznie

Stary zboczuchu przestań ciągle zakładać ten sam temat :O