dlaczego kwoki twierdzą że opieka nad własnymi dziećmi to praca?

do lekcji dzieciaki , do lekcji a nie mądrzyć się o dorosłym życiu :)

popieprzony autor. przykro takie zeczy słyszec. jazgotanie tez maja mezczyzini na zone. niedziwie sie ze kobiety juz do koscioła nie chca chodzic i dzieci rodzic. bo urodzi pare siedzi w domu i traktuje sia ja za to jak szmate. to poco sie poswieca lepiej pomyslec o sobie i p******ic innych aby mi było dobrze

chcę uprzytomnić niektórym tu jazgoczącym, że niektóre czynności życiowe są męczące choć jednocześnie przyjemne np. seks jest dość męczący, potrzebujemy na niego dużo energii i zaangażowania, pocimy się w trakcie i dyszymy czyli pozbywamy się iluś tam kalorii- energii a mimo to uprawiamy go chętnie bo sprawia nam przyjemność to samo można odnieść do zajmowania się dziećmi - jest męczące ale także przyjemne, dlatego w dalszym ciągu dzieci się rodzi i rodzice się nimi zajmują :)

Wychowywanie własnych dzieci to taka sama praca jak wychowywanie cudzych dzieci, tylko za cudze masz mniej godzin, więcej pieniędzy i wolne weekendy.

raczej trudno to tak porównywać własne dzieci darzysz miłością, a obce niekoniecznie za wychowywanie własnych nikt ci nie płaci, robisz to całkiem za darmo jak źle postąpisz z obcym wylecisz najwyżej z pracy, gdy źle postąpisz z własnym będziesz ponosić konsekwencje do końca życia a wyrzuty sumienia nie dadzą ci spokoju