Zamówiłem autobiografię Ozzy'ego

"Ja Ozzy" - taki jej tytuł po fragmentach widzę że typ to konkretny jajcarz olewator ale człowiek zarazem mocno uderzony życiem 0 podoba mi się jego dystans i humor wobec samego siebie. Czytałem tylko fragment ksiażki na sieci , bardzo mi sie spodobał ten chłopski bezpośredni język z Birmingham/West Midlans :) Ogólnie polubiałem Ozzyego choć muzyki nie trawię, nie jestem metalem:) Ksiazkę polecił mi kumpel powiem wam tak - artystów nie koniecznie można libić za sztuke ale za podejście do zycia. Ozzy to spoko koleś,nie lubię jego ryków na scenie podobnie jak i Black Sabbath ale to w sumie fajny ułożony staruszek, z dystansem do siebie,pokorą wobec korzeni :) Polecam książkę - choć sam jej jeszcze nie przeczytałem. Ktoś przeczytał? Proszę was o podzielenie się uwagami.

książki nie czytałam, może należy ;), ale Ozzy jest naprawdę fantastyczny. byłam w tym roku na koncercie w Łodzi Black Sabbath, powiem Ci, że panowie mają tyle lat aktywnego życia za sobą a koncert...ciarki na całym ciele, młodsi muzycy nie potrafią zrobić takiej atmosfery i tak szaleć jak oni. ja miałam zadyszkę, więc nie wiem jak oni dawali radę ;). tworzą i fenomenalną muzykę no co do wokalisty, faktycznie odjechany facet, nawet jego wstawki na koncercie... albo jakiekolwiek wywiady...

podobno Ozzy ma się pojawić w tym tygodniu na ślubie swojego przyjaciela , czyli Elton John się żeni , ślub dla 50 zaproszonych osób i zakaz wstępu dla dziennikarzy , chyba będą orgie po ślubie