zgubiona recepta!

Byłam ostatnio u ginekolog. Wypisała mi receptę ale niestety ją zgubiłam. Najgorsze jest to że na recepcie są moje dane i oczywiście PESEL. Nie wiem co teraz zrobić.

w sensie? najwyżej ktoś se wykupi kobiece leki. sam pesel to na nic, numer dowodu musi być. a dane...cóż, jak do śmieci wywalasz koperty (nie zawsze przecież wszystko się potnie - ja akurat zwykle tnę dane :P) czy coś też tam potem ktoś buszuje i jakoś nic się nie dzieje, więc się nie martw

No właśnie chodzi mi o ten PESEL bo receptę mogę mieć drugą tylko martwię się że ktoś może sobie firmę na mnie założyć lub coś. Nie wiem już. Przez to właśnie spać nie mogę ;(