Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dochody a ciąża

Polecane posty

Gość gość

Sytuacja jest taka, chcemy dziecko, ale jestem bezrobotna i nie wiem, czy damy rady wyżyć z jednej pensji męża. Mąż ma na rękę 4300 zł, ale ma umowę o dzieło, więc ubezpieczenia też nie mamy, ale wiem, że kobieta w ciąży ma darmowe ubezpieczenie. Ja od 6 miesięcy jestem bezrobotna, wcześniej cały czas pracowałam. Wynajmujemy mieszkanie (1000 zł wynajem + 400 zł czynsz + opłaty za gaz i prąd), rodzice nam nie są w stanie pomogać. Na miejsce w przedszkolu i żłobku raczej nie ma żadnych szans. Czy może ktoś z was rodził w takiej sytuacji co ja lub macie w rodzinie takie dziewczyny? A no i jeszcze jedno ale, kiedy jeszcze miałam pracę, to próbowaliśmy zrobić dzidzię, ale nie udało się, potem dowiedziałam się, że będą zwolnienia w mojej firmie i przestaliśmy starać się o dziecko. Więc teraz jesteśmy w takiej sytuacji, że nie wiemy czy w ogóle możemy mieć dzieci, ale bez ubezpieczenia nie stać nas na badania, ale próbować na ot tak też nie chcemy, bo jak zajdę w ciążę, to nie wiemy czy damy rady. Ja cały czas szukam pracy, jeżeli coś i znajdujęto są zlecenia, więc i tak potem nie dostanę ani macieżynskiego ani nic. Mam 29 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety w ciąży są ubezpieczone. Po ciąży możesz się sama ubezpieczyć, to nie są żadne kolosalne pieniądze. I radzę, żeby mąż też się sam ubezpieczył, bo zapłacicie niesamowicie duże pieniądze za leczenie, gdyby np. złamał nogę. Inna sprawa - jak stabilna jest praca męża? Bo to umowa o dzieło, więc za miesiąc może stracić pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje na tego samego pracodawce już 8 rok, przez dwa ostatnie lata szef obiecał mu umowę o pracę, ale nie dał, dał natomiast podwyżkę 500 zł. Ogólnie to jest praca umysłowa, którą mąż bardzo lubi i ma bardzo dobre stosunki z szefem. Mimo tego próbował szukać innej, ale na początku dają góra 2000-2500 zł. Więc stwierdziliśmy, że lepiej zostać w tej no za większe pieniądze. Mąż ubezpieczenie będzie miał od następnego miesiąca, też opłaca pracodawca, ale prywatne, ja niestety nie mogę do niego dołączyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudna sprawa bo nie masz pewnosci czy maz bedzie mial ciagla prace, ja urodzilam 5 lat temu tez wynajmowalismy mieszkanie 1,5tys, maz zarabial 3 tys ale mial umowe o prace, a ja mialam stala umowe o prace ale zarabialam grosze w markecie, dostalam becikowe oraz dodatkowy 1 tys bo mielismy male dochody , oraz rodzin ne, zapisalam dziecko do zlobka jak mialo 3 mies, a dostalo sie jak mialo 1,5 roku oprocz tego dostawalam co miesiac 400zl wychowawczego, probuj jakos wam sie ulozy, nawet jak mezowi nie przedluza umowy to znajdzie inna prace, wiem ze niektorzy juz zapisuja dziecko do zlobka zaraz po urodzeniu jak dostana akt urodzenia, nianie sa drogie raczej nie bedzie was stac , dzis mieszkamy za granica mamy sie calkiem ok, wtedy tez mialam obawy finansowe , ale jestem mega szczesliwa mam cudowne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umowa o dzieło nie przedłuża się, tylko podpisuje się nowa. Wiemy, że musi mieć umowę o pracę, tak samo wie to i jego szef. Jeżeli kiedyś szef nie podpisze z mężem umowy, to to oznacza koniec firmie szefa, bo tak naprawdę wszystko zależy od mego męża. Ale szef ze względów finansowych nie może mu tej umowy dać, ale da no na mniejszą kwotę. Ja natomiast mam magistra i mąż nie chce żebym szła na kasę czy do markietu. Dla mnie samej to żaden problem, parę miesięcy temu aplikowałam do biedronki, ale dostałam odpowiedź, że nie spełniam kryteriów. Mogę oczywiście usunąć z cv studia, ale jak przyjdzie czas na rozliczenie i okaże się, że mam prawo do 26 dni urlopu, to mnie zapytają czemu nie 20 i wyjdzie na jaw, że mamwyższe...Osobiście rozumiem, że raczej trudno będzie urodzić i wychowywać dziecko z jednej pensji męża, dlatego pytam jak wy mieliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i też myślimy nad wyjazdem z kraju, ale chłopak nie jest budowlańcem i nie jest też jakim it specjalistą, żeby znaleźć dobrze płatną pracę. Najwyżej załapiemy się teraz na jakieś najniższe krajowe, jeżeli w ogóle coś znajdziemy. No i powtarzam, wynajmujemy mieszkanie, jeżeli coś zostaje, to i tak potem idzie albo na samochód albo na jakieś większe wydatki w stylu kurtki zimowej lub butów. Więć, żeby jechać za granicę, musimy chociaż by na początek parę tysięcy euro mieć, bo nikogo tam nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×