USZKA WIGILIJNE

Uszka do barszczu robicie sami, czy kupujecie? macie jakieś wypróbowane?

Oczywiście źe robie sama są o niebo lepsze niź kupione w sklepie.

mozesz napisac jak dokladnie je robisz,plisss,ja nigdy jeszcze nie robilam a chcialabym sie nauczyc. i gotujesz je zaraz po zrobieniu czy je mrozisz?:)

ciasto na uszka robisz takie samo jak na pierogi?

Zazwyczaj biorę poranny stolec na stolnicę dodaje maki i rozwalkowujemaja wtedy taki kolor jakby juz od grzybow były.w smaku dobre no i soli mineralnych i witamin cala kupa

ciasto jak na pierogi tylko krojone w kwadraciki i zwijane w uszka. Farsz z ugotowanej kiszonej kapusty, grzybów i przysmażonej cebuli przekręconej przez maszynke. Gotuje ocziwiscie w posolonej wodzie i dodanym oleju, układam w naczyniu i do zamrazalnika. Przed podaniem do barszczu wrzucam na chwilę do wrzacej wody

A ja gotuję dość sporo suszonych grzybów,najlepsze są podgrzybki,wyciągam z wywaru,odcedzam,mielę przez sitko o największych oczkach,na patelni podsmażam 1 dużą cebulę drobniutko posiekaną i jak już będzie złotego koloru,dodaję zmielone grzyby i razem jeszcze z 5-7 minut smażę,by woda z grzybów dokładnie odparowała.Do przedstudzonego farszu dodaję 1 jajko,doprawiam solą i pieprzem,dodaję 2 łyżki bułki tartej i dokładnie mieszam. Ciasto: 1 kg mąki 0,5 litra dość ciepłej wody (40 - 50 stopni) 1 szklanka oleju dokładnie zagniatam i wyrabiam gładkie ciasto,ciasto jest fajne plastyczne,cieniutko rozwałkowuję,kroję na pasy a następnie na kwadraty takie 6x 6 cm,do każdego trochę farszu i zagniatam,dwa przeciwne rogi razem sklejam i wychodzi uszko,potem zabieram się za barszcz,kilka dni wcześniej kroję dość sporo obranych buraków,zalewam je przegotowaną, letnią wodą,dodaję kilka ząbków zmiażdżonego czosnku,kilka kulek ziela angielskiego,kilka liści laurowych,kilka kulek pieprzu czarnego,ustawiam to w ciepłym miejscu i trzymam 4-5 dni aż się ukwasi(będziesz czuła piękny zapach takiego zakwasu),gdy mam już gotowy zakwas odcedzam go i rozlewam do butelek po kubusiach,daję do lodówki,w garnku gotuję sporo pokrojonych buraków,marchewki,pietruszki,por,kawałek selera,kilka ząbków czosnku,gdy warzywa zmiękną usuwam je z gara,dodaję też ok 1 szklanki wywaru z gotowania grzybów,dosmaczam małymi porcjami zakwasem(trzeba uważnie,by barszcz nie wyszedł zbyt kwaśny),doprawiam solą morską,pieprzem i cukrem.

U mnie każdy jest dość niezdarny, więc wszelkie drobne roboty nie wychodzą nam zbyt dobrze. Kupujemy :) I tak dużo potraw robimy sami:)

dziekuje slicznie za przepisiki i zycze wesolych i zdrowych:)

Grzybów lepiej nie miel a posiekaj drobno taka pomielona papka jest nie dobra

Zmielone na najgrubszym sitku nie są brejowate,z farszem z pokrojonymi grzybami może i lepsze ale fatalnie się klei uszka.