Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy facet który nie jest przy porodzie

Polecane posty

Gość gość

Czy facet który nie jest obecny przy porodzie jest automatycznie gorszym ojcem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoncz juz idiotko do k****y nedzy , nudzis i nudzisz ciagle o tym samym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wedlug kafeterianek tak ale skoncz juz ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE ...tylko teraz zapanowala taka durnowata moda ze facet musi byc przy porodzie bo jak nie to jest bleee. Moj mąż był na porodówce bo oboj***ardzo tego chcieliśmy ale jeśli jedna ze stron nie chce to po co się zmuszać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna0207
Mój nie byl i żadne z nas nie ma z tego powodu żadnej traumy:) Z perspektywy czau wydaje mi się, ze dobrze sie stało, ża akurat nie mół zwolnmić sie z pracy. Wydaje mi się, że przy mężu bardziej bym panikowała, ryczała, darła sie kwękała i co tam jeszcze można robić. A tak byłam sama i musialam byc twarda. A przy sobie miałam studentów, którzy byli na moje zawołanie :) i chwała im za to bo mnie skutecznie zagadywali podczas szycia. Koleżanki mąż powiedział, ze jakby tylko mógł to by uciekł z porodówki, bo to widok nie dla niego i że żałuje, ze byl. i w sumie ma racje bo ja też bym nie chciał tego oglądać :) PS, przy drugim porodzie też był i dzielnie sie trzymał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz po co? Zeby potem wciskać kity koleżankom, ze jak był, to bardziej kocha, bo to przecież dowód na to, ze na starość d/u/p/e Ci podetrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby nie zalosne baby, ktorym zal d**er sciska, bo zostaly same w cierpieniu na porodowce, a maz poszedl sie napieprzyc z kumplami, takich tematow by nie bylo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj nie byl przy porodzie , czekal za drzwiami tak ze jak widzisz to ze maz nie jest przy porodzie nie oznacza ze idzie sie napieprzyc z kolegami - no chyba ze twoj ma taki sposob to przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.22 czy Ty zalozylas ten temat? Czytaj ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie przeczytala ze zrozumieniem i odpowiedziala, a ty? Masz problemy z czytaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli jesz autorka tego tematu to zwracam honor ale szczerze watpie. Serio jestes tak tepa i ciezko Ci to zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×