katarsis

mialam dzis katarsis. wyznalam mezowi, ze zakochalam sie w innym facecie i to trwalo lata. wymiotowalam 3 razy wracalam i znow mu opowiadalam jak uciekalam przed nim zeby nic glupiego nie zrobic w kierunku tamtego. myslalam ze obrazi sie na mnie na smierc, myslalam ze kaze mi sie wynosic z domu. a on mnie przytulil i nic nie powiedzial procz tego ze powinnam powiedziec mu to na poczatku. czuje ulge zycia i chyba z czystym sercem moge polecic podobnie. nie wiem czy on dostal szoku i dlatego mnie nie zbesztal, ale poki co jest mi lepiej.

powiedziałaś mu w którym, bo zaczynam się bać

powiedzialam.. i tak by zapytal, ale tez zapewnilam go ze facet nic nie ma z tym wspolnego, ze nawet nie wie dokladnie jak mam na nazwisko, ze nie jest niczemu winien, ze po prostu byl mily a mnie odbilo. polaczyl pewne fakty z przeszlosci, moje zabiegi ktore robilam aby tamtego unikac i zwyczajnie mi uwierzyl. moze dla tego, ze nigdy go nie klamie.

tak to krylam, ze nawet mi sie nie snił a dzis przysnil mi sie dzis. ze udawal chorego by mnie zwabic. czuje ulge, czuje ze to naprawde koniec.

najwazniejsze jest dziecko :)

tak. nie moglabybm skrzywdzic nawet ich kota. o tym zeby skrzywdzic czyjas rodzine nia ma absolutnie mowy. rodzina to swieta instytucja - dla mnie

mi przydałoby osiągnąć się je :)

zrob to bo im dluzej bedziesz trzymac to w sekrecie tym mocniej odbije ci sie to na zdrowiu fizycznym albo co gorsze psychicznym. mnie sie odbilo. ktos napisal w innym watku, ze maz jej zapewne dlatego byl tolerancyjny bo sam mial cos na sumieniu. ja tez tak pomyslalam i ja nawet wiem kto to moze byc, znam te kobiete place u niej rachunki, ale w takich okolicznosci to nie mam prawa mu jej wypominac bo wiem, ze to czasem silniejsze niz sie spodziewamy. bardzo ciezko zapanowac nad sercem i on mi to przyznal, ze takie cos kazdemu moze sie zdarzyc. terez, jestem tez gotowa powiedzie to temu facetowi, gdy zdarzy sie okazja. nie interesuje mnie to ze mnie wyszydzi czego jestem pewna, wazne bym wrocila do dawnego spokoju wewnetrznego.

hm..ja tez dzis. wymiotowalam jak sobie przypomnialam w laxience ze on tam sprowadzal w nocy ta b,jak ja mialsm nocke i wiem ze yam to robilim..fuj obrzydzenie mnie bierze..od kiefy to odkrylam.dobrze ze juz nie pracuje na nocke..nie bedzie mi sprowadzal d***** do domu pod moja nieobecnosc.s.

zwazywszy ze z uporem maniaczki w kazdej wypowiedzi wklepujesz to swoje slawetne s.S. to chyba ty oczekujesz zeby cie tu rozopoznal jakis twoj fagas z nocnej zmiany a obwiniasz meza. po drugie, ten watek nie jest o zdradzie fizycznej wiec nie sil sie na te swoje orangutanskie zale z dvpy wziete

jaki fagas z nocnej zmiany? nie obrrazaj mnie..bo ja nie jestem taka jak on,zreszta podpisuje sie by nie byc anonimows bo nienawidze ani podszywow sni anonimow.B..to k*****.nienawidze ich oboje i Bo...i Ra... ,bo nigdy nie zdradzilam..jak potem mialabym niby pojsc do komunii nie wiesz?..a komunia i Bog sa dla mnie najwazniejsze.s

i nie z d**y wxiete ok?..chyba sama najlepiej goz nam zwsrzywszy ze jestem z nim juz 20 lat.Dobrze ze zacytowalas mi"obwiniasz,"..tylko mi przypomnialas o tych swinskich esemesach ,tam tez bylo..,"obwiniasz meza"..odpowiesz mi jeszcze za to ty suko ..jestes zwykla k***a skoro so tak bronisz to jakis koszmar on sprowadza na noc do lazienki .do mojego domu k***e na sex ,podczas ktorego usuwaja mi pranie i urywaja zazdroske x okna lazienkowego ,a ty go jeszcze bronisz?..widac sama lepdza nie jestes.ja prxynajmniej nie jestem anonimowa i zawsze ale to xawsze pisze tylko prawde bo brzydze sie k*******m .s

xreszts napisalam tutaj bo doskonale wiem kim jestes i w czyim imieniu tu piszesz.znowu to robisz,znowu sie podszywasz..ty pieprzona sksndalistko manipulatorko i podszywaczko..dlaczegi teraz robisz z igly widly piszac za kogos i wywracajac kota ogonem?..bo boisz sie ze wreszcie sie wszyscy dowiedza ze to ty za tym wszystkin stalas! .to przez takie jak ty wole sie podpisywac i nie proboj wiecej go bronic bo wyladujesz w kryninale razem z nim.s

:) idz juz sylwuniu po psychotropy

nie znasz mojego meza.nie wiesz jaki jest nie wiesz o nas nic .nie masz pojecia jak zyjemy i co on robi a chcesz cokolwiek pisac?..zajmij sie swoim zyciem bo tego co zrobilas i tak juz nie naprawisz.!s

sprawiedliwosc musi byc i bedzie a psychotropow to ty potrzebujesz bo jestes psychicznie chora.!s

pomylka chory psychicznie tomasz..bo przeciez za niego wtedy pisalyscie. skonczone idiotki!"!to co robicie to sie do sadu nadaje i tak wlasnie zrobie.s

:) urocza dama ze slunska